Mama Anny Przybylskiej i Ewa Bem znalazły w sobie oparcie. Obie kilka lat temu pożegnały córki
Wokalistka opowiedziała o tej wyjątkowej relacji
Każda z nich przeżyła ogromną tragedię, jaką jest śmierć dziecka. Każda z nich stara się też żyć normalnie i patrzeć z nadzieją w przyszłość. Według ostatnich informacji Ewa Bem i Krystyna Przybylska są dobrymi znajomymi. Panie skontaktowały się ze sobą kilka lat temu…
Ewa Bem o przyjaźni, która połączyła ją z mamą Ani Przybylskiej
Był rok 2014, gdy po wielu miesiącach trudnej i nierównej walki Ania Przybylska zgasła. Nowotwór trzustki okazał się niestety silniejszy. Trzy lata później przez raka mózgu musieliśmy pożegnać inną piękną i zdolną osobę – Pamelę Bem-Niedziałek. Panie pozostawiły partnerów, dzieci i zrozpaczone mamy.
Ewa Bem, by wrócić na scenę i do normalnego życia, skorzystała z pomocy specjalistów. „U mnie terapia cały czas trwa. Korzystałam i wciąż korzystam. Pomagali mi psychiatrzy, terapeuci, dosłownie, kto mógł. Byłam też w grupie rodziców, których dzieci odeszły na tę chorobę. Byłam tam godzinami i czytałam. Brnęłam w to, ale dawało mi to moc, byłam blisko z Pamelą”, powiedziała w Na żywo.
Dodała też nieoczekiwanie, że ona i Krystyna Przybylska są przyjaciółkami. Panie dodają sobie sił codziennie. „To wspaniałe, bo dzielenie się doświadczeniem jest szalenie ważne. Właśnie dzięki temu zaprzyjaźniłam się z mamą Ani Przybylskiej. Jest to niezwykła więź. Codziennie witamy się na dzień dobry i życzymy dobrych snów. Nic więcej nie musimy mówić, by wiedzieć, co obie czujemy”, powiedziała wokalistka.
Czytaj także: Katarzyna Bujakiewicz wspomina przyjaźń z Anną Przybylską. Były ze sobą bardzo blisko…
Krystyna Przybylska, 2017
Anna Przybylska w VIVIE!
Ewa Bem i Krystyna Przybylska: źródłem radości są dla nich wnuki
Przypomnijmy, że za Ewą Bem już kilka wywiadów na temat pożegnania Pameli. W jednym z nich artystka wyjaśniła, przez jakie emocje musiała po kolei przechodzić. „Gdy córka odeszła, przeżyliśmy kolejne etapy żałoby. Niedowierzanie, żal, rozpacz, złość, a nawet wściekłość. W końcu przyszło też poczucie ulgi, że Melunia już nie będzie cierpiała. Krótką chwilę miałem nadzieję, że i dla mnie cierpienie się skończy”, opowiadała w Twoim Stylu. Mąż wokalistki, Ryszard Sibilski, wspominał, jak wyglądał etap tuż po straszliwej diagnozie córki. „Moment, kiedy zrozumieliśmy, że ją tracimy, był druzgocący. Wiedzieliśmy, że możemy już tylko zmniejszyć ból, być z nią do końca”.
Dziś Ewa Bem stara się myśleć pozytywnie dla siebie, publiczności, męża i wnuków. „Wnuki wywołują we mnie uśmiech. Dają tyle radości, że wraca mi chęć do życia. Mówię sobie, że żyje się dla miłości… A jej jest wciąż sporo wokół mnie. Mój mąż - już 40 lat jesteśmy razem! - był i jest wspaniałym tatą, partnerem a dziś również nadzwyczajnym dziadkiem. To wiele dla mnie znaczy”, wyjawiła Ewa Bem w tym samym wywiadzie.
Krystyna Przybylska w wywiadzie dla VIVY! wspominała pamiętną rozmowę ze swoją córką, Anią. "Pamiętam, jak mówiła: ‘Mamo, u nas będzie inna kolejność’, kiedy tłumaczyłam, że najpierw odchodzą rodzice, a potem dzieci. Ona to czuła. Dlatego nie chcę pamiętać jej z czasów choroby. Wolę przypominać sobie takie zabawne sytuacje". Tak jak w przypadku Ewy Bem, dla mamy Anny Przybylskiej wielką pociechą i źródłem szczęścia również są wnuki: "W dzieciach widzę Anię. Oliwka, mimo że przypomina dużo Jarka, to też jest to Ania. Widzę jej zachowania, uśmiechy. To cała Ania. Chłopcy są podobni, ale mają swoje oddzielne zainteresowania, a Oliwia poszła w ślady Ani. (…) Wnuki często przypominają mi Anię. To jest też dla mnie takie ukojenie. Nie mam córki, ale ta duża część jej jest w dzieciach" – wyznała Krystyna Przybylska.
Cieszymy się, że tak piękna osoba, jak Krystyna Przybylska stanęła na drodze Ewy Bem i obie mogą być dla siebie wsparciem.
Zobacz też: Ewa Bem wraz z mężem wspominają zmarłą córkę. „Wiedzieliśmy, że możemy już tylko zmniejszyć ból”
Pamela Bem-Niedziałek z mamą i siostrą, 2000 rok