Reklama

Choć pochodziły z dwóch różnych światów, znalazły wspólny język. Obie wiodły życie w świetle reflektorów i często pojawiały się na łamach prasy wzbudzając kontrowersje. Jedna żyła pośród najbiedniejszych, druga w luksusie. Połączyła je jednak chęć niesienia pomocy innym. Z dnia na dzień stały się sobie bliższe niż kiedykolwiek. Oto niezwykła historia relacji księżnej Diany z Matką Teresą z Kalkuty.

Reklama

Jak księżna Diana poznała Matkę Teresę z Kalkuty?

Był rok 1984. Księżna Diana miała już świadomość tego, że jej małżeństwo nie wygląda tak, jak to sobie wyobrażała. Sprawdzała się w roli matki, godnie wykonywała swoje królewskie obowiązki, ale czegoś jej w życiu brakowało. Nie czuła się spełniona jako kobieta. Brak zainteresowania ze strony męża, księcia Karola, tylko wzmagał u niej poczucie bezsensu. Pocieszenia zaczęła szukać w astrologii. Tak poznała Penny Thorton, astrolożkę, która przepowiedziała jej, że „nigdy nie zostanie królową”. Wypowiedziała także inne znamienne słowa, które prześladowały Dianę, mówiące, że nie uda jej się zakończyć związku z Karolem w „szczęśliwy sposób”.

Zobacz: Królowa ludzkich serc, celebrytka, sprytna manipulatorka. Jaka tak naprawdę była Diana?

Księżna Walii już wtedy traciła nadzieję na to, że uda się jej załagodzić stosunki z mężem. Pocieszenia szukała w ramionach mężczyzn. O jej relacji z wieloletnim przyjacielem, Jamesem Gilbeyem czy instruktorem jazdy konnej, Jamesem Hewittem pisały wszystkie media, ale jedynie w domysłach. Gdy w 1992 roku wraz z księciem ogłosili separację, nie czuła potrzeby dochowywania mu wierności. Mężczyźni, których napotykała na swojej drodze, nie pozostawali u jej boku na długo, ale każdy z nich czegoś ją nauczył. Diana spotykając się z Hasnatem Khanem próbowała zgłębić tajniki islamu, później szukała pocieszenia w budyźmie. „Zapytałem ją czy medytuje. Przyznaje, że próbowała, ale nie była w stanie oczyścić umysłu, ciągle ją coś rozpraszało”, wyznał jeden z jej przyjaciół.

Wszystko zmieniło się w ciągu jednego dnia, gdy księżna Diana otrzymała od Matki Teresy z Kalkuty list, w którym ta dziękowała jej za każdy akt dobroci, który uczyniła księżna. Tego samego roku Diana i Matka Teresa z Kalkuty miały okazję spotkać się twarzą w twarz na konwencie w Rzymie. Zakonnica i księżna miały okazję zamienić ze sobą parę słów - Matka Teresa zaprosiła Dianę do swojego pokoju. Rozmawiały same przez pół godziny. O czym? To pozostaje tajemnicą, ale dla Diany bez wątpienia było to spotkanie, które odmieniło jej życie. „Nigdy nie zapomnę widoku lśniących, czarnych szpilek Diany obok rozczłapanych sandałów Matki… Szpilki wyglądały na założone pierwszy raz. Matka nosiła tę samą parę butów codziennie, ponad dziesięć lat”, wspominała to spotkanie misjonarka Mary C. Johnson, która brała udział w konwencie.

PA Images via Getty Images)

Księżna Diana i Matka Teresa z Kalkuty - historia niezwykłej przyjaźni

Według licznych biografii, księżna Diana mówiła później o tym spotkaniu jako o spełnieniu jednego z największych marzeń. Połączyła je chęć niesienia pomocy potrzebującym. Dla Diany to spotkanie było wyjątkowo ważne. Poczuła, że jej chęć niesienia pomocy innym ma jeszcze większe znaczenie niż mogła przypuszczać. Podobnie jak Matka Teresa odważnie wychodziła do potrzebujących szczególnie poświęcając uwagę chorym na AIDS. W czasach, gdy powszechnie sądzono, że wirus HIV przenosi się przez zwykły kontakt, Diana potrafiła zatrzymać się i przytulić chorego siedmiolatka, którego trzymała w ramionach z czułością przez kilka minut.

Zobacz również: To był najgorszy dzień ich życia. Cała prawda o ślubie księżnej Diany i księcia Karola

Matka Teresa w swojej książce Prosta droga pisała: „Największą chorobą, która toczy dziś Zachód jest bycie niechcianym, niekochanym i niepotrzebnym. Choroby ciała możemy uleczyć, ale jedynym lekarstwem na samotność, rozpacz i brak nadziei jest miłość. Wielu ludzi na całym świecie umiera z braku kromki chleba, ale o wiele więcej umiera z braku miłości”. Podobnie Diana mówiła w wywiadzie, którego udzieliła Martinowi Bashirowi dla BBC w 1995 roku: „Najgorszą chorobą świata jest dziś choroba ludzi, którzy czują się niekochani. Wiem, że mogę dawać miłość (...). Chcę to robić”.

Ostatnie spotkanie księżnej Diany z Matką Teresą z Kalkuty

W czerwcu 1997 roku spotkały się po raz kolejny. NIe przypuszczały, że po raz ostatni. Jak relacjonuje The Independent, szły trzymając się za ręce, przytuliły się, ucałowały i modliły razem prze 40 minut. Na koniec Matka Teresa pobłogosławiła księżną.

Anwar Hussein/WireImage

Kilka miesięcy później księżna Diana zginęła w tragicznym wypadku samochodowym. Matka Teresa była jedną z wielu osób, które wysłały tego dnia kondolencje. Jej słowa brzmiały: „Bardzo troszczyła się o ubogich. Ogromnie chciała coś dla nich robić, to było piękne. Dlatego była mi tak bliska”. Diana, choć protestantka, zostałą pochowana z różańcem od Matki Teresy. Ta zmarła zaledwie dzień przed pogrzebem księżnej.

Reklama

Zobacz także: 24 lata temu miliony ludzi opłakiwały śmierć księżnej Diany…

Anwar Hussein/Getty Images)
Tim Graham Photo Library via Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama