Reklama

Jest nie tylko odnoszącą sukcesy piosenkarką, ale także żoną i mamą dwójki dzieci: Artura i Elli. W mediach społecznościowych Ewa Farna często dzieci się chwilami ze swojego macierzyństwa. Mimo że doskonale czuje się w nowej roli, to nie ubarwia swojego życia, przedstawiając je takim, jakie jest. „Sukcesem jest kiedy umyje włosy i wtedy tak sobie uświadamiam, że wszystko, co wokół siebie mam, to jedno duże szczęście”, pisała na Instagramie. Artystka zawsze stawia rodzinę na pierwszym miejscu. Co mówiła o macierzyństwie?

Reklama

Ewa Farna szczerze o trudach macierzyństwa: „Płacz jest sprawą normalną”

Artystka od sześciu lat jest żoną Martina Chobota. Połączyła ich muzyka oraz wielkie uczucie, które zaprowadziło ich na ślubny kobierzec w 2017 roku. Zostali rodzicami dwójki dzieci: synka Artura oraz córeczki Elli. Na pierwszą ciążę zdecydowała się mając 25 lat. W tym czasie mogła liczyć na wsparcie ukochanego męża.

Pomyślałam sobie: Czy ja będę miała dziecko teraz, czy za trzy lata, to będzie podobna sytuacja życiowa. Fajnie by było, mając 35 lat, mieć 10-letnie dziecko: będę jeszcze bardzo młoda, będę miała energię do życia i dzieci w takim wieku, że będziemy mogli z mężem sami gdzieś wyjechać. Poza tym mój mąż jest facetem czynu. Ja to cały czas paplam o tym, co by było: że fajnie by było mieć kiedyś rodzinę i dom. Kiedyś. A on mi mówi: Kiedyś? Jak kiedyś? Kiedy? Teraz to życie się dzieje. I on mnie naprawdę w tych sprawach motywuje. Bez niego nie wyszłabym za mąż, nie miała dzieciaczka, nie inwestowałabym, tylko bym o tych rzeczach gadała w wywiadach”, mówiła Kasi Burzyńskiej-Sychowicz dla Baby by Ann.

Czytaj także: Była żona Pascala Brodnickiego w żałobie. Agnieszka Mielczarek straciła kolejną bliską osobę

Ewa Farna, VIVA! 22/2018

Bartek Wieczorek/LAF AM

Przyjście na świat małego Artura uświadomiło Ewie Farnie wiele rzeczy. Zrozumiała rodzicielską miłość, a jej życie wzbogaciło się o nowe emocje, których do tej pory nie znała. W wywiadach tłumaczyła, że nie należy zniechęcać się budzącymi grozę publikacjami o macierzyństwie. Sama padła ich ofiarą.

„Macierzyństwo pokazało mi też, że niektóre rzeczy dotyczące bycia mamą są wyolbrzymiane, podawane jako problem. A przecież fakt, że nie masz takiego samego życia jak wcześniej albo to, że Twoje potrzeby nie są na pierwszym miejscu, nie muszą stanowić problemu. To nie jest tak, że macierzyństwo nie ma cieni, a bycie matką nie jest trudne i męczące. Nie wszystko jest zawsze po naszej myśli, ale też nie przeginajmy w drugą stronę. Wszystko, co się dzieje, jest tymczasowe”, kontynuowała.

Ewa Farna znana jest ze swojego niegasnącego optymizmu. Bardzo obawiała się depresji poporodowej, ale finalnie stwierdziła, że ten problem widocznie ją ominął. „Bałam się tego, ale myślę, że nie, że mnie to nie dotyczyło. Chociaż miałam momenty doła: takie jak start karmienia, momenty bezsilności, kiedy nie rozumiałam, co się dzieje. Ale wtedy myślałam sobie: Mam kochającego męża, zdrowe dziecko, mam gdzie mieszkać. Jestem szczęściarą. A płacz jest sprawą normalną. Nie mogę dopuszczać dziwnych myśli do głowy”, podsumowała w tej samej rozmowie.

Zobacz także: Michał Wiśniewski chwali się kolejną metamorfozą córki. Etiennette już tak nie wygląda!

Ewa Farna, VIVA! 22/2018

Bartek Wieczorek/LAF AM

Jak Ewa Farna czuje się w roli mamy?

Ewa Farna wielokrotnie podkreślała, że bardzo docenia cud narodzin. „Takie odczuwanie tego, że moje ciało jest zdrowe i niesamowite, to poczułam przy pierwszej ciąży. Nosiłam życie pod swoim sercem, to jest dla mnie coś niesamowitego. Starałam się to też opisać w swojej piosence”, wyznała w rozmowie z Jastrząb Post po tym jak ujawniła, że spodziewa się drugiego dziecka.

Czytaj także: Katarzyna Skrzynecka i Piotr Gąsowski wrócą do Polsatu? „Rozmowy już trwają”

Ewa Farna, VIVA! 22/2018

Bartek Wieczorek/LAF AM, Instagram @agakaczor

Dziś piosenkarka zdecydowanie woli skupiać się na pozytywnych aspektach bycia mamą i takie postawy prezentuje w mediach oraz wywiadach. Chętnie udostępnia zdjęcia ze swoimi pociechami, a także takie, które ukazują jej codzienne życie jako mamy.

„Góry niezłożonego prania, wiecznie pełna zmywarka, kiedy nie przewijasz – myjesz nocnik, kiedy nie karmisz – gotujesz obiad. Twój feed na Instagramie jest zaniedbany i skończony, tak, jak ty sama. Ale z tym się trzeba liczyć, energia jest dziś droga. Sukcesem jest kiedy umyje włosy i wtedy tak sobie uświadamiam, że wszystko, co wokół siebie mam, to jedno duże szczęście” - czytamy pod zdjęciem, które udostępniła miesiąc po narodzinach Elli.

Dziś Ewa Farna obchodzi 30. urodziny. Życzymy jej wszystkiego najlepszego, samych powodów do szczęścia i pięknych chwil w gronie najbliższych!

Reklama

Sprawdź również: Katarzyna Herman i Tomasz Brzozowski pobrali się po siedmiu latach bycia razem. Syn wręczał im obrączki

Reklama
Reklama
Reklama