Został skazany, ale odniósł zawrotny sukces. Robert Downey Jr. miał krętą drogę na szczyt...
Ludzie na całym świecie pokochali go za rolę Iron Mana!
Robert Downey Jr. urodził się w 1965 roku w Nowym Jorku. Z zawodu jest aktorem, komikiem oraz producentem filmowym. W ostatnim czasie ludzie pokochali go za rolę Iron Mana w uniwersum Marvela. Dał się też poznać w filmie „Sherlock Holmes". Dodatkowo stworzył wiele innych kreacji aktorskich, takich jak: Charlie Chaplin, Doktor Dolittle czy Hank Palmer w filmie „Sędzia". Osiągnął wiele, jednak jego droga do sławy nie była prosta. Spadł na dno, jednak potrafił się z niego odbić i sięgnąć po marzenia. Jak wyglądała jego wyboista droga do sukcesu?
Dzieciństwo oraz początki kariery Roberta Downey Jr.
Jest synem reżysera i aktora, Roberta Downey’a Seniora oraz Elsie Ford, tancerki i piosenkarki. Pochodzi z wielokulturowej rodziny. Dziadowie od strony ojca mieli żydowskie pochodzenie, natomiast ich rodziny były z Litwy, Rumunii i Węgier. Najbliżsi od strony jego mamy mieszkali natomiast w Szwajcarii, Niemczech i Szkocji.
Po rozstaniu rodziców zamieszkał w Londynie. Później przeniósł się do Santa Monica. Z racji tego, że jego ojciec był reżyserem, już jako dziecko zaczął przygodę z aktorstwem. Pierwszą rolę dostał w wieku 5 lat. Była to komedia fantasy - „Pound”. Reżyserem był wówczas jego tata. Z czasem dostał kolejną propozycję w filmie „Pałac Greasera”. Gdy podrósł, eksperymentował ze sztuką. Jako nastolatek interesował się muzyką. Komponował utwory, uczył się też grać na fortepianie. Warto nadmienić, że kiedy mieszkał w Londynie, pobierał lekcje baletu.
Robert ukończył 10 klas w Santa Monica High School, jednak zrezygnował z dalszej edukacji. Postanowił wrócić do Nowego Jorku. Tam jego kariera zaczęła nabierać tempa. Chodził na przesłuchania, a międzyczasie zarabiał jako handlarz obuwiem oraz kelner. W wieku dwudziestu lat bawił też publiczność w programie NBC Saturday Night Live.
ZOBACZ TEŻ: Robin Wright i Sean Penn: dla niego małżeństwo było zabawą, dla niej placem boju...
Problemy z prawem Roberta Downey Jr.
Rok po zakończeniu programu NBC aktor otrzymał główną rolę w filmie Jamesa Tobacka „The Pick-Up Artist”. Następnie zagrał w produkcji „Chaplin”, gdzie wcielił się w tytułową postać. Niedługo potem zagrał narkomana w „Mniej niż zero”. Czas pokazał, że obraz ten niewiele odbiegał od rzeczywistości...
Rozwijająca się kariera, którą zaczął w młodym wieku, negatywnie na niego wpłynęła. Miał problemy z używkami. Artysta w jednej z rozmów przyznał, że w jego przypadku uzależnienie od narkotyków pojawiło się już w wieku 8 lat! Na domiar złego popadł w alkoholizm, miał też problemy psychiczne. To połączenie nie mogło skończyć się dobrze. Epizody z narkotykami sprawiły, że Robert w 1996 roku trafił do więzienia. Po niespełna roku w Los Angeles County Men Central Jail został warunkowo zwolniony. Później na nowo próbował swoich sił na ekranie, jednak nie było to takie łatwe. Miał już łatkę skazanego, a w dodatku plotkowano, że jest trudny do współpracy na planie. Propozycji było coraz mniej...
Robert postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. W 2003 roku nastąpił przełom w jego życiu. Spróbował swoich sił w chińskich stylach walki wushu – Wing Chun. Pracował wówczas nad siłą, formą oraz umysłem. Podczas treningów zainteresowała go filozofia, która wynikała z Wing Chum. „Nie jestem w stanie opisać słowami, jak bardzo sztuki walki wpłynęły na to, że jestem zdrowy i skupiony. To trening duchowy. Pozwolił mi mocno stanąć na ziemi i zbudować główny cel, jakim jest promowanie poczucia duchowości i szacunku dla własnej społeczności”, mówił w rozmowie z Oprah Winfrey.
Roberta Downey Jr. historia miłości z żoną Susan Levin
Duży wpływ na jego przemianę miała też jego żona Susan: „Moja żona może się podpisać pod każdą dobrą rzeczą, która mnie w życiu spotkała”, mówił aktor.
A jak wyglądały początki ich znajomości? „Po raz pierwszy spotkaliśmy się w Montrealu, na lunchu w japońskiej restauracji z reżyserem „Gothiki” i Halle Berry. Wszyscy zamówili sushi, Robert natomiast wygłosił przemówienie na temat zdrowej żywności. Wyciągnął wówczas termos z owsianką. Kiedy skończył jeść, wstał i wykonał kilka pozycji jogi. „Pomyślałam, że jest kompletnym dziwakiem”, mówiła Susan. Niedługo potem umówili się na pierwszą randkę. „Dzięki Bogu! Gdyby wiedziała, jak nisko upadłem, na pewno by się ze mną nie umówiła”, przyznał. Warunkiem Susan na kontynuowanie tej relacji miała być trzeźwość aktora. Jak Robert na to zareagował? Do dzisiaj twierdzi, że zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia i w tamtym momencie zrozumiał, że używki nie są mu już do niczego potrzebne. I to pomogło. Sam artysta nie mógł uwierzyć, jak łatwo wyszedł ze swoich nałogów.
Z czasem oświadczył się ukochanej. Jej warunek był jasny — dwa lata w związku, jeżeli złamie słowo i wróci do nałogu, zakończy z nim relacje. „Narkotyki były dla mnie czymś kompletnie niezrozumiałym”, mówiła. Aktor nie złamał danej obietnicy. Ich ślub odbył się w 2005 roku. „Chciałbym opowiedzieć o mojej przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Przeszłość to 30 lat uzależnienia, degeneracji i rozpaczy… Krótko mówiąc, przygotowywałem się do zawodu aktora! Teraźniejszość to dla mnie wielkie szczęście w życiu osobistym i poczucie zawodowego spełnienia. A przyszłość? Ta zawsze jest niepewna, ale kiedy ma się tak cudownych bliskich jak ja, po prostu nie może się nie udać”, mówił podczas premiery przedostatniej części „Avengersów”.
„Zanim poznałem żonę, nie doceniałem pracy producentów. Kojarzyli mi się z nadętymi typami, którzy krzyczą za każdym razem, gdy coś nie idzie po ich myśli […] Dopiero pracując z Susan, zrozumiałem, jak ważna i odpowiedzialna to praca. I nie chcę już nikogo innego. Susan jest producentką mojego życia”, dodał. Susan nie jest obojętna na ciepłe słowa ze strony męża. Twierdzi, że on też odmienił jej życie. „Nie planowałam rodziny, dzieci, przyszłości. Dziś wiem, co mogłabym stracić. Robert przewartościował moje życie, przemeblował je niczym tornado, bo ma w sobie niewyobrażalne pokłady energii. Dzięki niemu otworzyłam się na świat, zrozumiałam, co jest w życiu najważniejsze”, mówiła.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nadchodzą wielkie zmiany w życiu Oliwii Bieniuk! Podjęła decyzję o wyprowadzce
Robert Downey Jr. odbił się od dna
Od tamtej pory kariera Roberta zaczęła nabierać tempa. Pojawiły się poważne propozycje, takie jak: rola u boku George’a Clooneya w „Good Night and Good Luck” z 2005 roku, „Kiss Kiss Bang Bang”, „Zodiak” czy „Jaja w tropikach” (za rolę w tej produkcji dostał nawet nominację do Oscara). Jednak największą sławę oraz sympatię telewidzów przyniosły mu dwie produkcje. Pierwsza z nich to Sherlock Holmes — dzięki temu filmowi otrzymał Złotego Globa, natomiast druga to Iron Man. Ta kreacja aktorska to niewątpliwy sukces. To wcielenie spowodowało, że zarobki aktora poszybowały w górę. Dzisiaj wartość Roberta Downey'a Jr. wyceniana jest na 260 milionów dolarów! Ulubieniec publiczności jednak nie zakończył swojej kariery aktorskiej. W 2020 roku wystąpił w filmie pod tytułem „Doktor Dolittle”.
Życie prywatne
W latach 1984-1991 aktor był związany z Sarah Jessicą Parker. Po rozstaniu wziął ślub z Deborah Falconer. Małżeństwo trwało od 1992 do 2004 roku. W 1993 na świat przyszedł jego pierwszy syn Indio. Z obecną żoną, czyli Susan Levin ma syna o imieniu Extona Eliasa oraz córkę Avri Roel.
ZOBACZ TEŻ: Jak dzisiaj wygląda córka Odety Moro i Michała Figurskiego?