Martyna Wojciechowska cieszy się z osiągnięcia córki: „Stało się to w wyjątkowym dla nas miejscu”
Marysia odziedziczyła pasję po tacie
Martyna Wojciechowska jest inspiracją i motywacją. Stara się przekonać kobiety do tego, że poczucie własnej wartości pozwoli im rozwinąć skrzydła. Zachęca je do poszukiwania siebie i chciałaby, żeby w końcu poczuły, że są wystarczająco dobre. Sama przeszła tę drogę. Zdobywczyni Korony Ziemi, podróżniczka, dziennikarka, kierowca rajdowy, prowadząca program „Kobiety na krańcu świata”… Można wymieniać bez końca. Z kolei dla Martyny Wojciechowskiej największą siłą i motywacją jest jej córeczka, Marysia. W jednym z ostatnich postów dziennikarka podzieliła się z internautami osiągnięciem trzynastolatki.
Martyna Wojciechowska o macierzyństwie i relacji z córką
Gdy trzynaście lat temu Marysia pojawiła się na świecie, życie Martyny Wojciechowskiej całkowicie się zmieniło. „Macierzyństwo nigdy się nie kończy, bo przecież kiedy zostajesz mamą to będziesz nią już na zawsze, do końca życia”, mówiła w rozmowie u Anny Lewandowskiej. Podróżniczka wypracowała sobie z córką wspaniałą relację. Mamę i córkę łącza wspólne pasje.
Dziennikarka samotnie wychowywała swoją pociechę. Związek z Jerzym Błaszyczkiem nie przetrwał próby czasu, oboje mieli bardzo dobre relacje. Utalentowany płetwonurek zmarł w 2016 roku w wyniku choroby nowotworowej. „Samotne macierzyństwo zdeterminowało mocno moje życie i moją relację z Marysią. To dlatego jesteśmy blisko siebie. Bo kiedy jesteś samodzielnym, samotnym rodzicem, to czujesz na sobie dużą odpowiedzialność i to, że tylko ty jesteś punktem odniesienia dla dziecka”, powiedziała w 2019 roku w VIVIE.pl.
Podróżniczka od początku starała się jej zapewnić to, co najważniejsze, przekazać wartości i zasady, którymi będzie łatwiej budować swoje życie i przyszłość.
„Staram się być mamą na milion procent i wierzę, że daję Marysi to, co najważniejsze – poczucie bezpieczeństwa. W domu nie odbieram służbowych telefonów. Bawimy się, wspinamy, jeździmy na nartach, a kiedy cierpi, rzucam wszystko, siedzimy razem na podłodze i płaczemy”, mówiła Martyna Wojciechowska VIVIE! W 2018 roku. „Wydaje mi się, że najważniejsze, co możemy dać naszym dzieciom w życiu, to jest inspiracja. Obecność - oczywiście, ale dawanie dzieciom skrzydeł w postaci inspiracji, rozwijanie ich potencjału, dla mnie to jest prawdziwa wolność”, dodawała z kolei w jednym z wywiadów dla Plotka.
Niedawno z okazji 13. urodzin swojej pociechy zamieściła w mediach społecznościowych wyjątkowy post, w którym wyznała, co najbardziej ceni w swoim dziecku. „Mam w domu małą kobietę o wielkim sercu, która z ciekawością, odwagą, ale też z wielką wrażliwością i empatią dla innych ludzi eksploruje otaczający ją świat. Córeńko najdroższa, miej odwagę marzyć i realizować swoje marzenia. A ja zawsze będę przy Tobie. #WspieramNieOceniam i kocham bezwarunkowo”, wyznała Martyna Wojciechowska.
Zobacz też: Martyna Wojciechowska o macierzyństwie: „Najbardziej fascynująca podróż w moim życiu”
Martyna Wojciechowska o pasji córki. Marysia odniosła kolejny sukces
Marysia Błaszczyk podobnie jak jej mama, kocha podróże. Dziewczynka uwielbia sport i posiada talent plastyczny. Wciąż zaskakuje, a przede wszystkim zachwyca Martynę Wojciechowską swoimi pasjami. Gwiazda w jednym z wywiadów wyznała, że upór i determinację z pewnością odziedziczyła po niej.
Teraz Martyna Wojciechowska podzieliła się z fanami fantastyczną wiadomością. Marysia spełnia swój kolejny cel. Dziewczynka została certyfikowanym płetwonurkiem! Talent i pasję odziedziczyła po tacie, Jerzym Błaszczyku. Córka podróżniczki zdawała egzamin w wyjątkowym miejscu. To tam Martyna Wojciechowska poznała jej ojca.
Zobacz też: Córka Martyny Wojciechowskiej ma ogromny talent. Mało kto o tym wiedział!
„BRAWO MARYSIA! Moja Córka, tuż po 13. urodzinach zdała dziś egzamin... pływająco i została oficjalnie CERTYFIKOWANYM PŁETWONURKIEM (Junior OWD PADI) Stało się to w wyjątkowym dla nas miejscu w Egipcie, czyli w DAHAB. W bazie PLANET DIVERS, w której wiele lat temu poznałam Jej Tatę i w której Jurek Błaszczyk w 2007 roku przygotowywał się do swojego nurkowania na... 231 m!!! (Był to ówczesny rekord Polski w nurkowaniu głębokim i wynik ze światowej czołówki, uhonorowany nagrodą TRAVELERY National Geographic w kategorii WYCZYN ROKU)”, napisała podróżniczka.
„Świat podwodny zyskał dziś nową fankę, a ja zyskałam nową partnerkę do jego eksploracji.
Wiecie, że woda pokrywa ponad 70 procent Ziemi? Mamy więc dużo do wspólnego odkrywania”, zakończyła Martyna Wojciechowska.
Serdecznie gratulujemy!