Miley Cyrus, Jean Paul Gaultier, Willow Smith… Oni są queer! Co to znaczy?
- Małgorzata Lewandowska, Xymena Borowiecka
Temat płynności płciowej lub płynnej seksualności od kilku lat powraca za sprawą kolejnych, ujawniających się znanych postaci ze świata show-biznesu.
Płynna płeć, queer
Queer obejmuje wszystkie osoby o orientacji innej niż heteroseksualna, więc także te, które nie chcą utożsamiać się z jedną płcią (biologiczną i kulturową) i rezygnują z określania się jako kobieta lub mężczyzna. Często wyrazem tego jest niejednoznaczny wygląd oraz noszenie ubrań unisex.
Chłopak czy dziewczyna? Kto nie chce być tak określany?
W show-biznesie o swojej płynności seksualnej otwarcie mówią m.in. Miley Cyrus.
Miley często apeluje w wywiadach na rzecz uznania seksualnej i płciowej różnorodności. Tym tłumaczy na przykład swój kontrowersyjny teledysk „We Cant’t Stop”, w którym tłem są mocne erotyczne sceny w różnych konfiguracjach: damsko-damskich, męsko-męskich czy też damsko-męskich. Z kolei w głośny „Wrecking Ball”, gdzie wokalistka huśta się nago na kuli, jest apoteozą kobiecości. Na drugim biegunie są chłopięce stylizacje Miley.
Zobacz także: Dzisiaj Międzynarodowy Dzień Geja, zobacz najsłynniejsze coming outy gwiazd!
Miejscem, gdzie najwyraźniej widać płynność płci jest także świat mody. Andrej Pejic stał się gwiazdą modelingu dzięki swojej androgynicznej urodzie. Pokazywał się chętnie zarówno w męskich, jak i kobiecych strojach (przed trzema laty zmienił płeć).
Z naszego podwórka można wspomnieć uczestnika „Top Model”, Mateusza Magę. Znany z kolekcji, które zacierają granice męskości i kobiecości, jest Jean Paul Gaultier. Gender-Mix to idea, która od lat mu przyświeca. Na jego pokazach zaciera się granica między tym co męski a co kobiece - i nie chodzi tu tylko o stroje, ale także o cechy modeli i modelek i ich wymienność ról.
Jako „płynne płciowo” deklarują się również Cara Delevingne, Kristen Stewart czy wokalistka Halsey.
Mama, tata, synek i córeczka... Czy tak nie musi być?
Coraz więcej rodziców, także w świecie show-biznesu, stara się unikać stereotypów związanych z wychowaniem dziewczynek i chłopców (dziewczynka w różowym, chłopczyk w niebieskim, ona marzy o Barbie, on o wyścigówce), a nawet nie określa płci swojego dziecka, czekając, aż ono samo się określi. Tak jak Charlize Theron i Angelina Jolie z Bradem Pittem, których dzieci mają wolny wybór i niewykluczone, że w przyszłości zmienią płeć.
Podobnie jest w przypadku dzieci Willa Smitha - Jadena i Willow oraz córki Pink.
Czy waszym zdaniem to ważny temat do dyskusji czy tylko rodzaj mody?