Łukasz Berezak był gnębiony przez nauczycielkę. Ujawnił kulisy osobistego dramatu
„Miałem okropne myśli samobójcze, chciałem targać się na swoje życie”
Łukasz Berezak to bez wątpienia najsłynniejszy wolontariusz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ma 18 lat i pochodzi ze Szczecina, ale złotym sercem mógłby obdarzyć całą Polskę. Pomimo że sam od urodzenia zmaga się z chorobą Leśniowskiego-Crohna wierzy, że w końcu ją opanuje. „Najważniejsze to nie tracić ducha”, przyznał w wywiadzie dla z VIVY!. Pomaganie to jego wielka pasja. Już prawie od 10 lat z wielkim angażowaniem pomaga potrzebującym. Istnieją jednak osoby, na których dobre serce Łukasza Berezaka w ogóle nie robi wrażenia. Jedną z nich była jego nauczycielka z gimnazjum, która miała zgotować chłopakowi piekło w szkole. Do traumatycznych wydarzeń chłopak powrócił przy okazji ukończenia ostatniego etapu edukacji. W najnowszym poście zamieszczonym w internecie, ujawnił m.in. że przez wspomnianą panią pedagog chciał odebrać sobie życie…
Poruszająca historia Łukasza Berezaka
O Łukaszu Berezaku cała Polska usłyszała w 2014 roku, kiedy to z własnej inicjatywy został wolontariuszem 22. finału WOŚP. Historia chłopca była o tyle poruszająca, że nastolatek od urodzenia zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Cierpi na chorobę Leśniowskiego-Crohna, czyli przewlekłą chorobą zapalną obejmującą ściany przewodu pokarmowego. Dodatkowo zmaga się z obniżoną odpornością, depresją i bezsennością. Mimo wielkiego bólu, jaki odczuwa nie poddaje się i dzielnie walczy o lepsze jutro.
Łukasz Berezak otwarcie mówi o swoich dolegliwościach. Nie ukrywa przed światem, że choroba sprawia mu ogromny ból. O tym, w jakim jest obecnie stanie można było się dowiedzieć z jego mediów społecznościowych. W grudniu 2021 roku na jego Instagramie pojawił się post, w którym poinformował swoich odbiorców, z jakimi problemami zdrowotnymi zmaga się na co dzień.
„Miałem ogromne problemy ze zdrowiem, z resztą ciągle je mam, ale akurat w tej sytuacji mówię o naprawdę dużym pogorszeniu. Zasypiałem o 6-7 rano bo "walczyłem" z bólem nerki. Do tego moja choroba podstawowa, czyli Leśniowski-Crohn, też nie dawała mi taryfy ulgowej. Przez 18 lat mojego życia żyłem praktycznie w ciągłym bólu, stresie, i myślami które jako nastolatek w ogóle nie powinienem mieć. Znajomi i rodzina prosili, wręcz nalegali żebym poszedł do terapeuty widząc co niedobrego się ze mną dzieje. Aż w końcu stwierdziłem, że nie mogę dłużej żyć z lękami, i złymi myślami. Zarejestrowałem się, poszedłem i wiecie co się okazało? Że nic co sobie wmawiałem, że może sobie wymyślam, czy inne w moim odczuciu błahe rzeczy okazały się całkiem duże. Zdiagnozowano u mnie silną depresję oraz bezsenność, dostałem leki, jestem po drugiej wizycie, narazie mam zwiększoną dawkę leków, i zobaczymy co będzie dalej, będę Was informował na bieżąco”, napisał.
Problemy psychiczne to nie jedyne problemy z jakimi zmaga się nastolatek. Ostatnio pojawiły się też problemy endokrynologiczne. „Nie mogę Wam niestety przytoczyć wszystkich rzeczy, bo są one całkiem prywatne, ale w skrócie: Mój organizm nie działa tak jak powinien, i jest z nim całkiem źle. Zrobiliśmy badania krwi, wyniki wyszły złe, wczoraj miałem, mieć rezonans głowy, ale nie pojechałem na niego bo czułem się tak tragicznie, i tak bardzo mnie bolało że wykręcałem się z bólu i nie byłem w stanie się ruszyć. Krótko mówiąc, totalnie nic się nie zmieniło od mojej nieobecności, jedne co to, że pogorszyło mi się ze zdrowiem, a ogólnie to nic więcej”, dodał w tym samym wpisie.
Niestety, cierpienie chłopca zamiast zmaleć, tylko się pogłębia. Co rusz dochodzą nowe dolegliwości zdrowotne, które powodują okropny ból. „Mam zakażenie w jelicie, jest to okropny ból serio, do tego kamienie w lewej nerce też dają się we znaki, również tragiczny ból, samopoczucie kiepskie psychicznie cały czas średnio. Nawet w okres świątecznym choroby i schorzenia nie odpuszczają”, poinformował na początku roku Łukasz Berezak na swoim Facebooku.
Czytaj także: Łukasz Berezak: „Wiem, że przegrałem. Poddałem się. Całymi dniami leżę w łóżku”
Łukasz Berezak, Viva! lipiec 2017
Łukasz Berezak jako najsłynniejszy wolontariusz WOŚP
Pomimo wielu przeciwności losu Łukasz Berezak nie poddaje się tylko udowadnia swoim hartem ducha i wolą walki, że można zdziałać cuda. Mimo że sam niemiłosiernie cierpi, to nie waha się pomóc innym poszkodowanym i schorowanym. Już od ośmiu lat jako wolontariusz dzielnie wspiera WOŚP, zbierając pieniądze do puszek. Co roku, młodzieniec ustanawia pod tym względem nowe rekordy. Jego puszka zaś zapełnia się kwotami pięcio- a nawet sześciocyfrowymi. I tak oto w trakcie ostatniego 30. finału WOŚP, 18-latkowi udało się zebrać ponad 270 tysięcy złotych. Nie bez przyczyny nazywany jest najsłynniejszym wolontariuszem WOŚP.
Historia Łukasza Berezaka tak bardzo wzruszyła Jurka Owsiaka, że w 2014 roku osobiście odwiedził go w rodzinnym Szczecinie. W ramach podziękowania za pomoc zorganizował pod domem wówczas 11-letniego chłopca spontaniczny koncert. Wśród zaproszonych gości muzycznych byli m.in. Kamil Bednarek, Damian Ukeje, Enej, Łona i Raggafaya. Wydarzenie to dodało nastolatkowi jeszcze większej siły i motywacji do pomagania.
Czytaj także: Dramatyczne wyznanie Łukasza Berezaka: „Przegrałem walkę z chorobą”
Jurek Owsiak z wizytą u chorego Łukasza Berezaka w Szczecinie, 13.01.2014 rok
Łukasz Berezak miał myśli samobójcze przez nauczycielkę
Istnieją jednak osoby, które nie podzielają entuzjazmu i zachwytu nad młodym Berezakiem. Jedną z nich była jego nauczycielka z gimnazjum, która miała zgotować chłopakowi piekło w szkole. Do traumatycznych wydarzeń chłopak powrócił przy okazji ukończenia ostatniego etapu edukacji.
Łukasz Berezak właśnie na dobre zakończył szkolną edukację. O fakcie ukończenia szkoły poinformował swoich odbiorców za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jak się okazuje, nastolatek był pilnym i wzorowym uczniem, który przez wszystkie lata, począwszy od czwartej klasy szkoły podstawowej mógł poszczycić się czerwonym paskiem na świadectwie. Swoimi bardzo dobrymi rezultatami w nauce chciał pokazać innym młodym osobom, że mimo wielu przeciwności losu, można osiągnąć w życiu sukces.
„Hej, dzisiaj dostałem świadectwo, co oznacza zakończenie mojej edukacji, od 4 klasy podstawówki miałem czerwony pasek, dla mnie nie jest on zbyt ważny, ale chciałbym tym postem pokazać, że mimo tego że masz przeje*ane możesz coś zrobić, czasami szybciej czasami wolniej, ale możesz”, rozpoczął swój wpis Łukasz Berezak.
W dalszej części postu młodzieniec skierował się bezpośrednio do swojej byłej nauczycielki z gimnazjum. W paru zdaniach opisał traumę jaką przeszedł będąc jej uczniem. Łukasz wprost napisał, że przez nauczycielkę matematyki i chemii miał myśli samobójcze. „Jeszcze jedno, jeśli ten post zobaczy kiedyś moja nauczycielka z gimnazjum, która uczyła mnie chemii i matematyki, która mówiła że stracę przytomność na lekcjach żeby mieć lepsze oceny, albo że symuluje. Przez tą Panią miałem okropne myśli samobójcze, chciałem targać się na swoje życie dlatego, że ciągle wmawiano mi że nic nie potrafię, że nie zostanę sklasyfikowany do następnej klasy, że nic mi się nie uda. Widzi Pani, troszkę się różnimy, ja w porównaniu do Pani starałem się iść do przodu, zamiast stać w miejscu”, napisał młodzieniec.
Na zakończenie swojego wpisu Łukasz obiecał internautom, że będzie dalej się rozwijał i czynił dobro. „Przysięgam że będę się rozrastał, i będę robić wielkie rzeczy. Dziękuję Wam wszystkim”. Wpis opatrzył zdjęciem przedstawiającym fragment świadectwa szkolnego, na którym widnieje czerwony pasek.
Gratulujemy Łukaszowi ukończenia szkoły i życzymy dalszych sukcesów oraz samych dobrych ludzi wokół.
Jeśli potrzebna jest Ci pomoc, bądź odczuwasz smutek i strach albo masz myśli samobójcze, nie zwlekaj, tylko zadzwoń pod jeden z poniższych numerów. Infolinia jest bezpłatna i czynna 24/7.
800 70 22 22 - Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym
800 12 12 12 - Wsparcie psychologiczne w sytuacji kryzysowej – infolinia dla dzieci, młodzieży i opiekunów
116 111 - Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży
112 - W razie bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia
Czytaj także: Stan zdrowia Łukasza Berezaka jest bardzo poważny. Jego mama mówi: „Tak się nie da żyć!”
Łukasz Berezak, Viva! lipiec 2017