Reklama

Roberta Motykę wszyscy znają jako komika z kabaretu „Paranienormalni”. Bez zastanowienia potrafi rozśmieszyć nawet najbardziej ponurych ludzi. A jaki jest w miłości? Oddany, wierny i na zabój zakochany w swojej żonie Monice. „Poznaliśmy się będąc dziećmi, dorastaliśmy razem. Z różnymi przygodami, przystankami po drodze jesteśmy razem 30 lat”, przyznaje z dumą mężczyzna. Poznaj ich wyjątkową historię miłości.

Reklama

Historia poznania Moniki i Roberta Motyków

W rozmowie z portalem VIVA! Robert Motyka zdradził kilka szczegółów o swoim związku. Jak się okazuje miłość zapukała do drzwi mężczyzny stosunkowo szybko. Mając zaledwie 17 lat spotkał już tę jedyną. Oczywiście młodzi poznali się przez zupełny przypadek. Pierwsze na co zwrócił uwagę chłopak u nowo poznanej dziewczyny to były „wielkie, piękne, orzechowe oczy”, które na dobre rozkochały w sobie młodego kawalera.

„Miłość jest jak powietrze - nie da się bez niej żyć. Bywa, że ciężko ją znaleźć i ludzie powtarzają, że trzeba mieć szczęście w miłości. Miałem dużo szczęścia, bo ja znalazłem ją bardzo wcześnie, a cała historia okazała się mieć zakończenie - i żyli długo i szczęśliwie. Miałem 17 lat i byłem w trzeciej klasie technikum, w zasadzie na samym jej początku bo był 2 września. Powrót z wakacji do internatu, nowi ludzie - pierwszoklasiści, przyjemne zamieszanie. Przyszedłem na szkolną stołówkę odebrać bloczki na obiady, ale zamiast przez panią kucharkę bloczki tego dnia były wydawane przez wielkie, piękne, orzechowe oczy. Spojrzałem w nie i to był oczywisty początek nowego etapu w moim życiu. Charakteryzuje się on nieustannym zadowoleniem ze wszystkiego o każdej porze, zamglonym wzrokiem, przyjemnym ściskiem w żołądku. Zakochałem się nieprzytomnie z wzajemnością”, wspomniał po latach znany showman.

Inspirację na pierwszą randkę mężczyzna zaczerpnął z miłosnych filmów. Z jednej strony chciał, aby było romantycznie, a z drugiej strony bardzo chciał zaimponować dziewczynie licząc, że na jednej randce się nie zakończy. A że życie to nie film, coś musiało pójść nie tak. Na szczęście finał pierwszej randki i tak był udany. „Pomysł na pierwszą randkę należało starannie opracować, by zwiększyć szanse na drugą randkę, wobec czego przeanalizowałem wszystkie filmy o miłości, które widziałem. Wychodziło na to, że najbardziej skuteczna bywa randka na lodowisku. Jazda na łyżwach daje możliwość kontaktu z obiektem westchnień w ramach niesienia pomocy przy łapaniu równowagi. Jednakże był wrzesień. Zaprosiłem ją na wspólną jazdę na wrotkach. Mniej filmowe, ale okazało się równie skuteczne”, ujawnił Robert Motyka.

Czytaj także: Na przekór wszystkim! Oto historia miłości Agnieszki i Grzegorza Hyży

Robert Motyka

Monika i Robert Motyka na biwaku, 2004 rok

Ślub Moniki i Roberta Motyków

Para stanęła na ślubnym kobiercu w 2008 roku. Uroczystość odbyła się w rodzinnych stronach nowożeńców na Dolnym Śląsku, dokładnie w Pałacu Staniszów. Wynajęcie pałacu było tak kosztowne, że nie starczyło już na profesjonalnego fotografa. Ale za to małżonkowie zapewnili gościom wyśmienitą zabawę. Dzięki dobremu zespołowi grającego muzykę na żywo impreza trwało do białego rana. Panie z zachwytu aż tańczyły na bosaka.

„Pobraliśmy się na Dolnym Śląsku, tam gdzie mieszka duża część naszych rodzin - w Jeleniej Górze. Goście bawili się przepięknym Pałacu Staniszów, na którego wynajęcie wydaliśmy cały posiadany budżet. Na profesjonalnego fotografa i inne dobra już nie wystarczyło, ale zabawa była niezapomniana. Przede wszystkim dzięki znajomemu zespołowi Orient Express z Jeleniej Góry, który zmusił swoją muzyką wszystkie kuzynki do zrzucenia szpilek o 4 nad ranem i tańców na bosaka. Zaprosiliśmy najbliższą rodzinę i przyjaciół, więc atmosfera była swobodna i bardzo rodzinna”, wyznał komik.

Czytaj także: Dorota Chotecka i Radosław Pazura są razem 32 lata: „W naszym związku jest ktoś trzeci. Pan Jezus"

Robert Motyka

Monika i Robert Motyka, ślub 2008 rok

Roberta Motyka ma ogromne wsparcie w żonie

Robert Motyka zapytany o żonę, mówi o niej w samych superlatywach. „Żona jest moim domem. Dom jest dla mnie bardzo ważny, kiedy coś się w nim źle funkcjonuje nie mogę pracować i spać. Kiedy w domu jest wszystko dobrze, mogę przenosić góry. Żona jest moją inspiracją do działania i najlepszym przyjacielem”, zapewnia.

Artysta kabaretowy zdradził również, w czym tkwi sekret udanego związku małżeńskiego. „Z perspektywy czasu każdy przyzna, że sekretem udanego małżeństwa jest właśnie przyjaźń, dystans do życia i poczucie humoru, a to jest kobieta, która potrafi mnie rozbawić”, podkreślił.

Od 30 lat Robert i Monika tworzą zgrany i szczęśliwy związek. „Poznaliśmy się będąc dziećmi, dorastaliśmy razem. Z różnymi przygodami, przystankami po drodze jesteśmy razem 30 lat”, przyznał z dumą mężczyzna. Małżonkowie doczekali się dwójki dzieci: 21-letniego Wiktora oraz 15-letniej Hani.

Uwielbiają spędzać czas razem najczęściej wyjeżdżając do różnych ciekawych miejsc. Podróżując po Stanach Zjednoczonych udało im się zobaczyć m.in. Dolinę Śmierci w Kalifornii, Kanion Antylopy w stanie Arizona czy San Francisco. W bieżącym roku wybrali się w podróż do Rzymu i na Cypr. Z przyjemnością spędzają czas wolny również w Polsce np. nad polskim morzem czy też w górach.

Życzymy małżonkom kolejnych cudownych lat spędzonych u swego boku w atmosferze miłości i czułości.

Czytaj także: Anna Czartoryska-Niemczycka i Michał Niemczycki: nie dawano im szans, ale wygrała miłość

Robert Motyka

Monika i Robert Motyka, Rzym 2021 rok

Robert Motyka

Monika i Robert Motyka, 2021 rok

Robert Motyka
Reklama

Monika i Robert Motyka, Cypr 2021 rok

Reklama
Reklama
Reklama