Reklama

Reklama

Marek Włodarczyk właśnie ogłosił zaręczyny! Aktor znany głównie z serialu Kryminalni od pięciu lat jest w szczęśliwym związku z młodą aktorką, Sandrą Kościelniak. Para właśnie ogłosiła swoje zaręczyny. Fani aktora są zachwyceni tym, że ich idol postanowił wziąć ślub. W końcu wielu z nich pamięta, że Włodarczyk ma na koncie dwa poważne zwiazki. Choć stroni od mówienia o swoim życiu prywatnym, tego nie udało mu się zachować tylko dla siebie i najbliższych...

Polecamy: Z dzienników księżnej Diany: „Cięłam piersi i uda nożem do cytryn. Zawsze po kłótniach z Karolem”

Partnerki Marka Włodarczyka: Grażyna Dyląg

Przystojny, dobre zbudowany, często obsadzany w rolach policjantów czy wojskowych szybko zjednywał sobie fanki. Nic dziwnego, że Marek Włodarczyk miał ogromne powodzenie u kobiet. Zanim jednak podbił serca Polek, wyruszył do Niemiec, by tam rozwijać swoją karierę. Początkowo w Berlinie miał spędzić tylko trzy miesiące, a później wrócił do Polski, gdzie czekał na niego etat w Teatrze Narodowym. Niestety gdy zaczął się stan wojenny powrócił do Berlina, ale nie sam. U jego boku była Grażyna Dyląg (mamą Izy Miko), którą poznał w teatrze. „Wrócić mogłem, ale po co? Żeby chodzić po ulicy? Teatry były zamknięte, w telewizji występowali oficerowie WP. Pamiętam moją ostatnią rozmowę z ojcem, który powiedział: "przeczekaj". Zostałem na 22 lata”, powiedział w jednym z wywiadów. Para razem próbowała jakoś odnaleźć się w nowej rzeczywistości.

W 1987 roku na świecie pojawił się ich syn, Patryk. „Grażyna, która była przebojową osobą o niesamowitej urodzie, została modelką. Nie znaliśmy języka, nie było mowy o pracy w naszym zawodzie. Ja odkurzałem dom, potem trafiłem do warsztatu samochodowego, choć pojęcia o samochodach nie miałem”, mówił o ich próbach ułożenia sobie życia w Niemczech. Powoli zaczynał przyzwyczajać się do życia w tym kraju, nauczył się języka, a role aktorskie pojawiały się coraz częściej. Choć życie zawodowe zaczynało mu się układać, w życiu prywatnym Marka Włodarczyka było coraz gorzej. Niestety związek pary nie przetrwał próby czasu i zakochani podjęli decyzję o rozstaniu. Aktor bardzo przeżył to rozstanie. „Przypłaciłem to chorobą psychosomatyczną. Kilka razy wydawało mi się, że umieram, lądowałem na pogotowiu z ciśnieniem 210/120”, powiedział w rozmowie z Martą Bednarską. Prawie dziesięć lat musiało minąć, by po raz kolejny zaufał kobiecie. Na jego drodze stanęła niemiecka aktorka, Karen Friesicke.

Polecamy: Narkotyki, depresja, śmierć najbliższych.... Życie George'a Michaela było naznaczone licznymi traumami. Jakie tajemnice artysty odkrył film „George Michael: Freedom”?

Partnerki Marka Włodarczyka: Karen Friesicke

Marek Włodarczyk i Karen Friesicke poznali się w latach 90. w jednym z teatrów w Berlinie, gdzie wspólnie pracowali nad sztuką „Mistrz i Małgorzata”. „Kiedy zobaczyłem te 181 cm wzrostu, wielkie oczy, pomyślałem: "Hmm... niezła". Miałem okazję lepiej się jej przyjrzeć, bo Karen przez 20 minut była naga na scenie. To nie mogło pójść w niepamięć. Flirtowaliśmy, potem spojrzeliśmy sobie w oczy i hormony zaczęły działać”, opowiadał z uśmiechem na twarzy. Mieli wspólną pasję, o której mogli rozmawiać godzinami. Nic więc dziwnego, że połączyła ich miłość. W 1992 roku na świecie pojawił się pierwszy syn pary, Vincent, a pięć lat później syn Simon. Co ciekawe, zakochani nigdy nie zdecydowali się ani na ślub ani nawet na zaręczyny. Jak twierdził aktor, bał się, że po ślubie coś się zmieni, stąd decyzja, by nie formalizować swojego związku. Marek Włodarczyk wraz z rodziną postanowił zamieszkać w Hamburgu. Conajmniej dwa razy do roku aktor przyjeżdżał do Polski, gdzie odwiedzał swoją mamę i siostrę.

Niemal dziesięć lat później Marek Włodarczyk otrzymał propozycję zagrania w serialu Kryminalni. Coraz częściej zostawiał rodzinę, by móc w pełni poświecić się aktorstwu. „Przychodzę wieczorem z planu i nikt na mnie nie czeka. W sypialni brak zapachu kobiety. To substytut związku”, mówił Włodarczyk. Niestety w jego związku zaczynało się coś psuć. Choć starał się jak najczęściej jeździć do Niemiec do rodziny, zakochani zaczęli się od siebie oddalać. Rozmowa o ślubie pary powróciła, ale niestety to nie był najlepszy moment. Próbowali ratować tę miłość - Karen Friesicke zamieszkała nawet w Polsce. Było już jednak za późno. „Karen wróciła do Niemiec. Nie zniosła tego, że kobiety lecą na mnie. Ale dla mnie to jakaś iluzja. Ja nie ulegam zalotom innych kobiet... no może nie do końca”, wyznał aktor w jednym z wywiadów. W końcu para zdecydowała się rozstać.

East News

Zobacz również: Porzucenie przez ojca, przedwczesna śmierć matki... Jak Joanna Koroniewska poradziła sobie z traumą z młodości i stworzyła szczęśliwą rodzinę?

Zaręczyny Marka Włodarczyka

Pod koniec 2015 roku media obiegła smutna wiadomość. Niemieckie media podały, że Karen Friesicke nie żyje. Do tragedii doszło dwa lata temu w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia. Jak podawał wówczas tygodnik Na żywo, akotrka prawdopodobnie spłonęła we własnym samochodzie. W ubiegłym roku policja podała, że partnerka Marka Włodarczyka popełniła samobójstwo. „Kobieta od lat cierpiała na depresję. Ostatnio źle się u niej działo, cierpiała na lęki i depresję. Najwyraźniej nie miała już nadziei”, powiedizała wówczas jedna z jej przyjaciółek, dyrygentka Jutta Jahnke. Samobójstwo Karen Friesicke wstrząsnęło także jej byłym partnerem, który nie chciał komentować sprawy: „To moja osobista tragedia. Proszę zrozumieć, w jakim jestem stanie, ja i moi synowie”, mówił. Nic dziwnego, było to dla niego wyjątkowo traumatyczne zdarzenie.

Aktor ostatnimi czasy rzadko pojawiał się na polskich ekranach, a o swoim życiu prywatnym niechętnie mówił prasie. Teraz los się do niego uśmiechnął. Od pięciu lat związany jest z młodą aktorką, Sandrą Kościelniak. Para właśnie ogłosiła zaręczyny.

Instagram @sandra_koscielniak
Reklama

Polecamy: Smutne życie Keanu Reevesa: śmierć dziecka, ukochanej partnerki i najlepszego przyjaciela. Aktor kończy 53 lata

Reklama
Reklama
Reklama