Reklama

Był rok 2011, gdy Magda Mołek urodziła pierwszego syna. Wydarzenie to każda mama chciałaby pamiętać tylko jako niezwykłe i magiczne, ale prawda jest inna. Przynajmniej w przypadku dziennikarki, która miała złe doświadczenia.

Reklama

Wspomnienia Magdy Mołek z porodu. Błędy lekarzy

Dwanaście lat temu w sierpniu Magda Mołek powitała na świecie pierwsze dziecko. Niestety moment porodu i przygotowań do niego pełen był nerwowej atmosfery, niezrozumienia i braku dyskomfortu. „Anestezjolog przed zabiegiem w ramach "żartu" opowiada pielęgniarce (mnie jakby tam nie ma, choć siedzę przy nim), jak to cały weekend balował na Mazurach i musiał dojechać na 6 dla mnie. Po czym pokazuje mi igłę, kilkunastocentymetrową, do podania znieczulenia i z rozbrajającym uśmiechem mówi: "A teraz to będę pani wbijał w kręgosłup, proszę się nie ruszać"”, powiedziała dziennikarka Newsweekowi.

Następnie prezenterce przekazano, że choć czuje silny ból, nie otrzyma morfiny. Dlaczego? Bo zdaniem medyków mogłaby stracić pokarm. W zamian za to dostała znacznie słabszy lek. Ale nie pomógł tak, jak powinien. „Ból był na granicy obłędu, ale chciałam dać radę, bo właśnie urodziłam swoje pierwsze dziecko", wspomina Magdalena Mołek.

ZOBACZ TEŻ: Magda Mołek z drugim mężem wychowuje dwóch synów. Ich związek owiany jest tajemnicą

Magda Mołek apeluje do lekarzy

Dlaczego prezenterka zdecydowała się na upublicznienie swoich tak prywatnych wspomnień. Wszystko przez niedawną śmierć 33-letniej Doroty z Bochni. Kobieta zmarła po tym, jak medycy stwierdzili u niej bezwodzie, a następnie kazali czekać, aż powrócą wody płodowe. Potem było za późno. To kolejne mama, która nie doczekała porodu dziecka.

Magda Mołek uważa, że przez taką postawę lekarzy, kobiety muszą przechodzić piekło. „Wracają do domu z narodzonymi dziećmi straumatyzowane, okaleczone, odarte z godności. Żadna ze znanych mi kobiet nie powiedziała, że przeszła przez oddział ginekologiczno-położniczy bezproblemowo. Z daru i wyjątkowości rodzenia dzieci uczyniono nam brzemię”, powiedziała dla Newsweeka.

Czytaj też: Michał Figurski i Odeta Moro przed laty byli nierozłączni. Ich drogi niespodziewanie się rozeszły

Reklama

Ulubienica widzów apeluje, by lekarze, którzy bardzo dobrze wykonują swoją pracę, nie milczeli w tym temacie. Zgadzacie się?

Marlena Bielińska/MOVE
Reklama
Reklama
Reklama