Wham
Fot. John Rogers/Daily Express/Hulton Archive/Getty Images
O tym się mówi!

Wraz z Georgem Michaelem stworzył Wham! Co się stało z drugim członkiem zespołu, Andrew Ridgeley?

Co dziś robi i dlaczego tak niewiele o nim wiemy?

Aleksandra Frankowska 22 grudnia 2022 15:57
Wham
Fot. John Rogers/Daily Express/Hulton Archive/Getty Images

Kto z nas nie zna piosenki „Last Christmas” autorstwa duetu Wham!”? Nie wszyscy jednak kojarzą, że to nie tylko George Michael stoi za jej sukcesem. W połowie lat 80. stworzył on zespół wraz z Andrew Ridgeley’em. Co robi teraz druga połowa kultowej formacji i dlaczego nie jest o nim głośno, tak jak było niegdyś o George’u Michael’u?

ZOBACZ TEŻ: Biograf ujawnił sensacyjne kulisy śmierci George'a Michaela. W tle uzależnienie

Kim jest Andrew Ridgeley?

Drugi współtwórca zespołu „Wham!” w styczniu 2023 roku skończy 55 lat. Z Georgem Michaelem poznali się w szkole w latach 80., kiedy to Andrew przeprowadził się do Radlett pod Londynem. Przyjaźń między nimi rozpoczęła się bardzo szybko, a ponieważ oboje mieli w sobie ogromne zamiłowanie do muzyki, zaczęli stawiać pierwsze kroki w szkolnym zespole SKA The Executive. Szybko założyli własny zespół, który od samego początku nazwali „Wham!”. Wkrótce podpisali kontrakt na pierwszą płytę, a na swojej drodze spotkali Simona Napier-Bell, managera, który pomógł im w muzycznym świecie. „Wham!” trafiał wciąż na brytyjskie listy przebojów, głównie z takimi utworami, jak "Wake Me Up Before You Go-Go", "Careless Whisper" i "Everything She Wants".

Andrew Ridgeley
Fot. Fox Photos/Hulton Archive/Getty Images

Twórcy piosenki „Last Christmas”

Nie ma świąt Bożego Narodzenia bez tego utworu. „Last Christmas” autorstwa „Wham!” rozpoczyna i kończy święta, pozwala wejść w prawdziwą atmosferę i przynosi na myśl zaśnieżone górskie szlaki. Wydana została w grudniu 1984 roku i od razu stała się międzynarodowym hitem. Od tego czasu nie ma świąt bez tej piosenki. Puszczana w radio oznacza jedno – zbliżające się święta Bożego Narodzenia.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Święta bez Last Christmas? Niemożliwe! Oto historia największego hitu George’a Michaela

Rozpad „Wham!”

Drogi George’a i Andrew rozeszły się w 1986 roku. Ostatni koncert zagrali wspólnie 23 czerwca, ogłaszając oficjalne rozstanie. Dla fanów zespołu był to wielki cios, a przez lata wciąż mówiło się, że może jednak "Wham!" ogłosi wielki powrót. Tak się jednak nie stało.

"Myślę, że to najłagodniejsze rozstanie w historii muzyki pop" - komentował po latach George Michael.

Andrew Ridgeley
Fot. John Rogers/Daily Express/Hulton Archive/Getty Images

Co stało się z Andrew Ridgeley’em?

Po odejściu z „Wham!” Ridgeley nieco odsunął się na bok, a jego kariera przycichła. Przez krótki czas był kierowcą Formuły 3 w Monako, jednak nie była to jego droga. Miał również epizod w Hollywood, gdzie w Los Angeles pracował jako aktor. Niestety bez powodzenia. Wszystkie drogi wciąż prowadziły go do Wielkiej Brytanii, gdzie finalnie wrócił w 1990 roku. Postanowił postawić wszystko na jedną kartę i wydać solowy album pt. „Son of Albert. Niestety, ponownie nie odniósł sukcesu, a wytwórnia rozwiązała z nim umowę. Tylko raz, w 1991 roku pojawił się na scenie z Michaelem i zniknął. Niemal dosłownie.

CZYTAJ TEŻ: George Michael nie miał lekkiego życia. Narkotyki, alkohol, śmierć najbliższych...

Andrew Ridgeley
Fot. Michael Putland/Getty Images
Śmierć George’a Michaela

Niespodziewana śmierć George’a Michaela sprawiła, że Ridgeley wrócił do mediów. Osobiście pożegnał przyjaciela, a jego odejście bardzo go poruszyło. W końcu znali się od najmłodszych lat i to właśnie Michael wyciągnął do niego rękę, kiedy przeniósł się do szkoły jako nowy uczeń. Pojawił się również na prywatnej ceremonii pogrzebowej wokalisty.

"Strata mojego ukochanego przyjaciela, Yoga, złamała mi serce" - napisał na Twitterze. 

Wideo

Za nami 25 lat tworzenia magazynu VIVA!. Tak wraz z gwiazdami zapamiętaliśmy ten wyjątkowy czas

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MARINA ŁUCZENKO-SZCZĘSNA o macierzyństwie, życiu „żony czekającej”, artystycznych planach oraz recepcie na miłość i szczęście. Plus niezwykła sesja w Dubaju. DOROTA POMYKAŁA:  laureatka FF Tribeca 2022 w Nowym Jorku, zdobywczyni Orła 2023 za najlepszą główną rolę kobiecą. Kobieta enigma. Przed nami odsłania swoją duszę. KRZYSZTOF ZANUSSI: mistrz kina moralnego niepokoju wyznaje: „Tych filmów już nie nakręcę…”.  MIKA URBANIAK: wychowana przez dwójkę legendarnych artystów – Urszulę Dudziak i Michała Urbaniaka wbrew pozorom nie miała życia usłanego różami…