Reklama

Tak, córka Romana Polańskiego przechadzała się ulicami Warszawy zupełnie nie rozpoznana. Nasza kamera była tego świadkiem, gdy pod koniec sierpnia spędziła w Warszawie dwa dni, by promować swoją rolę w znanym serialu "Wikingowie" i mogła się tu czuć bardzo swobodnie przez nikogo nie zaczepiana.

Reklama

Morgane Polański, wzięła także udział w sesji zdjęciowej dla "Vivy!", podczas której oczarowała ekipę bezpretensjonalnością, wdziękiem i urodą. - W pierwszym kontakcie z Morgane uderzyło mnie to, że jest strasznie wysoka. Niesamowite ciało, niesamowite wrażenie na mnie to zrobiło - zachwycała się makijażystka Marianna Yurkiewicz, która przerwała wakacje, by móc pracować z córką Polańskiego. Co ciekawe, akurat w tym czasie, gdy dostała od nas propozycję, czytała głośną biografię reżysera...

Reklama

Efektem tej współpracy są zdjęcia w najnowszej "Vivie!" (numer 20/2015). Jak powstawały? Wkrótce to pokażemy. Na razie tylko przedsmak.

Reklama
Reklama
Reklama