Reklama

Pandemia koronawirusa zmieniła sposób, w jaki żyjemy. Ograniczone możliwości wyjazdowe czy nowy reżim sanitarny w sklepach i restauracjach to tylko niektóre z modyfikacji. Niezwykle istotny jest też sposób, w jaki pracujemy. Wielu z nas po zakończeniu najbardziej restrykcyjnej fazy kwarantanny nie wróciło do biur i nadal pracuje zdalnie. Home office, który jeszcze parę miesięcy temu uchodził za luksus dla wybranych, stał się normą dla większości pracowników. Czy pracując z domu, przysługują nam dodatkowe świadczenia? Na co możemy liczyć?

Reklama

Praca zdalna - świadczenia i prawa pracownika

Jak się okazuje, w Polsce nie istnieją obecnie uregulowania prawne dotyczące home office. Częściowo można w tym obszarze stosować przepisy, które odnoszą się do telepracy, ale prawdopodobnie nie jest to często praktykowane. Praca zdalna stała się normą w wielu firmach. W pustych biurach nikogo nie ma, a praca przeniosła się do mieszkań pracowników. Wiążą się z tym konkretne benefity, ale też koszta dla pracowników. Oczywistym plusem jest brak dojazdów, ale praktycznie na tym lista się kończy. W biurze pracownik ma zapewnione stanowisko pracy - z komputerem, fotelem biurowym. Dostęp do internetu, prąd czy nawet serwis kawowy są także po stronie firmy. W wielu domach ciężko jest wygospodarować przestrzeń do pracy i warunki, w których można spokojnie zająć się obowiązkami. Praca przy kuchennym blacie, spędzanie ośmiu godzin na niewygodnym krześle i wreszcie ponoszenie opłat z prąd i internet to tylko niektóre elementy, które obciążają pracowników. Nie wspominając już, że wiele osób, pracuje na prywatnym sprzęcie.

Obecne przepisy prawa pracy mówią jedno - każdy pracownik wykonujący pracę zdalną, powinien mieć zapewnione odpowiednie warunki sprzętowe. Pozostałe świadczenia zależą już od indywidualnych umów pracownika z pracodawcą. Tarcza antykryzysowa także nie precyzuje świadczeń dla pracowników. W tych przepisach znajduje się jedynie rekomendacja odnośnie zwrotu kosztów związanych z pracą w domu.

Nowe przepisy dotyczące home office. Czy rząd pracuje nad projektem ustawy?

Według informacji podanych przez Recruitment International Consulting Group (RICG) w 2019 roku w Unii Europejskiej zaledwie ok. 5 proc. pracowników w wieku 15-64 lat zwykle pracowało z domu. Byli to głównie mieszkańcy Skandynawii i Holandii. Polska oraz inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej miały jeszcze mniej pracowników zdalnych. Dziś sytuacja diametralnie zmieniła się w całej Europie, a co za tym idzie także w Polsce. Prawdopodobnie wielu z nas jeszcze przez wiele miesięcy nie wróci do biur, a system pracy zdalnej będzie popularny również po zakończeniu pandemii koronawirusa. Potrzebne są więc przepisy, które uregulowałyby pracę zdalną.

Reklama

Jak donosi dziennik Rzeczpospolita, że projekt zmian pojawi się prawdopodobnie dopiero po wakacjach, kiedy po wakacyjnej przerwie do pracy wrócą Sejm i Senat. „Eksperci nie mają jednak wątpliwości, że należy w nim doprecyzować zasady odpowiedzialności pracodawcy za bezpieczeństwo i higienę pracy zdalnej, w tym za wypadki w domu, a także możliwość kontrolowania wykonujących taką pracę" - czytamy w artykule w Rzeczypospolitej.

AdobeStock.com
Reklama
Reklama
Reklama