Tomasz Kammel i Katarzyna Niezgoda przetrwali kryzys, ale i tak się rozstali. Jako para budzili skrajne emocje
Dlaczego ich związek się skończył?
- Redakcja VIVA!
Związek Katarzyny Niezgody i Tomasza Kammela był kilka lat temu w centrum zainteresowania mediów. Dziś o ich relacjach wiadomo znacznie mniej. Ona jest zakochana i nie ukrywa swojego szczęścia. On niedawno rozstał się z partnerką. Dziennikarz i biznesmenka przed laty byli jednak parą zakochanych i budzili skrajne emocje. Przetrwali kryzys, ale mimo tego i tak się rozstali. Dlaczego ich związek nie przetrwał próby czasu? Po latach przypominamy tę niezwykłą historię.
Katarzyna Niezgoda i Tomasz Kammel - tak się poznali
Poznali się w 2004 roku, na konferencji w Warszawie, w której oboje brali udział: „W Ojcu Chrzestnym jest taka scena, gdy Michael Corleone staje jak wryty, bo widzi kobietę, w której się zakochuje. Ochroniarz tłumaczy mu, że na Sycylii to się nazywa trafienie pioruna. Mnie ten sycylijski piorun trafił w samym środku Warszawy, w jednym z biurowców, gdzie spotkaliśmy się przed konferencją, w której oboje braliśmy udział”, mówił Tomasz Kammel w wywiadzie dla Pani. Ona przechodziła poważny kryzys w małżeństwie. Podjęła decyzję o rozwodzie, a on udzielał jej wtedy wsparcia. Z dnia na dzień narodziło się między nimi uczucie.
Zobacz: Tomasz Kammel wiele lat temu zmienił nazwisko. Dlaczego to zrobił?
Katarzyna Niezgoda i Tomasz Kammel, 2008
Zobacz także
„Nigdy niczego nie kalkulowałam, nie wyliczałam i to był mój błąd. Nie zdawałam sobie sprawy, jak trudno być osobą publiczną. Byłam w tym kompletną ignorantką. Po prostu zakochałam się”, mówiła w wywiadzie dla magazynu VIVA! Katarzyna Niezgoda. Ich związek od samego początku wzbudzał sporo emocji. Widywani byli na bankietach i koncertach. Sami nie kryli swojego uczucia, choć wielu próbowało stawiać im kłody pod nogi. Media spekulowały z jakich powodów tworzą parę, sugerując choćby, że prezenter jest z bizneswoman dla pieniędzy. Później pisano, że on jest bożyszczem kobiet, a jej wypominano, że jest osobą plus size. Pisano nawet, że Kasia Niezgoda jest „przykrywką” dziennikarza, a on w rzeczywistości ukrywa swoją prawdziwą orientację seksualną.
Parze nie było łatwo znosić ciągłą nagonkę prasy, co mocno wpływało na ich relację. Znajomi pary zawsze ciepło się o nich wypowiadali, mówiąc, że świetnie do siebie pasują. Po czterech latach Katarzyna Niezgoda i Tomasz Kammel zdecydowali się udzielić wywiadu dla miesięcznika Pani, w którym opowiedzieli o trudnych początkach swojego związku: „Ja zaczynam pracę wcześnie - on niekoniecznie. Ja jestem skowronkiem - on typową sową. Najchętniej siedziałby do późnej nocy, skutkiem czego chodziłam w tamtym okresie chronicznie niewyspana, bo chciałam, żebyśmy jak najwięcej czasu spędzali razem”, wyznała Katarzyna Niezgoda. Z kolei Tomasz Kammel mówił: „Zdarzało się, że wracałem z TVP po północy i mogłem tylko otulić ją kołdrą. Kiedy ja się budziłem, jej już nie było”.
Parze udało się jednak wypracować wspólny system, a chwilę po wywiadzie pojawiły się doniesienia o ślubie. Pisano, że odbędzie się w obrządku ewangelickim, a para marzy o hucznym weselu. „Nie miałem żadnych wątpliwości, prosząc ją o rękę... Kiedyś wydawało mi się, że żeniąc się, zrobiłbym swojej wybrance wielką krzywdę, myślałem, że nie sprostałbym jej oczekiwaniom. Dziś jestem już gotowy na to, by dawać szczęście ukochanej kobiecie. Chcę dać je Kasi”, cytowało słowa Kammela Echo Dnia, potwierdzając tym samym zaręczyny.
Tomasz Kammel i Katarzyna Niezgoda - plotki o ślubie, kryzys, rozstanie...
W końcu w 2007 roku jeden z tabloidów ogłosił, że para jest już po ślubie, ale ani Katarzyna Niezgoda, ani Tomasz Kammel nie potwierdzili tych informacji. Zdjęcia ze ślubu nigdy się nie ukazały. Spekulacje o nim przerwały doniesienia związane z finansową aferą. Jak podawał wówczas „Puls Biznesu”, Katarzyna Niezgoda została zwolniona z funkcji wiceprezesa banku za to, że miała prowadzić służbowe interesy ze swoim partnerem. A konkretnie z firmą, której on był współwłaścicielem. Chwilę później Katarzyna Niezgoda straciła pracę, a Tomasz Kammel pożegnał się z TVP.
Po latach Katarzyna Niezgoda przyznała, że ten kryzys wizerunkowy mocno nią wstrząsnął. Bizneswoman musiała poszukać pomocy u terapeuty. „Musiałam poszukać pomocy u kogoś, kto wyciągnąłby mnie z depresji, ze stresu i sprawił, że zacznę sobie dawać radę sama ze sobą”, wyznała. Po jakimś czasie prokuratura umorzyła sprawę. Para dostała nowe posady i nadal była razem. „Siła naszego związku polega na tym, że zachowaliśmy odrębność i wolność, nie uwikłaliśmy się w żadne zależności, które mogłyby sprawić, że trudno byłoby nam się rozstać z dnia na dzień”, mówił Tomasz Kammel o recepcie na ich udany związek.
Czytaj także: Tomasz Kammel: „Będę starym kawalerem”. Prezenter zdradził, co nie działa w jego związkach
Pokonali kryzys, ale nie na długo. W 2015 roku, po dziesięciu latach związku, rozstali się. Oboje nie chcieli komentować tego wydarzenia, jedynie Niezgoda potwierdziła, że ich drogi się rozeszły: „Jedni cię skreślają, inni zostają i zaskakują. Życie to ciągłe zmiany, nic naprawdę nie jest wieczne. A dla mnie ważne jest, że są przy mnie ludzie, którzy mi pomogli, szczerzy, nikogo nieudający. Niektórych w życiu nigdy bym nie podejrzewała o taką życzliwość dla mnie. A teraz ja mogę znowu pomagać innym”, wyznała w magazynie VIVA!.
Zarówno Tomasz Kammel, jak i Katarzyna Niezgoda układają sobie życie na nowo. Ona od jakiegoś czasu jest związana z Pawłem Markiewiczem, aktorem, który zyskał popularność dzięki udziałowi w paradokumentach, takich jak Sekrety rodziny czy Szpital. Dwa lata temu Tomasz Kammel przyznał w wywiadzie dla magazynu VIVA!, że ma nową partnerkę, ale jej tożsamość zachował dla siebie. Wiadomo tylko, że miała na imię Kasia. „Lubię dzielić życie z kimś dla mnie ważnym. Moja dziewczyna pracuje w dużej międzynarodowej korporacji i jest mądrą, niezależną kobietą”, powiedział. Zdradził także, że jego partnerka ma dwie dorastające córki: „Nie wiem, czy się spełnię jako ojciec w przyszłości, ale co ma być, to będzie. Myślę, że byłbym zaangażowanym tatą. Rzecz w tym, że moje instynkty opiekuńczo-rodzicielskie już się na kimś skupiają. Moja dziewczyna ma dwie nastoletnie córki, które dorastają na moich oczach i stają się bardzo ważną częścią mojego świata”, dodał. Niestety, w sierpniu zeszłego roku dziennikarz i jego ostatnia miłość rozstali się.
Czy Tomasz Kammel jest zakochany?
Wiele osób zastanawia się, czy prezenter będzie jest w stałym związku trwającym do końca życia... On sam patrzy na sprawy miłosne następująco... „Znam ludzi, którzy przeżyli ze sobą całe życie i mieli piękne relacje, wspaniałe. Moi najbliżsi przyjaciele są małżeństwem od 26 lat. Jak patrzę na energię tego związku i to, co oni znaczą dla siebie, to myślę, że kolejne 26 lat przed nimi. Jak będzie ze mną? Nie wiem i w ogóle się nad tym nie zastanawiam. Fakty są takie, że raczej będę starym kawalerem. Raczej tak. To deklaracja, która wynika ze statystyki”, powiedział Tomasz Kammel w nagraniu dla Żurnalisty.
Zarówno panu Tomaszowi, jak i pani Katarzynie życzymy wszystkiego, co najlepsze. Dziś dziennikarz obchodzi 51. urodziny - sto lat!
Zobacz również: Tomasz Kammel: „Moja praca robi się coraz fajniejsza, im bardziej ja dorastam”