Mediolan był trzecim przystankiem na trasie maratonu tygodni mody. Włoskie miasto przyciągnęło największe nazwiska z branży, fanów mody z całego świata, redaktorów, fotografów i influencerów, którzy przemieszczali się z jednego pokazu na drugi w wyszukanych stylizacjach. Podczas pokazów, mogliśmy podziwiać kolekcje na sezon jesień-zima 2019-2020 takich domów mody jak: Fendi, Prada, Gucci, Versace czy Moschino. Na wybiegach nie brakowało najsłynniejszych nazwisk ze świata modelingu i zjawiskowych kreacji, które ocieplają myśl o przyszłej jesieni. Były też chwile nostalgiczne, jak na pokazie Fendi, kiedy żegnano mistrza Karla Lagerferda i momenty pełne nadziei, jak obiecujący debiut nowego dyrektora kreatywnego Bottega Veneta. Zobaczcie, co jeszcze działo się na Tygodniu Mody w Mediolanie!
Oto najpiękniejsze pokazy z Tygodnia Mody w Mediolanie!
Czym tym razem zaskoczyli projektanci?
Kolekcja Versace to powrót do lat 90. - epoki grunge. Królowała czarna skóra, porwane materiały i agrafki, a na T-shircie pojawił się wizerunek samej Donatelli z tamtego okresu. Na wybiegu oglądaliśmy m.in. Bellę i Gigi Hadid, Kendall Jenner i Irinę Shayk, a pokaz zamknęła ikona lat 90. Stephanie Seymour.
Kilka tygodni temu oglądaliśmy męską kolekcję domu mody Prada inspirowaną historią Frankenstein’a, a podczas Tygodnia Mody w Mediolanie mogliśmy podziwiać kontynuację tej opowieści. Królowała czerń i motywy róż, a wybielone brwi modelek nadały całości niepokojącego, lecz intrygującego charakteru.
Fendi wzruszająco pożegnało Karla Lagerfelda, który zmarł kilka dni przed pokazem. Modelki przechadzały się po wybiegu w takt piosenki „Sono Triste” („Jestem smutna”). Pod koniec upamiętniono mistrza wyświetlając nagranie pokazujące Karla z czasów, gdy zaczynał pracę w Fendi.
Na pokazie Gucci, antyk spotkał się ze streetwearem, a zaczęło się już od zaproszeń. Goście otrzymali skrzynie, w których znaleźli gipsowy odlew twarzy greckiego boga. Muzykę na pokazie stanowił śpiew chóru i ryk lwa, a kaskadowo ustawiona widownia przypominała arenę podczas walk gladiatorów.
Bottega Veneta powitała nowego dyrektora kreatywnego Daniela Lee - byłego podopiecznego Phoebe Philo. Na jego debiut czekali wszyscy fani Céline, którzy w dalszym ciągu nie chcą pogodzić się z odejściem ukochanej projektantki. Lee nie zawiódł - nie zabrakło minimalistycznych form, tworzonych według idei power dressing.
Jeremy Scott przeniósł gości pokazu Moschino do kasyna z lat 80. Niesamowitą atmosferę doprawiły looki z wybiegu: sukienki przypominające dolary, złote marynarki, torebki w kształcie pasty, seksowne wycięcia i wysokie natapirowane fryzury.
Nowa kolekcja Max Mara to powrót do lat 80. połączony ze współczesnymi akcentami. Kobieta Max Mary tej jesieni będzie trochę gwiazdą rocka, diwą filmową i bizneswoman w jednym. Na wybiegu podziwialiśmy kamelowe płaszcze w nowym wydaniu, zwierzęce wzory i czarne total looki.
