Reklama

Jarosław Bieniuk i Anna Przybylska odnaleźli u swojego boku miłość. Wspólnie doczekali się trójki cudownych pociech: Oliwii, Szymona i Jana. Szczęście rodziny przerwała śmierć aktorki. Anna Przybylska zmagała się z nowotworem trzustki. W tym roku minie 8 lat odkąd nie ma jej z nami. Wkrótce na ekranach pojawi się film o życiu gwiazdy. Niedawno ukochany aktorki opowiedział w jednym z wywiadów o początkach ich relacji. Jarosław Bieniuk zdradził, że koledzy żartowali sobie z niego. Dlaczego?

Reklama

Jarosław Bieniuk wspomina początki relacji z Anną Przybylską

Piłkarz wrócił wspomnieniami do wydarzeń sprzed lat. Jarosław Bieniuk w najnowszym wywiadzie opowiedział nie tylko o sportowej pasji, a także o życiu prywatnym i miłości. W podcaście „W cieniu sportu” zdradził Łukaszowi Kadziewiczowi, jak na jego związek z Anną Przybylską zareagowali znajomi. Podobno koledzy żartowali sobie z jego życia miłosnego. Piłkarz mierzył się z uszczypliwościami i „szyderą”.

„Na pewno różne były szyderki, sam wiesz, że w sporcie trzeba być odpornym na szyderkę. Na początku nie była związana z celebryctwem, tylko wołali: Marylka, Przybylski — takie gdzieś tam wrzutki dostawałem. Teraz koledzy, znajomi gdzieś tam się ze mnie śmieją i mówią "Ej celebryta przyjdziesz, czy nie? Uraczysz nas swoim towarzystwem?", zwierzał się Łukaszowi Kadziewiczowi.

Sprawdź też: Jarosław Bieniuk w wzruszających słowach o Annie Przybylskiej: „Miałem komu się zwierzyć, z kim porozmawiać”

Marek Straszewski

Anna Przybylska, Jarosław Bieniuk, Viva! 2008

Relacja z Anną Przybylską bardzo go zmieniła, wpłynęła na jego karierę i ustabilizowała życie. ,,To był taki naprawdę przełącznik w mojej karierze, to jak się ustabilizowałem i ze mną zamieszkała Ania (...) To nie chodzi nawet o to, że ja gdzieś jeździłem na imprezy, tylko np. grałem sobie do godz. 2 w jakieś gry na komputerze. Jak jesteś już w związku, to przede wszystkim kładziesz się o tej samej porze spać ewentualnie obejrzysz jakiś film. Po drugie taka stabilizacja w sporcie i rytm jest bardzo ważny. Pamiętam, że miałem wtedy super sezon (...) Ustabilizowało mi karierę to, że poznałem Anię w dosyć młodym wieku, miałem 22 lata. Miałem ten taki bufor, miałem komu się zwierzyć, z kim porozmawiać. Myślę, że to jest bardzo ważne", dodawał.

Marek Straszewski

Jarosław Bieniuk podkreślał, że rzadko z ukochaną pojawiali się na czerwonym dywanie, unikali blasku fleszy, zainteresowania mediów. Sportowiec zaznacza, że pod tym kątem nic się nie zmieniło.

„Bardzo rzadko chodzę po ściankach, nie jeżdżę do Warszawy. Właściwie nigdy nie jeździłem, bardzo rzadko byliśmy, tylko, kiedy Ania miała imprezy typu rozdanie nagród, ale na jakieś pokazy mody, imprezy okolicznościowe, jak nas zapraszali, to raczej nie jeździliśmy. Dalej nie jeżdżę, chyba że jak tutaj w Trójmieście coś się wydarzy, gdzieś coś pod nosem”, dodał.

Sportowiec opowiedział też o dzieciach. Jarosław Bieniuk stara się zaszczepić w nich pasję do aktywności fizycznej. ,,Oliwka chodzi na lekkoatletykę, trochę tenisa, bawiła się w ten sport, ale nigdy nie miała takiej ambicji, żeby poprawić wynik, skoczyć wyżej, czy pobiec szybciej (...). Natomiast teraz chodzi codziennie na siłownię, lubi to, więc jestem w szoku, jakie ma zacięcie, więc ja nie wiem, czy ona nie pójdzie w kierunku fitnessowym. Widzę, że po prostu nie może bez tego żyć i jakieś zacięcie ma po tacie", dodawał.

Sprawdź też: Katarzyna Bujakiewicz wspomina przyjaźń z Anną Przybylską. Były ze sobą bardzo blisko…

Tomasz Zukowski/East News

Jarosław Bieniuk, Anna Przybylska, Premiera filmu Sęp 2013

Zuza Krajewska/LAF AM

Jarosław Bieniuk z dziećmi: Oliwią, Szymonem, Janem VIVA! maj 2017

Zuza Krajewska/Laf Am

Reklama

Jarosław Bieniuk, VIVA! maj 2017

Reklama
Reklama
Reklama