Ewa Minge długo ukrywała tożsamość męża. Teraz zdradza, jak się poznali i dlaczego nazywa go „pogromcą smoków”!
W sierpniu tego roku Ewa Minge wzięła ślub. Projektantce udało się utrzymać całą ceremonię w tajemnicy, a o tym, że wyszła za mąż poinformowała sama, za pomocą Instagrama i Facebooka. Do tej pory o mężu mówiła jedynie, że nie jest osobą publiczną. Teraz projektantka zdradza więcej informacji! Kim więc jest mąż Ewy Minge?
Polecamy: Ewa Minge już po ślubie! Projektantka pokazała prywatne zdjęcia z uroczystości! Poznajcie szczegóły
Kim jest mąż Ewy Minge?
Ewa Minge wzięła ślub 19 sierpnia i tego dnia towarzyszyli jej tylko najbliżsi. Wielu sądziło, że jej mężem został biznesmen Zuri Messica, właściciel marki biżuteryjnej Zuri Jewellery. Nic bardziej mylnego! Gwiazda rozstała się z nim już dawno temu, a swoje serce właśnie oddała innemu. Komu? Początkowo Ewa Minge nie chciała ujawniać żadnych informacji dotyczących męża, chcąc tym samym jak najdłużej chronić wizerunek męża. Teraz uchyla rąbka tajemnicy!
W najnowszym wywiadzie Minge opowiedziała, jak poznała swojego męża oraz zdradziła, czym skradł jej serce! „Połączyła nas działalność charytatywna. Nie znaliśmy się, a on chciał pomóc mojej fundacji i postanowił przekazywać część zysków ze sprzedaży swoich produktów na jej działalność. Spotkaliśmy się więc, szalenie się polubiliśmy, zamieszkaliśmy razem i okazało się, że jest nam razem fajnie”, powiedziała w rozmowie z „Plejadą”.
Polecamy także: Można ją kochać, można ją krytykować. Ale obok Ewy Minge trudno przejść obojętnie!
Ewa wyjawiła także, czy ma swój ideał mężczyzny: „Zawsze powtarzałam, że muszę poznać kogoś silniejszego ode mnie. W końcu spotkałam takiego faceta. Jestem smokiem, którego trzeba okiełznać i oswoić. Nie jestem łatwa. Śmieję się, że mój mąż to pogromca smoków. Jednak jego siła nie polega na tym, że głośniej ode mnie krzyczy czy wprowadza dyktaturę do domu. (…) Bardzo szybko zamieszkaliśmy razem i to było najlepszy sprawdzian dla naszego związku. Wydawało mi się, że po tylu latach niezależności, nie będę w stanie z nikim dzielić życia na co dzień, a z nim od początku było mi fajnie”, mówi Minge.
Wzajemne wsparcie podstawą związku
Para wzajemnie się podziwia i wspiera w realizowaniu swoich marzeń i planów. „Nigdy z żadnym mężczyzną nie było mi tak dobrze. Jest on nie tylko moim mężem, ale też przyjacielem. Oboje jesteśmy silni i mocni, a mimo tego - nie boimy się siebie wzajemnie. Mamy też wspólne przeżycia związane z walką o zdrowie. Oboje wyszliśmy z poważnych chorób. Poza tym mogę być przy nim małą dziewczynką, mogę pozwolić sobie na chwile słabości. Mogę też chodzić bez makijażu, w płaskich butach i wyciągniętym swetrze. (...) Podziwiam go za to, że ze mną wytrzymuje. Nie jest to łatwe, bo jest we mnie mnóstwo emocji. Bardzo pomaga nam to, że oboje jesteśmy pracoholikami i pracujemy od rana do nocy”.
Czyżby Ewa Minge odnalazła w końcu tego jedynego? Na pytanie, czy jest to miłość aż po grób, projektantka mówi, że odpowiedź na to pytanie zna tylko Bóg. Nic więc dziwnego, że tożsamość męża nadal konsekwentnie pragnie zachować tylko dla siebie, z dala od medialnego zgiełku. Czy wytrwa w tym postanowieniu?
Polecamy: Poznajcie męża Ewy Minge. Projektantka po raz pierwszy pokazała jego zdjęcie!