Wnuczka Franciszka Pieczki chce wypełnić jego ostatnią wolę. „Dziadek powtarzał mi, by podążać za marzeniami"
Aktor wystąpił w filmie Alicji Pieczki
Za kilka dni miną cztery miesiące od śmierci Franciszka Pieczki. Legendarny artysta odszedł w wieku 94 lat, nigdy jednak nie przeszedł na emeryturę i pracował niemal do końca swoich dni. Ostatni raz wystąpił w krótkometrażowym filmie wnuczki. Alicja Pieczka jakiś czas temu otworzyła zbiórkę, z której środki przeznaczy na dokończenie produkcji. Ujawniła właśnie, ile pieniędzy udało się zebrać.
Relacja Franciszka Pieczki i wnuczki
Odejście aktora to wielka strata dla branży filmowej, ale przede wszystkim dla jego najbliższych. Franciszka Pieczkę łączyła szczególna więź zwłaszcza z jego wnuczką Alicją — studentką wydziału produkcji filmowej i telewizyjnej Warszawskiej Szkoły Filmowej. Podczas pogrzebu dziadka wygłosiła poruszające przemówienie w imieniu całej rodziny.
„Mogłabym mówić godzinami o tym, jak wielkim był aktorem, ale dla mnie był po prostu dziadkiem. Dziadkiem, który z nami mieszkał, który nam codziennie robił śniadanie i miód z herbatą. Budził nas codziennie, odwoził nas do szkoły i odbierał. A gdy byliśmy mali, zawsze przychodziliśmy do jego pokoju oglądać bajki i podjadać słodycze, które trzymał zawsze na szafie. Dziadkiem, który zawsze trzymał naszą stronę, gdy mieliśmy jakieś małe sprzeczki z rodzicami”, mówiła, nie mogąc ukryć wzruszenia.
CZYTAJ TAKŻE: Józef Skwark nie żyje. Filmowy Szatan z siódmej klasy miał 84 lata
Alicja podkreślała, że rodzina była dla artysty na pierwszym miejscu. Dla swojej ukochanej wnuczki zdecydował się zagrać w jej krótkometrażowej produkcji, która okazała się tą ostatnią. „Rodzina była dla niego najważniejsza. Jeżeli to słyszysz tam na górze dziadku, to bardzo bym chciała ci podziękować za zagranie ostatnio w moim filmie. Do końca życia będę pamiętać twoje słowa: "Gdyby nie moja ukochana wnusia czołgiem byście mnie tu nie zaciągnęli!". Dziękuję”, zakończyła.
Franciszek Pieczka z wnuczką, Alicja Pieczka, 21.09.2017
Ostatni film Franciszka Pieczki. Wnuczka artysty zebrała środki
Produkcja Alicji Pieczki nosi tytuł „Hańba”. To opowieść o podważającym normy społeczne, nie do końca moralnym uczuciu. Franciszek Pieczka wcielił się w nim w dziadka głównej bohaterki. Wnuczka aktora bardzo chce wypełnić jego ostatnią wolę, dlatego od jakiegoś czasu próbuje dokończyć produkcję. Zorganizowała zbiórkę pieniędzy, której środki zostaną przeznaczone na dalszą pracę nad filmem.
„Film wyszedł bardzo dobrze, ale musimy dograć kilka niezbędnych scen. Wszyscy działamy non profitowo. Chcemy, aby wyszły one jak najlepiej, dlatego potrzebujemy wsparcia finansowego. Nie mamy wystarczającej kwoty potrzebnej na niezbędny sprzęt, lokacje i inne rzeczy. Liczymy na to, że znajdą się jakieś wspaniałe osoby, które chętnie wesprą młodych twórców i przeleją nam nawet kilka złotych” - napisała w sieci.
Franciszek Pieczka z wnuczką, Alicja Pieczka, 21.09.2017
Zbiórka zakończyła się 13 listopada. Wnuczka Franciszka Pieczki zebrała kwotę większą, niż zakładała na początku, bo aż 25 020 zł. „Zakończyliśmy zbiórkę do naszego filmu ,,Hańba”. Jesteśmy już na etapie postprodukcji. (...) Wraz z całą ekipą bardzo dziękujemy wszystkim osobom, które przyczyniły się do powstania tego filmu” - czytamy w mediach społecznościowych Alicji Pieczki.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Michał Szpak musiał pogodzić się ze stratą mamy. Niedawno w wyjątkowy sposób uczcił jej pamięć
„Dziadek zawsze powtarzał mi, by podążać za tym, czego się chce, a nie za tym, czego chcą inni. Podążać za swoimi marzeniami”, wyznała z kolei w programie „Uwaga” TVN. Całej ekipie życzymy powodzenia przy dalszych etapach produkcji.
Franciszek Pieczka, 2006 rok Premiera "Jasminium"
Franciszek Pieczka z wnuczką, Alicja Pieczka, 21.09.2017 Gdynia