Reklama

Rozstanie Justyny i Piotra Żyłów było jednym z najgłośniejszych w ostatnim czasie. Żona skoczka narciarskiego ujawniła publicznie romans męża. Zamiast współczucia spotkała się jednak z falą krytyki i zarzutami, że próbuje w ten sposób promować własną osobę. Oliwy do ognia dolała niedawna sesja zdjęciowa Justyny Żyły w magazynie Playboy. W najnowszym wywiadzie odnosi się do plotek na swój temat. Czy zagości w show-biznesie na stałe?

Reklama

Justyna Żyła o sesji w „Playboyu”

Justyna Żyła w rozmowie z Mateuszem Hładkim dla programu Dzień Dobry TVN powiedziała, że zdecydowała się na odważne zdjęcia tylko dla siebie, a nie po to, by odegrać się na mężu. „Młodo zostałam matką. Wiadomo, że były jakieś kompleksy, każda kobieta je ma. Ale zawsze chciałam zrobić sobie taką sesję na pamiątkę póki teraz czuję się pewna siebie, atrakcyjna i chciałam po prostu to uwiecznić i mieć potem pamiątkę na starość. Podobają mi się te zdjęcia naprawdę. Hasło „Góralu czy ci nie żal” jest dla mnie zabawne i myślę, że Piotr się na to nie obrazi. Nie myślałam o tym pod kątem Piotra, zrobiłam to tylko i wyłącznie dla siebie”, podkreślała.

Czy nie żałuje teraz, że publicznie pisała o problemach w swoim małżeństwie? „Wiem, że wiele osób oceniało mnie pod tym kątem, że nie powinno się takich rzezy upubliczniać. Mi bardzo to pomogło, ponieważ ta sytuacja ciągnęła się już bardzo długo. Ludzie dookoła wiedzieli o tej sytuacji, niektórzy byli do tego stopnia bezczelni, że pytali: „Co tam u Piotrka? Kiedy wraca?”. To było dla mnie naprawdę bardzo męczące i czuję teraz, jakby kamień spadł mi z serca. Były to mocne słowa, ale nie zamierzam patrzeć do tyłu. Chcę teraz zająć się sobą i wszystko się jakoś ułoży. I dzieciaki nasze będą szczęśliwe, widząc, że ich mama jest szczęśliwa”, mówi.

Reklama

Żona Piotra Żyły twierdzi, że sprawy między nimi podążają obecnie w dobrym kierunku, a ona sama nie chce zbyt wiele komentować, bez konsultacji z mężem. Obecnie Justyna Żyła koncentruje się na swojej pasji. „Zaczęłam zajmować się na poważnie blogiem kulinarnym, ale zupełnie innym niż pozostałe. Nie chcę zdradzać szczegółów. Dostałam propozycję napisania książki. Chodzi o pasję kulinarną, ale pod innym kątem niż dotychczasowe pozycje na rynku”, powiedziała jedynie.

Instagram,@justynazyla
Playboy/materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama