„Gdybyśmy się pobrali, nie bylibyśmy razem”. Oprah Winfrey nie żałuje, że nie ma pełnej rodziny

Oprah Winfrey to ceniona amerykańska prezenterka oraz producentka telewizyjna. Jest pomysłodawczynią i prowadzącą opiniotwórczego talk show The Oprah Winfrey Show, uwielbianego przez miliony osób nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale także na całym świecie. Uważana jest za jedną z najważniejszych kobiet Ameryki. W najnowszym wywiadzie wyjaśnia, dlaczego nigdy nie wyszła za mąż.

Dlaczego Oprah Winfrey nie wyszła za mąż?

Oprah Winfrey udzieliła obszernego wywiadu magazynowi People. Przyznała, że pomimo, że się nie zdecydowała, rozważała kiedyś zarówno małżeństwo, jak i macierzyństwo. „W pewnym momencie kupiłam kolejne mieszkanie w Chicago, ponieważ pomyślałam: jeśli się pobierzemy, będę potrzebowała miejsca dla dzieci”, wyznała prezenterka.

Poświęciła życie kreowaniu autorskiego talk show The Oprah Winfrey Show. Jak sama przyznała, nie zdecydowała się na pełną rodzinę ze względu na „dużą odpowiedzialność i poświęcenie, które są wymagane, aby być matką”.

„Uświadomiłam sobie, że rozmawiałam z wieloma zagubionymi osobami, których zagubienie wynikało z faktu, że ich rodzice nie byli świadomi, jak poważnym wyzwaniem jest wychowywanie dzieci”, powiedziała w People. „Właśnie dlatego przez całe moje życie szanowałam kobiety, które decydują się zostać w domu [ze swoimi dziećmi]. Ja nie wiem, jak udaje im się to robić przez cały czas”, czytamy. „Nikt nie wynagradza [to poświęcenie] kobietom w taki sposób, w jaki naprawdę zasługują”.

65-latka twierdzi, że jej wieloletni partner, Stedman Graham, również uważa, że małżeństwo „zmieniłoby” ich związek. „Zarówno on, jak i ja wiemy teraz, że gdybyśmy się pobrali, nie bylibyśmy razem”, powiedziała. „Nie mamy co do tego wątpliwości. Patrząc wstecz, podjęliśmy właściwą decyzję”.

„Uważam, że powodem, dla którego nie żałuję, jest to, że spełniłam się w sposób, który był dla mnie najlepszy – zakładając Oprah Winfrey Leadership Academy dla dziewcząt w RPA”, przyznaje Oprah Winfrey. „Te dziewczynki wypełniają tę matczyną pustkę, którą być może mogłabym odczuwać. W rzeczywistości przepełniają ją”.