Pięć najnieszczęśliwszych małżeństw za czasów monarchii!
Nigdy nie było im dane wspólne szczęście i miłość
Pieniądze szczęścia nie dają. Jak widać w przypadku wielu władców i władczyń to przysłowie idealnie się sprawdzało. Władza i bogactwo nie było w stanie zapewnić im miłości. Te związki w niczym nie przypominały tych z wielu słynnych bajek. Czasem zamiast radości towarzyszył im wielki smutek, który ukrywano za murami zamków.
Jadwiga Andegaweńska i Wilhelm Habsburg
Ich początek relacji jest naprawdę zadziwiający. Ślub wzięli w bardzo wczesnych latach. Ówczesny władca miał zaledwie osiem lat, gdy ożeniono go z Jadwigą. To nie wszystko, ponieważ ona miała w tamtym czasie tylko cztery latka! Warto tutaj podkreślić, że ich ceremonia była w pełni legalna oraz wiążąca. Jedyny, wymogiem było skonsumowanie związku w odpowiednim czasie. W innym przypadku w łatwy sposób można było zerwać małżeństwo. Po wielu latach Wilhelm wrócił do Krakowa, gdzie mieszkała jego ukochana. Przypomnijmy, że jego ojciec wystarał się u biskupa o specjalną zgodę, która miała zezwolić na zorganizowanie nocy poślubnej w tak młodym wieku. Jadwiga była bardzo szczęśliwa, gdy zobaczyła swojego męża, jednak wiedziała, że możnowładcy chcieli ją wydać władcy Litwy. Zakochani umówili się na potajemne spotkanie w podziemiach jednego z kościołów. Ich plany zostały jednak zatrzymane. Zrozpaczona Jadwiga ponoć chciała wyrąbać drzwi toporem, kiedy zabroniono jej widywać się z Wilhelmem. Ostatecznie wyrzekła się tej miłości i wybrała małżeństwo z Jagiełłą.
Eliza Radziwiłłówna i Wilhelm I
Była ona córką namiestnika Wielkiego Księstwa Poznańskiego oraz księżnej Luizy Radziwiłłowej. Jej ukochany był następcą tronu. I właśnie dlatego cała Europa była poruszona tym romansem. Przeciwny ich związkowi był Fryderyk Wilhelm III. Za jedną z przeszkód wymieniał nierówność urodzenia. Oni byli jednak przekonani, że uda im się osiągnąć pełne szczęście. Na dworze powołano komisję, która miała orzec czy to małżeństwo może dojść do skutku. Według wielu opiniodawców nie było żadnych przeszkód, aby książę pruski ożenił się z księżniczką z domu Radziwiłł. Jak się później okazało, komisja złożona z wielu ministrów stanowczo sprzeciwiła się tej decyzji. Zaczęli wtedy myśleć nad innym rozwiązaniem. Jego małżeństwo miało skupić się na służbie krajowi, a nie jemu samemu. Pod koniec czerwca 1826 roku wysłał list pożegnalny. Ostatecznie wpadł w ręce matki, która przekazała go córce po miesiącu. W odpowiedzi przeczytał: “Tylko niewiele słów, jak nad brzegiem grobu – grobu naszej miłości […] Dziękuję za Twoją wierną, uszczęśliwiającą mnie miłość, za pożegnanie w Twoim drogim liście […]. Proszę, proszę poddaj się woli Naszego miłosiernego Boga, którego codziennie i co godzinę proszę o jego błogosławieństwo. Bądź zdrów”, napisała. Eliza nigdy nie znalazła sobie męża. Zmarła we Freinwalde, gdzie miłość między nią a Wilhelmem dopiero się zaczynała. Umierając miała trzydzieści lat. On ożenił się z Augustą Sachsen-Weimar. Warto dodać, że do końca swoich dni trzymał portret Elizy w swoim gabinecie.
CZYTAJ TEŻ: Ostatnie godziny życia Katarzyny II Wielkiej. Co było przyczyną śmierci carycy?
Ludgarda i Przemysł II
„Roku pańskiego 1273 szlachetny panicz Przemysł, syn zmarłego księcia Przemysła, wkroczył do Sławii, ziem księcia Barnima, aby zobaczyć pannę…”. Tak informowano w Roczniku kapituły poznańskiej” o spotkaniu przyszłego króla Polski Przemysła II z jego pierwszą żoną. Ludgarda, bo tak właśnie miała na imię była córką Henryka Meklemburskiego. Ślub między nimi miał być wynikaniem antybrandenburskiego sojuszu. Warto dodać, że Przemysł nie był przekonany do uroczystości zaślubin. Ile trwało małżeństwo? 10 lat. Koniec tej relacji był niespodziewany, ponieważ księżna szybko zmarła. „Śmierci jej nikt nie zdołał dociec, jak zaszła”, czytamy w „Roczniku Kaliskiego”. Według wielu źródeł Ludgarda została uduszona. Są również opinie, że została raniona nożem, a nawet zgnieciona przez głazy! Według Długosza para była bardzo popularna w XIX wieku. Pojawiają się również teorie, że być może to jej mąż przyczynił się do jej śmierci. Jednak nie można zapomnieć, że nie ukrywał swojej rozpaczy, ponieważ nie doczekał się potomstwa.
Kazimierz Wielki i Adelajda Heska
Po śmierci pierwszej żony - Anny, Kazimierz Wielki miał w planach ślub z Małgorzatą Luksemburską. Zanim doszło do uroczystości jego ukochana zmarła. Król nie miał problemu, żeby trzy miesiące po tych smutnych wydarzeniach stanąć na ślubnym kobiercu. Jego nową miłością była Adelajda, czyli córka Henryka II Żelaznego. Uroczystość odbyła się w 1341 roku. Nowa żona nie musiała długo czekać, żeby zyskać szacunek męża oraz dworzan. W oficjalnych dokumentach określana była jako: „panią naszą najdroższą”. Wszystko dobrze się układało, jednak do czasu. Ich spokój zaburzył brak potomka. Z tego powodu Kazimierz wchodził w liczne romanse. Długosz pisał: „Niepomny bowiem uczciwości małżeńskiej prowadził rozwiązłe życie, gardząc i za nic mając swoją żonę, królową Jadwigę (sic!) inaczej Adelajdę, kobietę urodziwą i zacną”, czytamy. Król był znudzony żoną, która nie mogła zapewnić mu dziecka. Zdecydował, że umieści ją pod strażą na zamku w Żarnowcu. W 1356 upokorzona Adelajda wróciła do swojego rodzinnego Kassela. Kazimierz nie czekał długo i wziął bigamiczny ślub z Krystyną Rokiczną. Odrzucona żona nie miała zamiaru się poddać. Poproisła nawet papieża oraz cesarza Karola IV o interwencję w tej sprawie. Minęło pięć lat i król Kazimierz zaczął ubiegać się o zgodę na ślub z Jadwigą Żagańską. Spór z Adelejdą jednak się nie kończył. Urban V wydał trzy bulle. W pierwszej zalecił kobiecie posłuszeństwo, uszanowanie oraz uległość, a w drugiej zalecił królowi, żeby się z nią pogodził. Trzecia z nich zalecała odstawienie Adelajdy do Polski oraz wypłacenie jej zaległego posagu. Ona nigdy do Polski nie wróciła. Po śmierci Kazimierza Wielkiego wiele razy upominała się o należne jej prawa, jednak nikt nic w tej sprawie nie zrobił.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Stała się jedną z popularniejszych postaci brytyjskiej rodziny królewskiej. Kim była Aleksandra Duńska?
Joanna Szalona i Filip Piękny
Małżeństwo podobnie jak w wielu innych zostało zawarte w wyniku sojuszu dynastycznego. Przyszły mąż napisał do Joanny rozczulający list, w którym nazwał ją ukochaną żoną. Dodał również, że bardzo żałuje, że dzieli ich tak duża odległość. Oficjalnie ślub odbył się w październiku 1496 roku w Lier. Z tego powodu Joanna musiała opuścić swoją ukochaną Hiszpanię. Jednak Filip Piękny nie musiał długo czekać, żeby jego żona poddała się jego urokowi. Z czasem pojawiło się wiele spekulacji. Według nich, książę ponoć trzymał ją w izolacji, był wobec niej przemocowy oraz zdradzał ją z innymi kobietami. Filip Piękny jednak zrozumiał, że musi ubiegać o względy swojej żony, ponieważ dzięki niej będzie mógł sięgnąć po hiszpańską koronę. Nie musiał wkładać w to dużego wysiłku, ponieważ Joanna marzyła jedynie akceptacji oraz uwadze ze strony swojego męża. Później pojechali do Hiszpanii. Filip nie został tam długo, ponieważ postanowił wrócić do Flandrii. Wtedy jego żona wpadła w depresję. „Samopoczucie księżniczki pani jest takie, że musi napawać olbrzymim smutkiem nie tylko osobę bardzo kochaną, ale każdego, nawet obcego […] źle śpi, niewiele je, a niekiedy wcale […] jej choroba bardzo postępuje. Chce tylko do męża, pogrążona w rozpaczy, posępna”, czytaliśmy w listach od lekarzy. Filip Piękny zamiast poprawić nastrój swojej żonie, to tylko go pogorszył. Joanna dowiedziała się, że on ma kochankę. Wściekła postanowiła pobić konkurentkę, a następnie obciąć jej włosy. Kiedy na dworach pojawiali się razem, książę robił wszystko, aby przedstawić ją jako osobę obłąkaną, nienormalną oraz niezdolną do decydowania o samej sobie. Dodawał również, że ona nie będzie zdolna rządzić krajem. Jak się później okazało, choroba oraz śmierć pokrzyżowały plany Filipa Pięknego. Ojciec w okrutny sposób potraktował swoją córkę, ponieważ załamaną Joannę zamknął w klasztorze Tordesillas pod pretekstem choroby psychicznej. Była już tam do końca życia. Obecnie wielu historyków twierdzi, że jej choroba psychiczna miała być przykrywką dla męskich ambicji zarówno męża, jak i ojca.