Reklama

Drugie małżeństwo miało być dla niego nadzieją na lepszą przyszłość. Hubert Urbański wierzył, że u boku Julii Chmielnik spędzi najlepsze chwile swojego życia... Wzięli ślub i założyli rodzinę, lecz rzeczywistość bardzo szybko zweryfikowała trwałość ich uczucia. Rozstanie nie należało do najspokojniejszych — fani prezentera zamarli, gdy parę miesięcy później ten publicznie porównał byłą małżonkę do Hannibala Lectera.

Reklama

Hubert Urbański i Julia Chmielnik — jak się poznali? Historia miłości

Po tym, jak w 2002 roku rozpadło się jego pierwsze małżeństwo, Hubert Urbański zrezygnował z szukania życiowej partnerki na siłę. Chciał wierzyć, że prawdziwe uczucie w końcu odnajdzie go samo — a choć na koncie miał kilka przelotnych związków, prawdziwej miłości od pierwszego wejrzenia doświadczył go dopiero sześć lat później w jednym z krakowskich lokali...

Po nagraniu kolejnego odcinka cieszących się niebywałą popularnością “Milionerów” prezenter udał się do pewnej kawiarni w centrum miasta. I właśnie tam trafiła go strzała Amora — młodsza o 15 lat córka aktora Jacka Chmielnika z miejsca wpadła w oko Hubertowi Urbańskiemu. Przedstawił ich sobie Witold Wiliński... I wtedy posypały się iskry namiętności. Zaledwie pół roku później okazało się, że Julia Chmielnik nosi pod swoim sercem dziecko prowadzącego “Milionerów”.

Julia Chmielnik, Hubert Urbański, Premiera Aston Martin w Polsce, 10.03.2010

Kurnikowski / AKPA

Swój romans początkowo ukrywali przed mediami. Jednak gdy zdecydowali się na ujawnienie uczucia, nie szczędzili sobie czułych słów. Gwiazdor telewizji podkreślał na każdym kroku, że połączyło ich przeznaczenie. „Przestaję wierzyć w przypadki. Czasem to są po prostu zbyt duże zbiegi okoliczności, żeby nazwać to tylko przypadkiem — tak jak w przypadku tego, jak się poznaliśmy. Jesteśmy dwoma jabłkami, nie jakimiś połówkami. Dwa jabłka tego samego gatunku, dobrze do siebie pasujące”, tłumaczył w wywiadzie dla portalu kobieta.wp.pl.

CZYTAJ TAKŻE: Dzieli ich 19 lat, a połączyła miłość. Niezwykła historia Piotra Adamczyka i Karoliny Szymczak

A ukochana nie pozostawała mu dłużna. Prezentera zauroczyła swoją wszechstronnością oraz poczuciem humoru. Doskonale się dogadywali. „Nie byłam łasa na popularność. Po prostu spotkało się dwoje dorosłych ludzi, którzy się sobie spodobali i zakochali w sobie. Z Hubertem dobrze się rozmawiało”, wyznała w rozmowie z VIVĄ!. Jednak nie wszyscy z entuzjazmem przyjęli jego nową miłość — do sceptycznie nastawionych osób należały ponoć córki Urbańskiego z poprzedniego małżeństwa. Wątpliwości miała również jego była żona…

Hubert Urbański, VIVA! 4/2017

Bartek Wieczorek/LAF AM

Hubert Urbański i Julia Chmielnik — dzieci, ślub i wspólne życie

Gdy w czerwcu 2009 roku urodziła się im córka, wiedzieli już, że pragną spędzić razem resztę życia. Pojawienie się na świecie małej Stefanii zespoliło ich związek — w listopadzie tego samego roku Hubert Urbański i Julia Chmielnik powiedzieli sobie “tak” w kościele sióstr norbertanek na krakowskim Salwatorze. Następnie przyszedł czas na kolejny krok. Świeżo upieczeni małżonkowie zdecydowali się na przeprowadzkę do Warszawy.

ZOBACZ: Miał być ślub, lecz skończyło się bolesnym rozstaniem... Historia miłości Agnieszki Krukówny i Mariana Prokopa

W sierpniu 2011 roku żona prezentera urodziła ich drugą córkę Danutę. Powiększenie rodziny wyraźnie wpłynęło na jego zachowanie, co zresztą sam potwierdzał w wywiadach: „Zanim poznałem Julię, byłem dużo bardziej bojowo nastawiony do świata. Teraz złagodniałem”, podkreślał. (cytat za Plejada.pl). U boku ukochanej spokorniał i pokochał przebywanie w domowym ognisku, które stworzyli wspólnymi siłami.

I wtedy nad ich związkiem zawisły ciemne, burzowe chmury… Tego, co faktycznie działo się w pozornie poukładanym życiu Huberta Urbańskiego i Julii Chmielnik, nie spodziewał się absolutnie nikt.

Julia Chmielnik, Hubert Urbański, Paszporty Polityki 2012, 15.01.2013

Engelbrecht / AKPA

Głośne rozstanie Huberta Urbańskiego i Julii Chmielnik. Od miłości do publicznego prania brudów

2012 rok zapoczątkował całe pasmo niekończących się nieszczęść w życiu Huberta Urbańskiego… Najpierw prezenter doświadczył osobistej tragedii, gdy w tym samym roku pożegnał swojego ojca. Na początku 2013 z kolei rozstał się z TVP2, w której prowadził dwie edycje “Bitwy na głosy”, sezon “The Voice of Poland”, a także był jakiś czas jednym z gospodarzy “Pytania na śniadanie”. Na dodatek fanów zaniepokoiły tajemnicze doniesienia mediów plotkarskich o rozpadzie jego małżeństwa z Julią…

Żona prezentera miała zabrać córki i wyprowadzić się z ich wspólnego lokum na warszawskim Mokotowie. „Gdy Julia Chmielnik opuszczała apartament, wierzyła, że dla męża będzie to szok i impuls, aby zawalczyć o ich związek. Odpowiedzią Huberta Urbańskiego był pozew rozwodowy” — podawał wówczas magazyn Na Żywo. Po sądowych perturbacjach 8 października 2013 roku ogłoszono rozwód Huberta Urbańskiego oraz Julii Chmielnik.

ZOBACZ TAKŻE: Krzysztof i Ewa Krawczykowie nie mogli bez siebie żyć. Po rozwodzie wylądowali razem w łóżku

Prezenter nie krył swojego żalu, a w wywiadach nie szczędził byłej żonie gorzkich słów. Wtedy ujawnił, że w najgorszym momencie życia zupełnie nie mógł liczyć na wsparcie małżonki, którego tak potrzebował.

„Kiedy poznałem moją byłą żonę, byłem wiele lat po rozwodzie, dzieci dorastały, żyłem sam. I kiedy myślałem, że dobrze jest tak, jak jest, nagle się zakochałem. Nigdy nie byłem religijny, ale kiedy moja była żona poprosiła o ślub kościelny, ku zdumieniu wszystkich, którzy mnie znali, powiedziałem »tak«. I ożeniłem się z kobietą, która przed ołtarzem przyrzekała, że będzie ze mną na dobre i na złe, a w najtrudniejszym chyba momencie mojego życia powiedziała: »Mam tego dosyć, radź sobie sam«”, podsumował smutno w rozmowie z Newsweekiem.

Jednak największym echem odbiła się wypowiedź, w którym porównał Julią do samego Hannibala Lectera: „To jest tak, jakbyś nagle obudziła się obok swojego męża, spojrzała mu w oczy i zobaczyła w nich kogoś obcego, takiego Hannibala Lectera. Uświadamiasz sobie wtedy z przerażeniem, że on cały czas tam był” — stwierdził wówczas, wywołując medialną burzę, która ciągnęła się przez wiele kolejnych miesięcy…

Hubert Urbański, VIVA! 4/2017

Bartek Wieczorek/LAF AM

Julia Chmielnik odparła ataki byłego męża. Jak dziś wyglądają ich relacje?

Na ripostę nie trzeba było długo czekać. Bliscy jego byłej żony sprzeciwili się tym słowom twierdząc, że to właściwie on nie chciał przyjąć pomocy Julii, co doprowadziło do spięć i nieporozumień w małżeństwie. Ostatecznie była żona gwiazdora sama zabrała głos w oświadczeniu wystosowanym na łamach magazynu Flesz w listopadzie 2013 roku. Julia Chmielnik napisała:

„Dla Huberta, jakiego znałam, opowiadanie o bardzo osobistych sprawach w mediach zawsze było oburzające. Dziś stało się to jego własną strategią biznesową. Nie wiem, czy to akt desperacji, czy frustracji. Jedną rzecz chciałabym sprostować. Hubert nigdy nie musiał walczyć w sądzie o opiekę nad dziećmi. Podział obowiązków rodzicielskich to pierwsza sprawa, jaką ustaliliśmy możliwie najrozsądniej, poza salą sądową. Pozostałe kwestie przedstawione przez Huberta w wywiadzie, a dotyczące mnie osobiście, trudno mi skomentować. Nie wystarczyłoby powiedzieć, że to nieprawda. Musiałabym publicznie opowiedzieć smutną i dramatyczną historię, a tego typu postępowanie zawsze budziło moje głębokie zażenowanie i tak jest również w tym przypadku” — mogliśmy przeczytać.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Tak dziś wygląda życie byłej partnerki Filipa Chajzera. Małgorzata Walczak przerwała milczenie

Dwa lata później w wywiadzie dla VIVY! otworzyła się w temacie małżeństwa. Przyznała, że próbowała wszystkiego, aby ratować ich sypiący się związek. „Walka o małżeństwo nie może być jednostronna. Małżeństwa miewają kryzysy. Nikogo bym nie namawiała, żeby poddawał się kryzysowi bez walki. Ja starałam się znaleźć wszystkie możliwe sposoby na uratowanie go — terapię małżeńską, rozmowy, wizyty u mediatora. Ale ratować muszą dwie osoby, z równie mocnym zaangażowaniem”, tłumaczyła w rozmowie z 2015 roku.

Przy okazji opowiedziała o relacjach z byłym małżonkiem. Okazało się wówczas, że emocje zdołały opaść, a trudne chwile postanowili zostawić za sobą. Na tamten moment wszystko wskazywało na to, że Hubert Urbański i Julia Chmielnik zdecydowali się zakopać topór wojenny. „Już wszystko jest w porządku. Zajmujemy się dziećmi na zmianę, dlatego często się widujemy. Reszta to już przeszłość. Ten rozdział mojego życia jest zamknięty”, dodała. Jak dogadują się po latach? Nie wiadomo. Obecnie oboje cenią sobie prywatność bardziej, niż kiedykolwiek…

Źródło: Plejada.pl, Pomponik.pl

Julia Chmielnik, Hubert Urbański, XIV Charytatywny Bal Dziennikarzy, 4.02.2012

Kurnikowski / AKPA

Reklama

[Tekst opublikowany na Viva Historie 25.03.2024 r.]

Reklama
Reklama
Reklama