Reklama

Media wiele razy informowały o problemach George'a Michaela z narkotykami i alkoholem. Na domiar złego stan zdrowia artysty nie był najlepszy. Do tego wszystkiego doszły próby samobójcze. Przypomnijmy, że w grudniu 2016 roku cały świat dowiedział się o śmierci wokalisty. Jego ciało zostało znalezione w domu w Londynie. Według oficjalnych informacji powodem była kardiomiopatia rozstrzeniowa z zapaleniem mięśnia sercowego oraz otłuszczenie wątroby. James Gavin, czyli autor książki „George Michael: A life” uważa, że do tragedii doszło przez tak zwanego „Szampana”!

Reklama

Co było przyczyną śmierci George’a Michaela?

Minęło już prawie sześć lat od śmierci George’a Michaela, jednak przez cały czas zostają ujawniane nowe fakty dotyczące jego życia. Niedługo w księgarniach pojawi się biografia, która przedstawia mroczne oblicze legendarnego artysty. James Gavin, czyli autor książki „George Michael: A life” twierdzi, że piosenkarz był uzależniony od GHB, czyli „pigułki gwałtu”. Muzyk i jego partner nazywali ją „Szampanem”. Substancja ta mogła przyczynić się do problemów z wątrobą artysty. Środek, o którym mowa, zwiększa apetyt. Po nim zwiększa się ochota na tłuste jedzenie, które doprowadza do nadwagi oraz choroby wątroby. Autor dodaje, że „szampan” poprawia samopoczucie oraz podnosi libido. Tabletki te powodowały, że gwiazdor czuł się bardziej atrakcyjny. W serwisie Page Six został opublikowany fragment książki: „Dla Michaela GHB było jak niebiosa. Poza tym, że zwiększało jego seksualną kompulsywność, sprawiało, że ten nienawidzący siebie samego człowiek z depresją czuł się atrakcyjnym. Narkotyk przynosił mu radość, dawał pewność siebie, ale także wyniósł na nowy poziom autodestrukcji. GHB uzależnia bardziej niż metamfetamina. Powoduje ogromne ryzyko pod każdym względem", czytamy.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Dorota Wellman o swoim trudnym charakterze w relacji z mężem: „Dzielnie znosi to, jaka jestem''

Pinterest
East News

Jamesa Gavina informuje, że George Michael przyjmował GHB podczas swojego 9-letniego związku z aktorem Paulem Stagiem. To on miał dostarczać wokaliście narkotyk, którego nazywali “szampanem”.

Książka będzie miała swoją premierę 28 czerwca. W niej będziemy mogli przeczytać o tym, że George Michael był przez kilka miesięcy na odwyku w Szwajcarii. Kiedy wrócił nie mógł poddać się pokusie i na nowo się uzależnił.

Reklama

CZYTAJ TEŻ: 17 lat temu prowadziła teleturniej Najsłabsze ogniwo. Co dziś robi i jak wygląda Kazimiera Szczuka? Dziennikarka świętuje dziś urodziny

East News
East News
Reklama
Reklama
Reklama