Reklama

Maciej Orłoś, były prowadzący Teleexpressu potwierdził, że ma długi. W oświadczeniu wyjaśnił, skąd wzięły się jego problemy finansowe, a także zdementował część doniesień, które kilka dni temu pojawiły się w mediach.

Reklama

Maciej Orłoś ma problemy finansowe? Dziennikarz odpowiedział

Ostatnie lata przyniosły byłemu dziennikarzowi TVP wiele rewolucji w jego życiu prywatnym. Najpierw Maciej Orłoś rozwiódł się z Joanną Twardowską po 26 latach małżeństwa. Niedługo później potwierdził zaś związek z młodszą koleżanką z pracy, Pauliną Koziejowską. Niedawno udzielili pierwszego wspólnego wywiadu, w którym tak szczerze opowiedzieli o swojej miłości...

Czytaj także: Dzielą ich 23 lata, a połączyła miłość. Oto niezwykła historia Iwony i Andrzeja Rosiewiczów

Kilka dni temu natomiast media obiegła informacja o rzekomych problemach finansowych dziennikarza. Doniesienia wskazywały na ogromne długi, z którymi miał zmagać się Maciej Orłoś - były pracownik TVP miał zalegać Urzędowi Skarbowemu aż 497 084,40 złotych.

Co dokładnie wydarzyło się w jego życiu? Prezenter sam zdecydował się wystosować oświadczenie w odpowiedzi na powielane informacje.

Maciej Orłoś wyznał, że zmaga się z długami

Maciej Orłoś potwierdził swoje zmagania z długami. Jednak jest znacznie niższa kwota niż ta, o której mogliśmy czytać w mediach. Podjął już pierwsze kroki w kierunku spłaty należności oraz stabilizacji swojej sytuacji finansowej.

Potwierdzam, zaległości są. Natomiast zaskoczyła mnie podana przez media informacja o ich wysokości. Według mojej wiedzy mój dług jest znacznie niższy, a w ostatnich tygodniach dokonałem wpłat na poczet jak najszybszej spłaty zadłużenia”, rozpoczął.

Wskazał również przyczynę problemów finansowych. Okazuje się, że dziennikarza nie ominęły konsekwencje związane z COVID-19. Lockdown pogrążył prowadzoną przez niego firmę w ogromnych długach.

Przyczyną zaległości wraz z rosnącymi odsetkami był okres pandemii, a zwłaszcza lockdownu w 2020 r. Na kilka miesięcy moja firma praktycznie straciła możliwość zarobkowania” - tłumaczył widzom dodając, że choć obecnie jego kondycja uległa znacznemu polepszeniu, to skutki lockdownu odcisnęły na nim bolesne piętno…

„Teraz moja sytuacja finansowa jest już lepsza, ale konsekwencje tamtego okresu odczuwam do dziś. Jestem w stałym kontakcie z Urzędem Skarbowym. Staram się jak najszybciej spłacić wszystkie zobowiązania wobec Skarbu Państwa” - podsumował.

Pełne oświadczenie Macieja Orłosia możecie obejrzeć poniżej. Tymczasem życzymy wszystkiego dobrego.

Reklama

Sprawdź również: Antoni Królikowski szczerze o stwardnieniu rozsianym: „Na scenie sparaliżowało mi pół twarzy”

Reklama
Reklama
Reklama