Reklama

Ostatnio głośno było o występie polskiej reprezentantki do konkursu Eurowizja, Luny. Piosenkarka pojawiła się w Londynie, gdzie na imprezie zaprezentowała swój utwór „The Tower”. Niestety nie udało się jej dać najlepszego występu: choroba, która jej dokuczała, znacznie odbiła się na jej możliwościach wokalnych. W internecie wybuchła burza. Teraz oliwy do ognia dodała sama Elżbieta Zapendowska.

Reklama

Luna wystąpiła w Londynie. Spotkała się z falą krytyki, jej team tłumaczy: „Luna walczy z infekcją gardła”

Wokalistka Luna została wybrana na reprezentantkę Polski w tegorocznym konkursie piosenki Eurowizja. Jakiś czas temu wyruszyła w trasę po europejskich krajach, gdzie na eurowizyjnych pre-parties prezentuje widowni swoją piosenkę „The Tower”, z którą już w maju powalczy o zwycięstwo na głównej imprezie w Szwecji.

Udało się jej już odwiedzić m.in. Sztokholm, Barcelonę i Madryt, gdzie popisała się swoim talentem. Niestety w drodze do Londynu dopadła ją choroba, która znacznie odbiła się na jej możliwościach. Na koncercie w stolicy Anglii miała wiele problemów, by zaśpiewać czysto i w odpowiedniej tonacji. Gdy nagranie z jej występu trafiło do sieci, na Lunę spadła ogromna fala krytyki. Jej team szybko pośpieszył z wyjaśnieniami. „Luna walczy z infekcją gardła. Nie tylko ona. W Londynie z infekcjami mierzyli się też Belg Mustii, Olly z UK i Francuz Slimane. Większość reprezentantów nawet nie pojawia się na wszystkich przedeurowizyjnych koncertach. Luna jest jedną z nielicznych, jak nie jedyną, która występuje na każdej z tych imprez”, mogliśmy przeczytać. Niestety nawet takie szczegółowe przybliżenie sytuacji nie uchroniło jej przed kolejnymi nieprzychylnymi komentarzami. Niektóre z nich pochodzą nie tylko od anonimowych internautów, ale także innych, znanych i szanowanych postaci. Swój głos zabrała także sama Elżbieta Zapendowska.

Czytaj także: W sieci zawrzało po finale Drag Me Out. Wynik podzielił internautów!

materiał prasowy

Luna, reprezentantka Polski na konkursie Eurowizja 2024

Elżbieta Zapendowska o Lunie

Na nieszczęście Luny, Elżbieta Zapendowska nie miała do powiedzenia nic pozytywnego na jej temat. Ekspertka od muzyki znana z takich programów, jak „Idol” i „Must Be The Music. Tylko muzyka” widziała jej ostatnie występy i wypowiedziała się na jej temat. Jak się okazuje, sama piosenka „The Tower” w ogóle nie przypadła jej do gustu. „Ta piosenka arcydziełem na pewno nie jest. To taki lekki przebój. Natomiast należy podkreślić, że wykonanie jest naprawdę słabe i amatorskie”, mówiła w rozmowie z Onetem.

Później oceniła także sam występ, który wywołał w sieci prawdziwą burzę. Elżbieta Zapendowska nie wierzy w tłumaczenie osób ze środowiska Luny, które tłumaczyły jej słaby występ chorobą. „Oczywiście wtedy wokalistka mogła być w gorszej kondycji, ale nie ma możliwości, by to wpłynęło na intonację. Myślę sobie, że tutaj w grę nie wchodziła choroba, ale jednak brak zdolności wokalnych” mówiła, nie szczędząc gorzkich słów.

Jurorka i krytyk dodała jednak, że 24-letnia Aleksandra Wielgomas, która kryje się pod pseudonimem scenicznym Luna, ma jeszcze szansę na doszlifowanie swojego talentu i nie musi być od razu skazana na porażkę. „Myślę, że jeszcze mogłaby się podszkolić. Jednak muszę tutaj podkreślić, że dla każdego jest to indywidualna sprawa i trudno mi ocenić jej sytuację z powietrza. Czasu zostało rzeczywiście niewiele, a przecież ona ma teraz wiele spraw na głowie. Dopracowywanie występu, wizerunku i udzielanie wywiadów. Obawiam się, że może nie znaleźć chwili, żeby stanąć przy pianinie, by wydobyć z siebie czyste dźwięki”, podsumowała swoją wypowiedź.

Sprawdź też: Od kilku lat pobiera emeryturę, jednak nie zawiesił kariery. Tak dziś wygląda życie Ryszarda Rynkowskiego

PIOTR DOMAGAŁA/PURPLE TALENTS

Elżbieta Zapendowska, Viva! 20/2015

PIOTR DOMAGAŁA/PURPLE TALENTS
Reklama

Elżbieta Zapendowska, Viva! 20/2015

Reklama
Reklama
Reklama