Meghan Markle przerywa milczenie w pierwszym wywiadzie po narodzinach córki
Padły poruszające słowa
W 2020 roku książę Harry wraz z małżonką, księżną Meghan ustąpili z pełnionych funkcji i części przywilejów brytyjskiej rodziny królewskiej. Wówczas podkreślali, że zamierzają być niezależnymi finansowo, ale najbardziej zależało im na rozpoczęciu nowego, spokojnego życia w Stanach Zjednoczonych. Myśleli tu głównie o przyszłości swojego synka, Archiego, a także jego rodzeństwa. Niedawno małżonkowie spełnili swoje marzenie i doczekali się córeczki. Rodzice nie posiadają się z radości, a Meghan właśnie udzieliła pierwszego wywiadu od czasu narodzin Lili. Co zdradziła?
Meghan Markle w pierwszym wywiadzie po narodzinach drugiego dziecka
Szczęśliwą informację o narodzinach drugiego dziecka książęca para Sussex poinformowała w oświadczeniu na swojej stronie internetowej. Harry i Meghan od dawna marzyli o tym, by ich rodzina wkrótce się powiększyła.
Lilibet „Lili” Diana Mountbatten-Windsor przyszła na świat w szpitalu w Santa Barbara w Kalifornii. Imiona, które szczęśliwi rodzice wybrali dla swojej pociechy nie są przypadkowe. Córeczka Meghan Markle i księcia Harry’ego odziedziczyła je po prababci, Jej Królewskiej Mości, której przydomek rodzinny to Lilibet. Jej drugie imię, Diana, zostało wybrane na cześć zmarłej babci, Księżnej Walii.
Harry i Meghan skupiają się teraz na życiu rodzinnym i cieszą wspólnymi chwilami z dziećmi. Tymczasem ukochana księcia zrobiła wyjątek i kilka tygodni po porodzie udzieliła już pierwszego wywiadu w National Public Radio.
ZOBACZ: Jak Meghan i Harry urządzili pokój malutkiej Lilibet?
O czym jest nowa książka Meghan Markle?
Rozmowa dotyczyła przede wszystkim jej niedawno wydanej książki dla dzieci – The Bench. Meghan poruszyła w niej temat swoich doświadczeń, rodzicielskiej miłości. Przyznała, że pisała ją przyglądając się relacji wypracowanej między Archiem i Harrym.
„To opowieść o miłości, więzi między dzieckiem a rodzicem. Tak naprawdę chodzi o dorastanie z kimś i zbudowanie z nim tak głębokiej relacji, zaufania, by mieć przy sobie tą osobę w dobrych i złych chwilach”, mówiła księżna.
Bohaterowie książki zmagają się z osobistymi dramatami, obawami, szukają swojego miejsca i akceptacji. W ten sposób Meghan opisała swoje odczucia, młodej, dorastającej dziewczyny, która wchodzi w ten wielki świat. Księżna ma nadzieję, że każdy odnajdzie tutaj siebie.
„Pamiętam, gdy dorastając, nie widziałam siebie w żadnej grupie. Mam nadzieję, że każde dziecko lub każda rodzina, która natknie się na tę książkę, będzie mogła w niej zobaczyć siebie, bez względu na to, czy nosi okulary, ma piegi, nietypowy kształt ciała, pochodzenie etniczne lub religię”, wyznała.
W rozmowie Meghan przyznała, że The Bench na początku był wierszem, który podarowała mężowi na Dzień Ojca zaraz po narodzinach Archiego.
SPRAWDŹ: Meghan Markle w centrum skandalu. Członkini rodziny królewskiej zarzuca jej „kradzież”