Reklama

Krzysztof Krawczyk, artysta uwielbiany przez wiele pokoleń, odszedł w Poniedziałek Wielkanocny. Od czasu ogłoszenia tej przykrej wiadomości, media publikują różne wspomnienia o wokaliście, nie tylko związane z jego karierą muzyczną, ale również z życiem prywatnym. Przy okazji doniesień o synu muzyka, bohaterką jednej z plotek została Natalia Kukulska. Wokalistka zareagowała i podkreśliła, że nie ma nic wspólnego z tym, o czym pisze jeden z tabloidów.

Reklama

Natalia Kukulska nagra duet z synem Krzysztofa Krawczyka?

Zgodnie z informacjami, jakie pojawiły się w jednym z tygodników, Natalia Kukulska uznała, że chce uczcić pamięć o zmarłym artyście w wyjątkowy sposób. Według tego, co napisano, planuje nagrać utwór z synem muzyka, Krzysztofem Krawczykiem Jr. Artystka nie ukrywa zdziwienia tą plotką.

Wokalistka wspominała na swoim Instagramie, że jej rodzice – Anna Jantar i Jarosław Kukulski – przyjaźnili się z Krzysztofem Krawczykiem, a ona sama wiele razy się z nim spotkała. Nie wie jednak nic o współpracy z jego synem, a co więcej – nigdy nie poznała go osobiście.

ZOBACZ: Natalia Kukulska w poruszającym wpisie wspomina Krzysztofa Krawczyka

Natalia Kukulska reaguje na plotki. „To ja. Naczelna cierpiętnica RP”

Natalia Kukulska ujawniła, że trafiła na okładkę tygodnika Na żywo, a kupiła to wydanie ze względu na tytuł, który przyciągnął jej uwagę. Do treści artykułu na swój temat odniosła się na InstaStories. Wytłumaczyła obserwatorom, że pomimo tego, co twierdzi tygodnik, ona nie zna syna Krzysztofa Krawczyka i nie wie nic o ich domniemanej współpracy. Jak dodała, doskonale rozumie, że rodzina zmarłego artysty przechodzi trudne chwile, więc podkreśliła, że tym bardziej nie życzy sobie takich artykułów.

Kilka godzin później artystka ponownie zabrała głos w tej sprawie. „To ja. Naczelna cierpiętnica RP. Wklejona w martyrologię mojej rodziny i wszelkich osób, które się z nią znały [...]”, czytamy. „Właśnie jestem po lekturze „Na żywo”, którego okładka ze mną przyciągnęła mój wzrok na stacji benzynowej tytułem – „Spłaci mu swój dług”. Długów nie lubię i o żadnym nie wiem. Kupiłam. Czytam. Sugerowany wierzyciel to „wujo”, jak pisze redakcja, Krzysztof Krawczyk. Opis naszych relacji mocno podkoloryzowany”, podkreśla artystka.

„Cała historia dotyczy syna – Krzysztofa jr., z którym podobno się przyjaźnię i teraz chcę nagrać z nim duet, by mu pomóc, to ma być ta spłata długów. Ufff, czyli nie kasa”, dodaje wokalistka i natychmiast tłumaczy, że to wszystko jest nieprawdą. „Syna ś.p. Krzysztofa nie znam. Nawet nie wiedziałam, ze śpiewa. Najbardziej niewiarygodne jest to, że w artykule są moje kwieciste wspomnienia z naszych relacji i zabaw. To są „cytaty”. Serio? Można aż tak?”, pyta retorycznie. „I mój tata, który ponoć mi rzekł: „na wujka Krzysia zawsze możesz liczyć”... No piękna historia”.

ZOBACZ: Ten widok porusza... Tak wygląda grób Krzysztofa Krawczyka kilka dni po pogrzebie

„Mam nadzieję, że ten kto napisał ten artykuł, spłaci dług. Musi być pokaźny, skoro chwyta się takiej roboty. Dziękuję za uwagę”, podsumowała Natalia Kukulska. W komentarzach pod postem fani artystki nie kryją zdziwienia, że artykuł powstał bez jej wiedzy. Popierają również, że zdecydowała się zdementować nieprawdziwe doniesienia na swój temat.

Reklama

Natalia Kukulska nagra duet z synem Krzysztofa Krawczyka? Wokalistka komentuje

Mateusz Stankiewicz/AF PHOTO
Reklama
Reklama
Reklama