Reklama

Kinga Duda nie wróciła po wyborach prezydenckich do Londynu, w którym mieszkała przez ostatnie miesiące. 24-latka postanowiła zostać w Polsce i tu próbować rozwijać się jako prawniczka. Niedawno okazało się, że córka Andrzeja Dudy będzie też mieć inne zajęcie. Absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego została mianowana na doradcę społecznego swojego ojca. Co na to były prezydent Aleksander Kwaśniewski?

Reklama

Byli prezydenci o Kindze Dudzie na stanowisku doradcy prezydenta

Zanim w mediach pojawiły się zaskakujące słowa Aleksandra Kwaśniewskiego, wypowiedzi na temat Kingi Dudy udzielił dla Money.pl Bronisław Komorowski. „Można słuchać rad rodziny. Ale formalizacja tego to bardzo zły pomysł”, ocenił krótko fakt, że Andrzej Duda zgodził się, by jego córka doradzała mu z sprawach społecznych.

Inaczej na sprawę patrzy mąż Jolanty Kwaśniewskiej, który widzi w takim ruchu plusy. „Jeśli jest to doradztwo społeczne i dotyczy spraw, w których pani Kinga jest kompetentna, czyli np. w jakiejś dziedzinie prawa, to nie widzę problemu. Więcej, uważam, że prezydent powinien w swoim otoczeniu mieć przedstawicieli młodego pokolenia”, powiedział w rozmowie z Faktem Aleksander Kwaśniewski. To nie koniec miłych słów. „Oczywiście Kinga Duda może przedstawiać problemy młodzieży jako córka, a niekoniecznie doradca, ale widzę w tym szansę na odświeżenie myślenia zarówno prezydenta, jak i jego kancelarii”, dodał były prezydent.

Reklama

Kinga Duda według oficjalnej informacji przekazanej przez Kancelarię Prezydenta nie otrzyma za swoją pracę wynagrodzenia.

k_kapica_afk/Polska Press/East News
Jan Bielecki/East News
Reklama
Reklama
Reklama