Najpiękniejsze tiary europejskich rodów królewskich
Która z nich jest najwięcej warta?
Księżniczki i królowe mają wiele obowiązków, ale i przywilejów. Jednym z nich jest możliwość noszenia pięknej, królewskiej biżuterii. I nie mowa tu o pierścionkach, naszyjnikach czy kolczykach, ale o tiarach, które mogą nosić tylko one. Oto te najpiękniejsze, z kolekcji europejskich rodów!
ZOBACZ TAKŻE: Wielka Brytania. Oto najdroższe klejnoty brytyjskiej monarchii
Najpiękniejsze tiary królewskie europejskich rodów
Gdy myślimy o rodzinach królewskich, nasze myśli biegną w kierunku brytyjskiej rodziny królewskiej, ale przecież to nie jedyna monarchia w Europie. Dlatego postanowiliśmy się przyjrzeć skarbom z kolekcji innych rodów.
Holenderska tiara diamentowa
Okazuje się, że kolekcja tiar holenderskiej rodziny królewskiej jest szacowana na podobną wartość jak ta brytyjskiej. A to plasuje ją w europejskiej czołówce.
Najbardziej znana i najcenniejsza z nich jest holenderska diamentowa tiara bandeau – wyjątkowo prosta w formie. Składa się z rzędu okazałych diamentów. Co ciekawe, pierwotnie tiara ta była... diamentowym naszyjnikiem, który królowa Emma dostała w prezencie ślubnym w 1879 r. Jako tiara można było podziwiać ją po raz pierwszy w 1937 roku na głowie przyszłej królowej Julianny, wnuczki królowej Emmy.
Dziś chętnie nosi ją królowa Maxima.
Holenderska tiara szafirowa
To kolejna tiara z imponującej kolekcji tej rodziny. To pierwsza tego typu biżuteria, w której oprócz diamentów użyto szafirów. Została zakupiona w 1881 roku przez króla Holandii Wilhelma III dla jego żony, królowej Emmy. Znajdują się w niej aż 33 niebieskie szafiry i 655 diamentów osadzonych w platynie. W 2013 r. królowa Maxima zleciła jubilerom dodanie do niej nowej oprawy i obniżenie centralnego elementu.
Hiszpańska tiara królowej Marii
Choć nie jest najdroższa, ta tiara na pewno należy do najbardziej spektakularnych. Wykonana z diamentów i pereł osadzonych w platynie wykonana została przez znany dom jubilerski Cartier. Oryginalnie była prezentem ślubnym dla arcyksiężnej Marii Krystyny Austriaczki z okazji jej ślubu z królem Hiszpanii Alfonsem XII w 1879 roku. Następnie przechodziła z rąk do rąk, ale zawsze należała do hiszpańskiej rodziny królewskiej. Co ciekawe, jest ona uważana za własność prywatną, a nie część oficjalnej kolekcji klejnotów królewskich. Bardzo lubi ją królowa Letizia.
Szwedzka napoleońska tiara z ciętego żelaza
Ta tiara to jedyna w kolekcji rodów królewskich biżuteria tego typu, która nie ma w sobie kamieni szlachetnych. A swój wyjątkowy blask zawdzięcza specjalnie przyciętemu i wypolerowanemu żelazu oprawionemu w złoto.
Ma niezwykłą historię. Podobno tiara napoleońska została wykonana dla córki Józefiny, Hortensji de Beauharnais. Hortensja nie miała córek, dlatego przekazała ją swojej siostrzenicy, Józefinie z Leuchtenbergu. Kiedy w 1823 r. Józefina wyszła za mąż za przyszłego króla Szwecji Oskara I, stalowa tiara trafiła z nią na szwedzki dwór i już tam została. Potem zaginęła niemal na sto lat i została odnaleziona przez królową Sylwię w jednej z pałacowych szafek. Była na tyle zniszczona, że trzeba było ją odrestaurować. Ale po tym zabiegu znów pięknie lśni i jest często noszona przez kobiety ze szwedzkiej rodziny królewskiej, m.in. przez księżniczkę koronną – Wiktorię.
Włoska tiara królowej Margherity
Tiara ta ma bardzo piękną, sentymentalną historię. Gdy w 1904 roku królowa Margherita dowiedziała się, że jej synowa, królowa Elena, urodziła syna, postanowiła dać jej wyjątkowy prezent. Wybrała kilka klejnotów ze swojej kolekcji i wysłała je do jubilera Musy'ego, aby ten stworzył z nich zupełnie nowy diadem.
Kiedy królowa zmarła w 1926 r., pozostawiła w spadku ową tiarę wnukowi Umberto, którego narodziny zainspirowały jej powstanie. Z kolei ten podarował ją swojej narzeczonej, księżniczce belgijskiej Marii José, na ich ślub w 1930 roku. Co ważne, Umberto II i Maria Józefa byli królem i królową Włoch zaledwie przez miesiąc, bo potem monarchia została zniesiona.
Czytaj też: Wielka Brytania. Sekretna praca księcia George'a. Kate ujawniła całą prawdę
Tiara cesarstwa luksemburskiego
Jednym z najcenniejszych klejnotów w skarbcu Wielkiego Księcia Luksemburga jest ta właśnie tiara, o spektakularnych rozmiarach. Powstała na początku XIX wieku, a swoją nazwę zawdzięcza ona stylowi empire. Niestety nie znamy jej dokładnego pochodzenia, ale jedna z informacji głosi, że tiara była prezentem ślubnym dla Pauliny Wirtemberskiej, która w 1829 roku poślubiła Wilhelma, księcia Nassau. Potem niemieccy książęta Nassau zostali władcami Wielkiego Księstwa Luksemburga w 1890 roku, gdy prawo uniemożliwiło królowej Holandii Wilhelminie sprawowanie władzy. Teraz nosi ją wielka księżna Luksemburga, Maria Teresa.
Norweska szmaragdowa tiara cesarzowej Józefiny
Ta tiara przyciąga wzrok, bo poza diamentami, ozdobiona jest także szmaragdami. Pierwotnie należała do cesarzowej Józefiny, pierwszej żony Napoleona Bonaparte. Została wykonany przez francuskiego jubilera Bapsta i jest częścią zestawu, w skład którego wchodzą jeszcze: naszyjnik, kolczyki i dwie broszki. Ostatecznie jednak trafiła do Norwegii i teraz należy do tamtejszej rodziny królewskiej. Jest też ulubioną tiarą królowej Sonji.
Która z nich podoba Wam się najbardziej?