Reklama

Ponad trzy miesiące temu pożegnaliśmy Olgę Jackowską. Artystka odeszła w swoim domu na Roztoczu, w otoczeniu najbliższych i przyjaciół. Kora przegrała walkę z chorobą, przez pięć lat zmagała się z nowotworem. Gwiazda spoczęła na Powązkach. Wokół jej grobu ostatnio zrobiło się zamieszanie. Co się takiego stało?

Reklama

Co będzie na grobie Kory?

Na pożegnanie Kory, które miało charakter świecki przybyli przyjaciele, fani, rodzina, media. Urna z prochami Olgi Jackowskiej nie spoczęła w Alei Zasłużonych, a rodzina pochowała gwiazdę w spokojnej, zielonej alejce. Artystka kochała naturę, głośno ostatnio było o tym, że na miejscu jej spoczynku powstanie karmnik dla wiewiórek i ptaków. Gest miałby symbolizować miłość Kory do zwierząt i przyrody, ale idea nie wszystkim przypadła do gustu. Na profilu artystki, który wciąż jest prowadzony właśnie pojawił się inny pomysł, który być może zostanie niedługo zrealizowany. Co to takiego?

„Dziś zainstalowaliśmy ramę, po świętach skrzynka pocztowa na listy a potem ….”, napisano na Facebooku Kory. Jak poinformował 1 listopada Mateusz Hładki, dziennikarz Dzień Dobry TVN w porannym programie idea karmniku nie jest jeszcze do końca skreślona. Wszystko zależy od zgód, jakie uda się uzyskać rodzinie.

Niezależnie od tego, co powstanie nam podoba się każda inicjatywa.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama