Reklama

Dwa lata spędzone w Stanach Zjednoczonych nie przyniosły Meghan i Harry’emu tego, czego oczekiwali od wyprowadzki. Ich relacje z brytyjską rodziną królewską są coraz gorsze, a i w ich związku miał niedawno narodzić się kryzys. Pogłębiające się oddalenie od siebie małżonków zaobserwowali nawet sąsiedzi.

Reklama

Kryzys w związku księcia Harry’ego? Miał wyjechać sam na wakacje

Piękny dom w miejscowości Montecito w Kalifornii to miejsce, którego Harry’emu i Meghan można szczerze zazdrościć. Gorzej, jeśli we wnętrzach luksusowej posiadłości dochodzi do sprzeczek i cichych dni. A właśnie o kryzysie pary mówią najnowsze informacje zebrane przez zagraniczne magazyny.

Książę i jego małżonka mają spędzać ze sobą coraz mniej czasu. On widywany jest bez niej, ona niemal nie opuszcza willi. „Często widać go, jak samotnie jeździ na rowerze lub spaceruje z psem. Meghan jest rzadko widywana i prawie nigdy z mężem, kiedy wyjeżdża na małe zakupy. Harry i Meghan wydają się prowadzić osobne życia”, opowiadał New Idea jeden z sąsiadów royalsów.

Co ciekawe, inna osoba przekazała mediom, że syn Diany zostawił ostatnio żonę, córkę i syna, by udać się na samotny odpoczynek. I to w miejscu, którego Meghan Markle zdecydowanie nie jest fanką. Mowa o rodeo w Teksasie. „Jego żona jest znana z aktywizmu na rzecz zwierząt — to szokujące, że zdecydował się pokazać w takim miejscu”, czytamy w serwisie RadarOnline.

CZYTAJ TEŻ: Czy dzieci księżnej Meghan i księcia Harry'ego mają szansę zasiąść na tronie?

Gotham/WireImage

Harry o zamieszkaniu w Kaliforni - archiwalne wypowiedzi

Przypomnijmy, że zaraz po wyjechaniu z Wielkiej Brytanii do USA książę Harry myślał o tej decyzji w samych superlatywach. „Po prostu czuję ulgę i szczęście, że siedzę tutaj, rozmawiając z tobą, z moją żoną u boku”, mówił ze spokojem Oprze Winfrey.

Wyjawił, że zamieszkanie na innym kontynencie wydaje mu się słusznym posunięciem bez względu na wszystkie konsekwencje. Obiecał też, że zawsze będzie obecny w publicznym życiu. „Zrobiłem wszystko, co zrobiłby każdy mąż czy ojciec. Pomyślałam, że muszę wydostać stamtąd moją rodzinę. Ale nigdy nie odeszliśmy i ja nigdy nie odejdę z rodziny królewskiej. Zawsze będę pomagał, moje życie jest służbą publiczną. W którymkolwiek miejscu na świecie będę, zawsze tak będzie”, dodał.

Mamy nadzieję, że wkrótce para zabierze głos i uspokoi tych, którzy zmartwili się doniesieniami o kłopotach w ich relacji.

Reklama

Czytaj też: Małgorzata „była czarną owcą rodziny królewskiej”. Oto 10 ciekawostek z życia niepokornej księżniczki

Chris Jackson/Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama