Reklama

Dla Anny Lewandowskiej ostatnie tygodnie były dość intensywne. Trenerka dopiero zakończyła zgrupowanie w Dojo Stara Wieś, a relacją z obozu już podzieliła się z wiernymi czytelnikami na blogu. „Bardzo się cieszę, że mogłam zarazić wszystkich uczestników optymistycznym podejściem do ciężkiej pracy i walki o swoje zdrowie”, ogłosiła Anna Lewandowska. Oprócz podziękowań w galerii znalazło się również zdjęcie z małą Klarą. I to ono, wzbudziło największe kontrowersje! Dlaczego?

Reklama

Zobacz też: Trwa sportowy obóz Anny Lewandowskiej! Nie zgadniecie, ile trzeba zapłacić za treningi

Zobacz też: Anna Lewandowska pokazała nowy wózek i ubranko do ćwiczeń dla Klary! Apeluje również o pomoc. Dlaczego?

Klara na obozie Anny Lewandowskiej

Anna Lewandowska nie zwlnia tempa i tak jak zapowiadała, powoli wraca do swoich aktywności. Ostatnio trenerka została ambasadorką Calzedonii i pojawiała się na meczach Roberta Lewandowskiego. Jednak najwięcej czasu stara się poświęcać ukochanej córeczce.

Klarunia, mój mały boss. (...) Klara jest najważniejsza i pod nią teraz wszystko robię. Zaczynam teraz od września wiele projektów, ale tak jak mówię, córka jest teraz najważniejsza. Poświęcam się jej i macierzyństwu”, mówiła Anna Lewandowska kilka dni temu w rozmowie z Agnieszką Jastrzębską.

Zobacz też: To zdjęcie poruszyło fanów Anny i Roberta Lewandowskich. Trenerka wyznała, że...

Nic dziwnego, że Klara towarzszyła Ani podczas ostatniego obozu w w Dojo Stara Wieś. „Dziękuję za ten czas! Tym bardziej był on dla mnie bardzo wyjątkowy, ponieważ towarzyszyła mi wyjątkowa osoba – moja córeczka Klarcia. Choć jest jeszcze malutka, wierzę że załapie sportowego bakcyla a ja jestem szczęśliwa, że mogę połączyć macierzyństwo z moją pasją, że mogę pokazywać jej ten świat, napisała na blogu Ania. Widać, że macierzyństwo sprawia jej ogromną radość!

Post udostępniony przez Anna Lewandowska (@annalewandowskahpba) 11 Wrz, 2017 o 4:45 PDT

Przeczytaj też: „Nie mam niani!’’. W pierwszym wywiadzie po porodzie Anna Lewandowska dementuje doniesienia mediów

Co zarzucają Annie Lewandowskiej fanki?

Oczywiście podczas treningów i wykładów, Ania mogła liczyć na wsparcie przyjaciółek, które z przyjemnością zajmowały się małą Klarą. Internauci są zachwyceni maleństwem. Dziewczynka rośnie jak na drożdżach i od małego chłonie sportową atmosferę. Przecież na tym zależy jej rodzicom. Jednak najnowsze zdjęcie córeczki Ani i Roberta Lewandowskich spotkało się z falą krytyki. Zdaniem niektórych, trenerka wykrzystuje Klarę do darmowej promocji.

Nie ma to jak wykorzystywać swoje dziecko do promocji hehe. Mając tyle kasy, łączenie pasji i macierzyństwa to żadna filozofia. Szacunek dla tych mam, które bez milionów na koncie i z pracującym non stop mężem potrafią się rozwijać", komentuje jedna z kobiet. „Jak ktoś jest osoba publiczna jak Anka, to znaczy ze wszystko wszystkim ma się podobać? Nie. To parcie, reklama na każdym kroku i wykorzystywanie najpierw piłkarzy, przyjaciół, męża, dziecko tylko, żeby cos zareklamować to jest żałosne i chyba nikt tego nie zazdrości", dodaje ktoś inny.

„Każda matka, czy ta z kasa czy tez nie, zasługuje na szacunek za to co robi. Ania miała dużo szczęścia, ale jest tez wiele mam w Polsce które niestety patrzą i tylko mogą pozazdrościć, bo im sytuacja na to nie pozwala. Wspierajmy sie zamiast sie negowac!!!”, apeluje fanka Anny Lewandowskiej w odpowiedzi na lawinę negatywnych komentarzy. „Jak Ania coś robi to złe, jakby przestała i siedziała tylko w domu z dzieckiem to by było, ze od pieniędzy się jej w głowie poprzewracało i nie każdy może sobie pozwolić na siedzenie w domu - wtedy szacun dla matek pracujących. Nigdy nie dogodzisz...”, wtóruje jej kolejna.

Zgadzacie się z krytyką wobec Anny Lewandowskiej? Jedno jest pewne! Trenerka nigdy nie przejmowała się hejterami! Tak będzie i tym razem.

Reklama

Zobacz też: „Klara jest dzieckiem z nieba’’, Kinga Rusin dała się zauroczyć córeczce Anny i Roberta Lewandowskich

Reklama
Reklama
Reklama