Można ją kochać, można ją krytykować. Ale obok Ewy Minge trudno przejść obojętnie!



Można ją kochać, można jej nie znosić. Ale obok Ewy Minge trudno przejść obojętnie. Jako projektantka stworzyła swój rozpoznawalny styl. Równie kreatywnie podchodzi do własnych stylizacji. I tak było od zawsze. Jak wspominała w wywiadzie dla VIVY!: „Kiedyś mojego tatę wezwano do szkoły. Dyrektor mówi do niego: „Zbyszek, czy ty widziałeś, co twoja córka ma na głowie? Przyszła ufarbowana na czarno i cała jest w ogóle taka czarna”. Proszę sobie wyobrazić, Szczecinek, druga klasa renomowanego liceum, tarcze na fartuszkach, głęboka komuna, a ja farbuję włosy, bo miałam dosyć bycia rudą. Tata stanął na wysokości zadania i spytał dyrektora: „No dobrze, ma czarne włosy, ale jak oceny i zachowanie?”. „Bardzo dobrze”, odpowiedział dyrektor. Tata więc: „To o co chodzi? Dla mnie ważne, co ma w głowie, a nie na głowie””.
Wierna czerni
Oglądając ostatnie stylizacje Ewy Minge można przekonać się, że miłość do czerni przez lata jej nie opuściła. Projektantka wciąż bardzo chętnie wybiera ten kolor. I właśnie te jej najbardziej klasyczne i oszczędne zestawy wydają mi się jednocześnie najbardziej udane. A wy, jak uważacie? Zapraszam do galerii z ostatnimi stylizacjami Ewy Minge, jednej z najbardziej ekstrawaganckich postaci polskiego świata mody.
Polecamy też: Bez makijażu, w bikini, w dziwnych strojach. Ewa Minge uwielbia szokować zdjęciami w Internecie

Ewa Minge w klasycznym czarno-białym zestawie na Warsaw Fashion Week, 2016