Ryszard Szurkowski był jednym z najlepszych polskich kolarzy. Gdy pochował dwóch synów, jego życie legło w gruzach...
Życie nie szczędziło mu ciosów...
Życie nie było dla niego łaskawe. Był jednym z najwybitniejszych polskich kolarzy w historii. Prywatnie mierzył się jednak z kilkoma tragediami. Miał za sobą trzy śluby, dwa rozwody oraz pogrzeby dwóch synów... Co spotkało Wiktora i Norberta Szurkowskich? Przyczyny zgonu jednego z nich nigdy nie ujawniono.
Ryszard Szurkowski – żył sam, był wycofany
Ci, którzy znali wybitnego kolarza mówili o nim, że pod koniec życia był wycofany, cichy, jakby zagubiony. Nikt go nie odwiedzał. Dom rodzinny, niegdyś pełny życia, teraz wynajmował, a sam zajmował jego gospodarczą część, do której wchodził przez garaż. Poza karierą sportową właściwie nie miał zbytniego szczęścia w życiu. Według Wiktora R. Pilarczyka Ryszard Szurkowski wyglądał, jakby każdego dnia walczył z codziennością. Przed wypadkiem podobno uśmiechał się tylko wtedy, gdy wsiadał na rower lub wracał nim do domu...
Dwukrotny wicemistrz olimpijski zmarł 1 lutego 2021 roku. Ryszard Szurkowski na swoim koncie ma cztery medale Mistrzostw Świata, wiele lat z rzędu wygrywał Wyścig Pokoju i dwanaście razy zdobył tytuł Mistrza Polski. Niestety poza karierą sportową jego życie nie było usłane różami...
Czytaj też: Oliwia Bieniuk nie chce być porównywana z mamą: "Muszę sama zapracować na swoją przyszłość"
Ryszard Szurkowski, syn Norbert Szurkowski, Wyścig Dookoła Polski, 1984 rok
Ryszard Szurkowski z synem i Dariuszem Michalczewskim, Jubileusz 50-lecia Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Cetniewie, 21.07.2002
Ryszard Szurkowski – rozwody, śmierć synów i wypadek
Wybitny kolarz miał za sobą trzy małżeństwa i dwa rozwody. Ewa Kukła, pierwsza żona Ryszarda Szurkowskiego, po rozwodzie z mężem wyjechała do Stanów Zjednoczonych, a za nią ich syn, Norbert. Młody mężczyzna pracował tam w warsztacie samochodowym. Miał partnerkę i dziecko. 11 września 2001 roku znalazł się jednak w najgorszym możliwym miejscu... Norbert tapetował jedno z biur w budynku, który po zamachu się zawalił... Niedługo wraz z ukochaną mieli powitać na świecie drugą pociechę... To wydarzenie tak mocno dotknęło Roberta Szurkowskiego, że nigdy więcej nie odwiedził Nowego Jorku, choć wcześniej tam bywał. W swojej autobiografii napisał: „Przed tą tragedią syn był w Polsce. Trwał akurat Tour de Pologne, ale przyjechałem do niego z Zielonej Góry dzień przed odlotem. To był chyba piątek. Wziąłem mocniejszy samochód i ruszyłem do Warszawy. Następnego dnia syn wyjeżdżał. Przegadaliśmy we dwóch całą noc, siedzieliśmy do samego rana”.
Wiktor Szurkowski był drugim synem wybitnego kolarza. Urodził się w 1994 roku ze związku Ryszarda Szurkowskiego z Izabelą Gumowską. Według profilu „Historia kolarstwa ostrołęckiego” ojciec wcale nie chciał, by jego młodszy syn również został sportowcem. „Nie zmuszał go do niczego. Uczył Wiktora jeździć rowerem najpierw na trzech kółkach, później z kijem pod siodełkiem już na dwóch kółkach. Nigdy jednak nie widział w nim "materiału" na dobrego kolarza”.
Rodzice zgodnie twierdzili, że Wiktor jest humanistą. Ryszard Szurkowski woził syna wszędzie, gdzie tylko mógł na zamontowanym na swoim rowerze siodełku. Gdy po zakończeniu kariery zaczął interesować się grą w tenisa, Wiktor poszedł w jego ślady. Razem grali długimi godzinami, rodzice wozili syna nawet na treningi do Warszawianki, by nad jego nauką gry czuwali trenerzy. Wiktor Szurkowski wygrywał niektóre turnieje. Był także wspaniałym narciarzem zjazdowym. Mimo, że miał rowery i stroje kolarskie, to nigdy nie poszedł tą drogą. Małżeństwo jego rodziców nie przetrwało jednak próby czasu.
Po rozwodzie z drugą żoną kolarz związał się z młodszą o 27 lat Iwoną Arkuszewską-Szurkowską, która była menedżerką sklepu rowerowego. Kobieta zmagała się z rakiem – miała mięsaka w kolanie. Dwa lata przed śmiercią drugiego syna Ryszard Szurkowski miał wypadek. Podczas wyścigu kolarskiego w Kolonii najechał na niego peleton powodując u mężczyzny czterokończynowe porażenie i zmiażdżenie rdzenia kręgowego. W Przeglądzie Sportowym kolarz zwierzył się: „Trafiłem na stół, najpierw 2 operacje kręgosłupa, a po tygodniu, operacja twarzy, która trwała siedem godzin. Górna szczęka rozpadła się na trzy części, oczy wisiały w zasadzie na sznurkach, miałem zmiażdżony nos i wyrwaną dolną wargę. W tym miejscu miałem dziurę i cały czas zęby na wierzchu. Cholera, nie wiem jak to zrobili, ale po zdjęciu opatrunku, znowu miałem usta. Wszystko wygląda tak, jak powinno. Przecięli mi też kark”.
To po wypadku mężczyzna zdecydował się wydać autobiografię, z której zyski przeznaczono na jego rehabilitację. 21 sierpnia 2020 roku 26-letni syn Ryszarda Szurkowskiego, Wiktor, zmarł... Przyczyny zgonu nie podano do oficjalnej informacji. Na pogrzebie młodszego syna Ryszard Szurkowski pojawił się na wózku. Jego kiepski stan zdrowotny uległ jeszcze większemu pogorszeniu po tym, jak pożegnał swoje drugie dziecko... Do problemów zdrowotnych mężczyzny doszła jeszcze choroba nowotworowa. To wszystko doprowadziło do śmierci najlepszego polskiego kolarza 1 lutego 2021 roku.
Zobacz także: Karol Dziuba jest przygotowany na przyszłość. Aktor ma „plan b”
Ryszard Szurkowski, prezentacja trasy 74. Tour de Pologne, 15.05.2017, Pruszków
[Ostatnia publikacja na Viva Historie 22.05.2024 r.]