Reklama

Córka Zbigniewa Wodeckiego, Katarzyna Wodecka-Stubbs, gościła w ostatnim odcinku podcastu Katarzyny Zdanowicz Zdanowicz. Pomiędzy wersami. Podczas rozmowy opowiedziała o swoim zmarłym ojcu, od odejścia którego wkrótce minie pięć lat, a także o swoim dzieciństwie u boku artysty. „Wydaje mi się, że tata ma w sobie nieprawdopodobną siłę, że jego charyzma została. Jego światło, jego muzyka (…) jak jego ludzie kochali i jak dużo w sobie nosił pogody ducha - to zostało”, wyznała córka muzyka, który dziś obchodziłby kolejne urodziny.

Reklama

Katarzyna Wodecka-Stubbs o ojcu. Jaki prywatnie był Zbigniew Wodecki?

W rozmowie z Katarzyną Zdanowicz córka Zbigniewa Wodeckiego wyznała, że jej ojciec wcale nie zachęcał swoich pociech do pójścia w ich ślady i związania się z muzyką. Artysta był również przeciwny, by ktoś zostawał muzykiem bez odpowiedniego wykształcenia. „Uważał, że jest to jeden z najcięższych zawodów, bo im bardziej ktoś jest sławny, tym trudniej mu później spokornieć (...). A poza tym, tata uważał, i powtarzał to w każdym wywiadzie, że żeby być muzykiem, to trzeba skończyć szkołę muzyczną, i trzeba naprawdę ćwiczyć, a on, biduś, ćwiczył od 6 roku życia kilka godzin dziennie na tych skrzypkach”, wyjaśniła w Katarzyna Wodecka-Stubbs w podcaście Zdanowicz. Pomiędzy wersami.

Katarzyna Wodecka-Stubbs wspomniała również swoje dzieciństwo u boku artysty. Okazuje się, że czasy, kiedy był bardzo popularnym i rozchwytywanym muzykiem były niełatwe nawet podczas zwykłych, rodzinnych wyjść. Zbigniew Wodecki kochał publiczność i swoich fanów. Zawsze pojawiali się wokół niego ludzie, którzy go zaczepiali i prosili o autograf. Na te prośby wokalista nigdy nie odmawiał, gdyż sam zwykł mawiać: „dzień bez autografu, dniem straconym". „Uczyliśmy się tego, że nie możemy się zgubić. Przyklejaliśmy się do murków przy kościółkach i czekaliśmy, aż ta fala pierwsza przejdzie, później fala druga. De facto mam wrażenie, że chodziliśmy za tatą, a nie z tatą”, mówiła Katarzynie Zdanowicz córka muzyka.

Mimo że Zbigniew Wodecki prowadził intensywny tryb życia, to jego córka przyznaje, że nie odczuła jego nieobecności w domu. Wokalista nie lubił przesiadywać w domu, więc często wybierał się z całą rodziną w różne miejsca. Z podcastu Zdanowicz. Pomiędzy wersami dowiadujemy się, że nie był domatorem. „Bardzo często chodził w białych koszulach, lekko rozpiętych. Nie był domatorem (...). Nie miał pantofli, spodni od dresu. Nie przebierał się w tzw. papcie. Do końca, do wieczoru chodził w swoim outficie - w tym się dobrze czuł”, wyznała Katarzyna Wodecka-Stubbs w rozmowie z Katarzyną Zdanowicz. Córka artysty przyznała, że mimo iż od jego śmierci minęło prawie pięć lat, to wciąż są ludzie – nie tylko w rodzinie – którzy nie mogą uwierzyć w jego śmierć... „Wydaje mi się, że tata ma w sobie nieprawdopodobną siłę, że jego charyzma została. Jego światło, jego muzyka, to, jak on śpiewał, jaki on miał ciepły głos, jak jego ludzie kochali i jak dużo w sobie nosił pogody ducha - to zostało. Jest jakiś poziom niewiary w nas, że taty nie ma”, mówiła w tej samej rozmowie.

Czytaj też: Córka Ewy Gawryluk padła ofiarą hejtu. Wszystko przez oryginalną pasję

Beata Zawrzel/REPORTER

Zbigniew Wodecki i Katarzyna Wodecka-Stubbs, otwarcie wystawy Stanley Kubrick, 04.05.2014, Muzeum Narodowe, Kraków

Katarzyna Wodecka-Stubbs – kim jest córka Zbigniewa Wodeckiego?

Katarzyna Wodecka-Stubbs jest producentką filmową i muzyczną oraz prezeską powstałej w 2017 roku w Krakowie rodzinnej fundacji im. Zbigniewa Wodeckiego. Zadaniem organizacji jest działalność edukacyjna, opieka nad dorobkiem muzyka oraz wspieranie talentów. Córka artysty jest również organizatorką i dyrektorką artystyczną odbywającego się w Krakowie festiwalu Wodecki Twist. 5. edycja imprezy odbędzie się w czerwcu. Katarzyna Wodecka-Stubbs jest jednym z trojga dzieci Zbigniewa Wodeckiego i Krystyny Wodeckiej.

Zobacz także: Joanna Kurowska straciła bliską osobę: „Jakby ktoś wyrwał kawałek puzzla z krajobrazu życia”

Wojciech OLSZANKA/East News

Katarzyna Wodecka-Stubbs, program Rezerwacja, 16.03.2018, Warszawa

Szymon Szcześniak/LAF AM
Reklama

Katarzyna Wodecka w sesji dla magazynu VIVA!, maj, 2018 rok

Reklama
Reklama
Reklama