Paweł Królikowski przed śmiercią nie zdążył spełnić swojego wielkiego marzenia
O czym mowa?
Do końca był aktywny zawodowo. Praca była jego pasją i spełnieniem. Walczył o swoje marzenia i pozwalał rozwijać skrzydła innym. Przed śmiercią nie udało mu się spełnić jednego z ważniejszych projektów...
Paweł Królikowski: ostatnie marzenie aktora
Od kwietnia 2018 roku pełnił rolę prezesa Związku Artystów Scen Polskich. Miał dalekosiężne plany wobec artystycznej strefy i pragnął wspomagać działalność aktorską swoich kolegów.
„Moim celem i zadaniem jest to, by ZASP stał się też współorganizatorem produkcji medialnych w Polsce. To jest moje marzenie. Aby aktorzy kojarzyli ZASP z miejscem, w którym interesujemy się naszym zawodem medialnym z punktu widzenia jakości pracy i finansów. Tak, by wysyłać czytelny sygnał, że jak coś będzie kojarzone z marką ZASP – to wiadomo, iż jest prestiżowe dla uczestników, ma wysoką, jakość, no i jest dobrze płatne”, wyznał wówczas Paweł Królikowski w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Przed śmiercią aktor chciał sfinalizować jeden ze swoich projektów i marzeń. Mowa o teatrze muzycznym. Wszystko było już na końcowym etapie przygotowań. Niestety pod koniec ubiegłego roku Paweł Królikowski trafił do szpitala.
W rozmowie z Super Expressem znajomy aktora zdradził: „Wszystko było już ustalone. Ostatnie rozmowy na ten temat odbyły się w listopadzie. Niestety, w grudniu Paweł trafił do szpitala i już nie wrócił do nas”.