Misiek Koterski od kilku lat głośno opowiada o swojej trudnej przeszłości. Ma nadzieję, że swoim przykładem uda mu się uchronić innych, którzy kroczą podobną ścieżką. Aktor napisał książkę, w której opowiada w szczegółach o tym, co przeżył. Teraz w najnowszej rozmowie ponownie nawiązał do tego tematu. Przyznał, że to, jak wyglądało jego życie, miało nie tylko wpływ na niego samego, ale także odbiło się ogromnym piętnem na jego bliskich...

Reklama

Mama Michała Koterskiego przygotowywała się na telefon z informacją o śmierci syna

W rozmowie z Kubą Jankowskim udostępnionej na kanale YouTube „Balans” Michał Koterski powrócił pamięcią do wydarzeń sprzed lat. Wspomniał o czasach, w których zmagał się z uzależnieniem od narkotyków i alkoholu. Przez lata nie mógł poradzić sobie ze swoimi problemami. „Nocowałem na klatkach. Byłem na samym dnie” opowiadał.

Dodał także, że to, jak wyglądało wówczas jego życie miało bardzo negatywny wpływ na jego relacje rodzinne. Chociaż bliscy starali się mu pomóc, w pewnym momencie byli zupełnie bezsilni. W szczególności tą sytuacją dotknięta była mama aktora, Iwona: „Moja mama mi się przyznała, że w pewnym momencie tak się poddała, że już tylko czekała na telefon, kiedy usłyszy w słuchawce: »Pani Iwono, pani syn nie żyje«” przyznał.

Do takiej sytuacji na szczęście nigdy nie doszło. Michał Koterski postanowił dać życiu jeszcze jedną szansę i tym razem się mu udało. Dziś jego życie wygląda zupełnie inaczej, a swoim przykładem ma nadzieję uratować inne życia.

Sprawdź też: Trudne doświadczenia skłoniły go do ważnej refleksji. Mietek Szcześniak zdobył się na poruszające wyznanie

Zobacz także
Łukasz Kuś

Michał Koterski, VIVA! 05/2024

Michał Koterski: „Jestem w tym małym procencie szczęściarzy, którzy przeżyli”

Aktor dodał również, że nie od razu zdecydował się na napisanie autobiografii. Książka „Michał Koterski. To już moje ostatnie życie” którą napisał z Beatą Nowicką ukazała się w 2023 r. Wcześniej artysta nie odczuwał potrzeby, by dawać swoje świadectwo i w ten sposób pomagać innym. W końcu jednak zrozumiał, że w ten sposób może uratować życie innych osób, które znajdują się w podobnej sytuacji, co on niegdyś.

„Jestem w tym małym procencie szczęściarzy, którzy przeżyli. 95 procent ludzi, których spotkałem w ośrodkach na swojej drodze, nie przeżyło. Niektórzy są zakładach zamkniętych, albo dogorywają na ulicach, albo w kryminałach. [...] Teraz troszczę się jak o jajko o to moje życie” opowiedział.

Michał Koterski jak nikt inny potrafi zrozumieć, jak ciężka jest walka o życie i odbicie się od dna. Przyznał, że abstynencja nie była rozwiązaniem, a zaledwie pierwszym krokiem w wyczerpującym procesie leczenia oraz rozwoju.

„Wcześniej, zamiast dojrzewać emocjonalnie i uczyć się tego, jaki jest normalny rozwój każdego człowieka, który przeżywa uczucia i radzi sobie ze smutkiem, ze wstydem, a może i z radością, to ja od tych uczuć uciekałem. Czyli jako 35-letni facet uczyłem się na nowo przeżywać uczucia. [...] Dzięki terapii mogłem nauczyć się siebie na nowo. [...] Uczyłem się chodzić na nowo pod każdym najmniejszym względem. Ale jestem za to dzisiaj wdzięczny” przyznał.

Czytaj także: Wylądował na odludziu, zszokował wyznaniem. Przemysław Kossakowski opuścił Polskę

Dziś życie Michała Koterskiego w ogóle nie przypomina tego sprzed lat. Obecnie jest kochającym mężem Marceli Koterskiej oraz wyrozumiałym ojcem dla ich wspólnego syna, Fryderyka.

Jeżeli Ty lub bliska Ci osoba zmaga się z uzależnieniami od alkoholu, narkotyków czy innych używek, pomoc możesz znaleźć dzwoniąc na Ogólnopolski Telefon Zaufania Uzależnienia pod numerem 800 199 990. Telefon Zaufania jest dostępny dla osób z całej Polski i działa codziennie w godzinach 16.00-21.00. Pomoc udzielana przez telefon jest bezpłatna, anonimowa, bezpieczna i oparta na zasadzie zaufania.

Łukasz Kuś

Michał Koterski, VIVA! 05/2024, Marcela Koterska, VIVA! 05/2024

Łukasz Kuś
Reklama

Michał Koterski, VIVA! 05/2024, Marcela Koterska, VIVA! 05/2024

Reklama
Reklama
Reklama