Reklama

Wieloletnia prowadząca Dzień Dobry TVN w 2020 roku zakończyła swoją pracę w telewizji. Kinga Rusin wraz z partnerem wyprowadziła się z Polski, gdzie żyje w ciągłym kontakcie z przyrodą. Dziennikarka wyznała, gdzie obecnie mieszka, przy okazji uderzając w rządzących i wycinanie lasów w Polsce.

Reklama

Kinga Rusin wyprowadziła się z Polski. Gdzie obecnie mieszka?

Przez wiele lat prowadziła m.in. program Dzień Dobry TVN, lecz w 2020 roku postanowiła zakończyć współpracę ze stacją. „Chcę realizować swoje kolejne marzenia, wykorzystać swobodę i niezależność finansową, którą mam dzięki świetnie prosperującej firmie kosmetycznej - mojej dumie. Chcę współtworzyć nowe ciekawe projekty w kilku obszarach: telewizja, biznes, działalność społeczna", pisała wówczas Kinga Rusin na Instagramie, tłumacząc swoją decyzję.

Dziennikarka poinformowała, że wraz z partnerem, Markiem Kujawą, mieszka na małej wyspie na Oceanie Indyjskim, a ona sama pracuje w otoczeniu szmaragdowej wody. Tym razem wybrali się na Kostarykę, którą już dawno chciała odwiedzić. Tam Kinga Rusin ma nieustający kontakt z przyrodą i szuka inspiracji do tworzenia nowych, ekologicznych kosmetyków. Była prowadząca Dzień Dobry TVN bardzo ceni sobie panującą wszędzie zieleń i bliskość natury. „¡Pura Vida! (samo życie/czyste życie). To nie tylko słowa to przede wszystkim filozofia, specyficzne podejście do losu, kiedy cieszy się z najmniejszych rzeczy i robi wszystko żeby żyć w symbiozie z naturą”, wyjaśnia na swoim Instagramie.

Czytaj też: Tadla, Młynarska, Rusin. Gwiazdy protestują przeciwko „Lex TVN”

Aldona Karczmarczyk/Van Dorsen Artists

Kinga Rusin w sesji dla magazynu VIVA!, czerwiec, 2019 rok

Kinga Rusin – w trosce o przyrodę

Była prowadząca Dzień Dobry TVN od dawna stara się żyć ekologicznie, według zasad, które mają na celu ochronę przyrody. Często wybiera jazdę na rowerze zamiast samochodem, przekonała domowników do picia wody z kranu, krytykowała wykorzystywanie żywych choinek do zdobienia domów i miast oraz jest wegetarianką. Będąc na Kostaryce podkreśla różnice między tym krajem, a Polską w dbaniu o naturę. „Kostaryka to zieleń w czystej postaci, to odgłosy dżungli na wyciągnięcie ręki, to nieustający kontakt z przyrodą, którą tu uznaje się za dobro narodowe i chroni nie z obowiązku, a miłości i przekonania”, pisze na swoim Instagramie Kinga Rusin.

„Nie to co u nas, w Polsce. U nas tnie się drzewa na potęgę! Czytam, że na rok 2022 Lasy Państwowe (przedsiębiorstwo zarabiające na wyrębach i polowaniach) zaplanowało w niektórych nadleśnictwach wzrost wycinek nawet o 300% (np. w Lublińcu). Wygląda to tak, jakby rżnęli już wszystko jak leci (wg raportów organizacji ochrony środowiska nie omijają nawet otulin i terenów prawnie chronionych Parków Narodowych)! Totalne zręby zostawiają w lasach przerażające „blizny”, pozbawiają ludzi miejsc do wypoczynku, zwierzęta miejsca do życia, nas wszystkich razem źródeł tlenu. Lasy Państwowe twierdzą, że „mają do tego prawo i wszelkie zezwolenia władz”! Tak - tych władz, które od 2015 niszczą po kolei wszystko, co w Polsce ważne, w tym przyrodę!”, dodaje wzburzona dziennikarka.

Kinga Rusin nie kryje, że ma nadzieję, iż sprawiedliwość dosięgnie tych, którzy nie dbają należycie o wspólne dobra. „Nie mogę się doczekać, kiedy rozliczy się tych wszystkich, którzy, pracując w państwowych instytucjach i przedsiębiorstwach, dewastują nasze wspólne dobra i myślą jedynie o kasie. Powinni być tak samo surowo ukarani jak ci, co od 6 lat gwałcą polską Konstytucję, niszczą władzę sądowniczą, media i demokrację!”, czytamy dalej we wpisie. To jednak nie pierwszy raz, kiedy dziennikarka stanowczo nie zgadza się z polskimi władzami i głośno je krytykuje. Była prowadząca Dzień Dobry TVN zabierała głos także w innych istotnych sprawach: ostro skomentowała zaostrzenie prawa antyaborcyjnego, pomysł z rejestrowaniem ciąż, nie kryła również swojego sprzeciwu wobec wydarzeń rozgrywających się na granicy polsko-białoruskiej. Wraz z partnerem zdecydowali się dodatkowo na wsparcie uchodźców i przekazali 30 tysięcy złotych na pomoc dla nich.

Zobacz także: Kinga Rusin złożyła internautom życzenia noworoczne. Przy okazji wbiła szpilę rządzącym...

Aldona Karczmarczyk/Van Dorsen Artists
Reklama

Kinga Rusin w sesji dla magazynu VIVA!, czerwiec, 2019 rok

Reklama
Reklama
Reklama