Reklama

Był o krok od śmierci. Książę Karol po raz pierwszy udzielił wywiadu, w którym opowiedział o swojej walce z koronawirusem. Następca brytyjskiego tronu zdradził m.in., jak wyglądał u niego przebieg choroby. Poznajcie szczegóły.

Reklama

Książę Karol o walce z koronawirusem: Miałem dużo szczęścia

Gdy pod koniec marca pojawiły się doniesienia, że książę Karol został zarażony koronawirusem, Wielka Brytania wstrzymała oddech. Wszyscy martwili się o stan zdrowia następcy tronu, ale także i pozostałych członków rodziny królewskiej. Pytano, czy z wirusem zmaga się także księżna Camilla, ale zastanawiano się także czy królowa zaraziła się koronawirusem. W końcu rzecznik pałacu Buckingham odpowiedział na pytania mediów i internautów, zdradzając że syn królowej Elżbiety II czuje się dobrze, ma tylko lekkie objawy. Wyjawiono także, że księżna Camilla nie zachorowała, a jej tekst wyszedł negatywnie. Małżeństwo zostało odizolowane.

Para przebywała wówczas w swoim domu Burnham w Balmoral Estate w Szkocji, gdzie ograniczyli kontakty z bliskimi i zmniejszyli także liczbę pracowników. Przypomnijmy, że 93-letnia monarchini wówczas również zdecydowała się na odwołanie lub przesunięcie letnich przyjęć, w których miała uczestniczyć w najbliższych tygodniach. Wyprowadziła się też z zatłoczonego Buckingham Palace położonego w samym centrum Londynu, by mieszkać na zamku w Windsorze.

W sprawie tego, czy królowa Elżbieta II zaraziła się koronawirusem wystosowano oficjalne stanowisko pałacu: „Królowa Elżbieta II ostatnio widziała się z księciem Karolem krótko 12 marca i oboje zachowali ostrożność w kontaktach. Nie będzie dalszych komentarzy obecnej sytuacji”, mieliśmy okazję przeczytać. Niektórzy przypominali, że niedawno książę Karol spotkał się z Albertem, księciem Monako. Zaznaczmy, że u niego również zdiagnozowano zarażenie koronawirusem. Rzecznik księcia Karola zdradził jednak: „Nie jest możliwe ustalenie tego, od kogo książę Karol mógłby się zarazić wirusem, szczególnie biorąc pod uwagę liczbę jego publicznych wystąpień w minionym tygodniu”.

Po ponad tygodniu izolacji, książę Karol zabrał głos i w swoich social mediach opublikował nagranie, na którym przyznał, że czuje się dobrze, przebieg choroby był dość łagodny, a on sam wciąż zamierza pozostawać jeszcze w odosobnieniu. „W związku z tym, że ostatnio doświadczyłem zarażenia tym koronawirusem - szczęśliwie z relatywnie łagodnymi objawami - teraz znajduję się po drugiej stronie choroby, ale wciąż w stanie dystansu społecznego i generalnej izolacji”, opowiadał na nagraniu.

Teraz w najnowszym wywiadzie, którego udzielił na antenie Sky News, książę Karol przyznał, jak wyglądała jego walka z Covid-19: „Miałem dużo szczęścia, bo w moim przypadku zakażenie przebiegało dość lekko. Mimo to zachorowałem i jestem w pełni świadom tego, co przechodzą ludzie mający koronawirusa”, przyznał na antenie.

Podkreślił także, że to, że zachorował sprawiło iż jeszcze bardziej jest wyczulony na cierpienie Brytyjczyków, którzy przez pandemię stracili najbliższych: „Jestem szczególnie blisko tych, którzy w wyniku choroby stracili tych, których kochali. Na domiar złego nie mogli się nawet z nimi skontaktować przed śmiercią. To jest dla mnie najbardziej przerażająca rzecz. Jednak mam nadzieję, że uda mi się znaleźć wyjście z tej sytuacji. Nie jestem w stanie wyrazić, jak bardzo solidaryzuję się teraz z ludźmi, którzy zmagają się z koronawirusem”, wyznał.

Reklama

Książę Karol zwrócił także uwagę, że każdy z nas powinien wyciągnąć jakieś wnioski z tego trudnego czasu, byśmy w przyszłości mogli uniknąć podobnej sytuacji albo podobnych błędów, które teraz popełniliśmy.

Getty Images
Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama