Zofia i Zbigniew Framerowie byli bardzo lubianym duetem wokalnym, znanym nie mniej niż Andrzej i Eliza. Nazwa duetu Framer powstała z połączenia dwóch części nazwisk tworzącego go małżeństwa — Zbigniewa Frankiewicza i Zofii Szumer. Śpiewali nie tylko swoje piosenki, ale też, jako jedni z pierwszych w Polsce wykonywali covery zagranicznych przebojów. Wylansowali takie piosenki jak "Staropolskim obyczajem," "Kochajmy się”, „Cyganeria”. Występowali w sławnej paryskiej Olimpii. A także na otwarciu Igrzysk Olimpijskich w Monachium, w 1972 roku. Ich longplay "Framerowie. Pozdrowienia z różnych stron świata" sprzedał się w nakładzie 100 tysięcy egzemplarzy!

Reklama

[Ostatnia publikacja na VUŻ-u 19.07.2024 r.]

Zofia i Zbigniew Framerowie: ona grała pierwsze skrzypce, on stał się tłem

Zofia Szumer urodziła się w 1938 roku w Gdyni. Zbigniew Frankiewicz, o cztery lata starszy od żony, pochodził z Łodzi, ale debiutował na scenie Operetki w Koszalinie. Zofia i Zbigniew Framerowie poznali się w latach 50. w Łodzi w „Piwnicy 59”, w której śpiewała Pani Zofia. Razem jako duet pojawili się po raz pierwszy publicznie w 1959 roku z zespołem gitarzystów "Marimba". Od razu spodobali się publiczności, śpiewali szlagierowe piosenki do zabawy, to była muzyka lekka, łatwa i przyjemna. Ludzie potrzebowali także takiej rozrywki. Zofia Framer miała naturalny estradowy temperament, była ładną kobietą, podobała się. Grała w tym duecie pierwsze skrzypce, mąż szybko stał się dla niej tłem. Jak się okazało, ciężko to znosił. Na estradzie udawali zakochaną w sobie, miłą parę. Za kulisami wszystko wyglądało inaczej.

Zobacz też: Ewa Telega-Domalik miała 23 lata, gdy pochowała męża. Nie myślała, że spotka jeszcze miłość życia

Janusz Sobolewski/Forum -

Zbigniew Framer podnosił na żonę rękę, był przemocowy, ona to ukrywała

Zbigniew Framer nie mógł pogodzić się z tym, że żona tak zdominowała go na estradzie. Podobno za kulisami dochodziło do awantur i rękoczynów. Zbigniew Framer potrafił być przemocowy, podnosił na żonę rękę, był zły, sfrustrowany. „Zbyszek źle znosił życie w cieniu żony. Uważał, że to on powinien grać w zespole pierwsze skrzypce", pisał o Framerach dziennikarz Adam Halber.

Zobacz także

Zobacz też: Steffen Möller był ulubieńcem widzów. Dziś ani myśli o powrocie do Polski

Po latach Danuta Rinn, przyjaciółka Zofii, wyjawiła, że doradzała jej, żeby uciekała od tego związku, jako piosenkarka próbowała swoich sił solo. Żeby wyjechała, jeśli nadarzy się okazja. I choć Zofia Framer nigdy nie przyznała się, że ma jakieś małżeńskie kłopoty, to jednak w Opolu w 1970 roku było już widać, jak maskowała pod makijażem sińce na twarzy. W PRL-u przemoc domowa była tematem tabu, i dzisiaj kobiety nie zawsze i niechętnie się do niej przyznają.

zrzut z ekranu

Zofia Framer w Chicago była samotna. Popadła w nałóg

Gdy w Polsce kariera duetu przygasła, Zofia pod koniec lat 70. zdecydowała się na wyjazd do USA. Nie jest jasne, czy pojechała sama, czy z mężem, i tam powiedziała mu, że do Polski już z nim nie wróci. Wierzyła, że w Ameryce uda się jej zrobić solową karierę. Ale tak się nie stało. Nie zdołała zaczepić się nawet w którymkolwiek z polskich klubów w Jackowie – polskiej dzielnicy w Chicago. Była gwiazdą w Polsce, ale musiała przystosować się do nowych warunków - zarabiała na życie sprzątaniem. Samotność, niepowodzenie sprawiły, że zaczęła pić. Zmarła na zawał po trzech latach zmagania się z emigracyjnymi trudami życia. Miała zaledwie 45 lat. O tej śmierci krążyły różne legendy, że popełniła samobójstwo, ze zmarła w skrajnej nędzy, ale pozostało to w sferze plotek.

Zobacz też: Przepraszam, nie chciałem tak żyć”. Dramatyczna historia śmierci Mirosława Breguły z zespołu „Universe”

PAP/Ryszard Okoński

Mąż – przez znajomych śledził jej poczynania, tęsknił

Zbigniew Frankiewicz sprowadził prochy żony do Polski. Urnę złożono do grobu na cmentarzu św. Józefa w Rudzie przy ulicy Farnej w Łodzi. Mąż Zofii dopiero po śmierci żony zrozumiał, jaką wyrządził jej i sobie krzywdę. Nigdy po raz drugi się nie ożenił, wycofał się z życia publicznego, trochę komponował. Przeżył partnerkę o 18 lat. Zmarł 26 lutego 2001 roku w wieku 67 lat. Śmierć połączyła znowu małżonków, bo spoczęli w jednym grobie, obok siebie. Wielu ludzi kojarzy duet Zofii i Zbigniewa Framerów z czasami swojej młodości, i beztroską zabawy. Duet zbiera dużo komentarzy w mediach społecznościowych. Do niedawna niewielu wiedziało o małżeńskim dramacie tej pary...

Zobacz też: Marek Hłasko kochał Agnieszkę Osiecką, ale ślub wziął z inną. Kim była jedyna żona pisarza?

Reklama

[Ostatnia publikacja na Viva Historie 22.07.2024 r.]

Reklama
Reklama
Reklama