Dziś ma 37 lat, wychowywali go dziadkowie. Tak jedyny syn Kasi Figury podsumował relację z mamą
„Kiedy wyjeżdżałaś, w głębi serca chciałem, żebyś była ze mną”
- Redakcja VIVA!
Katarzyna Figura jest matką trójki dzieci – syna Aleksandra i dwóch córek, Koko i Kaszmir. Syn przyszedł na świat 1987 roku, kiedy kariera aktorki dopiero nabierała tempa. „Kiedy wyjeżdżałaś, tęskniłem i w głębi serca chciałem, żebyś była ze mną”, mówił 37-letni dzisiaj syn gwiazdy we wspólnym archiwalnym wywiadzie z mamą dla VIVY!. Aleksander Chmielewski wychowywał się przede wszystkim pod opieką ojca i dziadków, ale jest mocno związany ze sławną mamą. Kim jest i jak wygląda jego relacja z Katarzyną Figurą?
[Ostatnia publikacja na Viva Historie i VUŻ 15.10.2024 r.]
Katarzyna Figura szczerze o relacji z synem Aleksandrem Chmielewskim
Aleksander jest owocem miłości Katarzyny Figury i jej pierwszego męża, Jana Chmielewskiego. Urodził się w 1987 roku, w tym samym, kiedy powstała komedia „Pociąg do Hollywood” Radosława Piwowarskiego. Katarzyna Figura zagrała w niej główną rolę, która była dla niej wielkim przełomem. Gdy jej syn miał około pół roku, na ekranach ukazał się film „Kingsajz”. Udział w obu produkcjach zapewnił aktorce uznanie i wielki rozgłos. Katarzyna Figura zyskała miano polskiej seksbomby, a jej kariera dynamicznie nabrała tempa.
CZYTAJ TAKŻE: Dawid Kwiatkowski nie miał łatwego dzieciństwa, wziął na siebie wielką odpowiedzialność. "Musiałem bardzo szybko dorosnąć"
„Urodziłeś się w innych, socjalistycznych czasach. Teraz aktorki mają nawet po kilkoro dzieci i spokojnie robią kariery. Wówczas aktorka z dzieckiem na ręku była postrzegana tak, jakby jej kariera przynajmniej na jakiś czas została przekreślona”, wspominała Katarzyna Figura na łamach VIVY! w 2012 roku. „Zagrałam już w »Pociągu do Hollywood« i w »Kingsajzie«. Nie mogłam być tylko szczęśliwą matką, zapominając, że jestem aktorką. Ale nigdy nie myślałam o tobie jako zagrożeniu dla mojej kariery. Kiedy dostałam stypendium we Francji, skorzystałam z niego. Miałam w sobie taki imperatyw, żeby podbić świat także dla ciebie, żebyś mógł być ze mnie kiedyś dumny”, dodawała, zwracając się do syna.
Katarzyna Figura, Aleksander Chmielewski, Warszawa, ok. 1995
Katarzyna Figura z synem Aleksandrem Chmielewskim
Aleksander Chmielewski, syn Katarzyny Figury, III Festiwal Gwiazd w Międzyzdrojach, lipiec 1998 rok
Aleksander Chmielewski wychowywał się z ojcem i dziadkami
Katarzyna Figura jest absolwentką Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. Krótko po tym, jak zaczęła odnosić sukcesy w kraju, kontynuowała edukację w Paryżu, gdzie zaproponowano jej stypendium. W celach zawodowych udała się następnie do Stanów Zjednoczonych. „Zostawałeś z tatą i z dziadkami. Byłeś bezpieczny, a ja starałam się nie wyjeżdżać na długo. A jeśli moje pobyty za granicą były dłuższe, przerywałam je powrotami. Może tylko wtedy, gdy spodziewałam się narodzin Koko, byłam w Ameryce około sześciu miesięcy”, tłumaczyła Katarzyna Figura w wywiadzie sprzed lat.
ZOBACZ TAKŻE: Natalia Kukulska odebrała telefon od córki i zaniemówiła. To musiało się wydarzyć prędzej czy później...
Aktorka rozstała się ze swoim pierwszym mężem, kiedy Aleksander miał dwa lata. Pomimo skomplikowanej sytuacji rodzinnej i trudnego życia na walizkach, gwiazda dbała o regularny kontakt z synem. „W czasie, który mieliśmy już tylko dla siebie, rozmowom nie było końca. A poza tym był również telefon, przez który słyszałam, jak mówisz: „bardzo kocham cię, mamo”, zwierzyła się.
O relacji z mamą opowiadał też Aleksander Chmielewski. „Cieszę się, że tak dużo rozmawiamy. Zarówno ty, jak i tata jesteście moimi wielkimi przyjaciółmi. Jeżeli jest w sercu miłość, odległość nie ma znaczenia. Kiedy wyjeżdżałaś, tęskniłem i w głębi serca chciałem, żebyś była ze mną”, wyznał w wywiadzie VIVY!.
Katarzyna Figura z synem, Aleksandrem Chmielewskim, na Festiwalu Filmowym w Gdyni, 12.05.2012 rok
Aleksander Chmielewski: kim jest syn Katarzyny Figury?
Po ukończeniu szkoły średniej syn Katarzyny Figury dość długo szukał odpowiedniej ścieżki rozwoju. „Na początku poszedłem na europeistykę, ale okazało się, że takie przedmioty, jak ekonomia, prawo czy finanse nie są tym, czego szukam. Ty nie wpływałaś na moje wybory. Niczego mi nie sugerowałaś. Chyba chciałaś, żebym uczył się na swoich błędach”, opowiadał Aleksander Chmielewski. Swojego szczęścia w edukacji wyższej próbował także na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie studiował dwa lata.
W końcu postanowił pójść w ślady swojej mamy i dostał się na aktorstwo w Warszawskiej Szkole Filmowej Macieja Ślesickiego i Bogusława Lindy. Potem uczył się w nieistniejącej już Wyższej Szkole Komunikowania i Mediów Społecznych im. Jerzego Giedroycia. Dlaczego wybrał aktorstwo? „Po pierwsze, to niesamowita sprawa wchodzić w emocje i postaci innych, a po drugie, chciałem lepiej zrozumieć, z czym się zmagasz, z czym sobie radzisz na co dzień, a przez to lepiej zrozumieć ciebie jako człowieka”, wyznał mamie podczas wspólnego wywiadu dla VIVY!.
37-letni dziś Aleksander Chmielewski nadal czeka na swój wielki przełom, ale debiut ma już dawno za sobą. Zagrał w kilku popularnych serialach jak „Komisarz Alex”, „Diagnoza” czy „Ludzie i bogowie”.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Łukasz Nowicki i Olga Paszkowska wzięli tajemniczy ślub na Bali, chronią swoją prywatność. Od niedawna razem pracują
Zarówno jego pasją, jak i źródłem utrzymania jest tenis – Aleksander od kilku lat jest instruktorem. Ale nie jest to tylko sposób, żeby zarobić – jak sam to powiedział – „na waciki”. Obecność na korcie przynosi mu ogrom szczęścia, ale i uczy go ważnych wartości. „Sport pomaga mi w wyładowaniu złych emocji. Wiele nauczyłem się na korcie. Kiedy czuję gigantyczne emocje, staram się uspokoić, żeby przeciwnik nie był górą. Mimo że w pewnej chwili przegrywam, wyczekuję momentu, w którym mogę wyskoczyć, odbić piłkę, po prostu zaatakować”, tłumaczył syn Katarzyny Figury.
Ogromną rolę w jego życiu odgrywa także rodzina. Aleksander Chmielewski przyznał, że pomimo rozwodu rodziców, jest z nimi bardzo zżyty. „Nasza włoska rodzina (śmiech). Trochę krzykliwa i wybuchowa, ale bardzo solidarna i kochająca się. A ty mimo rozwodu przyjaźnisz się z tatą. Nie każdy to potrafi. Dla mnie najważniejsze, patrząc z perspektywy czasu, było to, że nie walczyliście ze sobą o mnie, postępowaliście fair play i dlatego też bardzo Was kocham. Mam też świetny kontakt z moimi braćmi i siostrami z waszych związków. Daliście mi coś wspaniałego, taką fajną, dużą rodzinę”, opowiadał we wspólnej rozmowie dla VIVY! przed laty.
Katarzyna Figura i Aleksander Chmielewski w sesji zdjęciowej dla VIVY! z 2012 roku