Tomasz Komenda dostał rentę od premiera Morawieckiego!
Jednak to nie koniec sprawy 42-latka!
O sprawie Tomasza Komendy mówi cała Polska. Skazany przed laty za gwałt mężczyzna, został uwolniony. Jednak to nie koniec jego sprawy. Jak zapowiada obrońca 42-latka, były minister sprawiedliwości, prof. Zbigniew Ćwiąkalski, Komendę czeka ponowny proces w roli oskarżonego.
Tomasz Komenda dostał rentę
Kiedy Komenda został skazany na 25 lat więzienia za gwałt i morderstwo 15-latki, już wtedy w sprawie pojawiło się wiele pytań — w trakcie śledztwa 12 osób dawało mu alibi. To nie powstrzymało sędziego w wymierzeniu jak największej kary. Dziś media obiegła informacja, że skazany mężczyzna dostał rentę od premiera, Mateusza Morawieckiego.
„Nic nie wynagrodzi panu Tomaszowi Komendzie cierpień, jakich doznał przez niesłuszne skazanie i pobyt w więzieniu. Ale sprawiedliwe państwo musi działać i musi mu pomóc. Podjąłem więc decyzję o przyznaniu panu Tomaszowi renty specjalnej, do czasu aż uzyska odszkodowanie w sądzie’’, napisał na Twitterze Prezes Rady Ministrów.
Jak udało się ustalić Polskiej Agencji Prasowej, renta niesłusznie skazanego Tomasza Komendy będzie wynosiła około 4000 tysiące złotych. O jej przyznanie ubiegał się pełnomocnik Komendy, prof. Zbigniew Ćwiąkalski. „To państwo zgotowało mu taki los i zabrało młodość, dlatego teraz powinno mu pomóc w takiej sytuacji. Powinno mu dać szansę na normalne życie w społeczeństwo’’, powiedział Ćwiąkalski w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
W ostatnim wywiadzie, którego udzielił sędzia wrocławskiego Sądu Okręgowego, Jerzy Nowiński, przyznał, że żadne pieniądze nie są w stanie mu tego wynagrodzić. „Myślę, że tego, co przeżył więzieniu, nie wynagrodzą mu żadne pieniądze. Życzę mu jak najlepiej’’, skwitował Nowiński na łamach Dużego Formatu.