Anita Werner o chorobie taty: „Wiem, jak to jest, gdy trzeba stanąć nagle przed wyzwaniem”
W trudnych chwilach nauczyła się przyjmować pomocną dłoń
Widzowie cenią ją nie tylko za profesjonalizm, ale i ogromne serce, a także empatię, która nie pozwala jej przejść obojętnie obok drugiego człowieka. Anita Werner udzieliła poruszającego wywiadu Agacie Młynarskiej. Dziennikarka Faktów TVN24 należy do grona znanych osób, które wspierają działania Fundacji TVN Nie jesteś sam, niosącej pomoc potrzebującym. Dziennikarka doskonale wie, co czują osoby, które potrzebują wsparcia, znalazły się w trudnej sytuacji i walczą o życie swoich bliskich. Tata Anity Werner jest po trzech udarach. Dziennikarka opiekuje się nim od kilku lat.
Anita Werner o niesieniu pomocy innym
Anita Werner rzadko opowiada o swoim życiu prywatnym. Wiadomo, że dziennikarka jest szczęśliwe zakochana, a praca jest jej pasją. Gwiazda udzieliła ostatnio szczerego wywiadu Agacie Młynarskiej, a rozmowa pojawiła się na profilu Fundacji TVN. Obie panie poruszyły temat angażowania się w akcje charytatywne i budowy Centrum Psychiatrii i Onkologii Dzieci i Młodzieży. „Fundacja TVN robi fantastyczne rzeczy. Za każdym razem, gdy mogłam obserwować efekty tych działań, byłam bardzo szczęśliwa”, podkreślała Anita Werner.
Jak podkreśla, najważniejsze, co możemy ofiarować osobom w potrzebie, to nie tylko wsparcie materialne, ale przede wszystkich nasza obecność. „Pieniądze są oczywiście bardzo ważne. Dzięki nim mogą powstać nowe oddziały w szpitalach, nowe poradnie i przychodnie. (...) Ale bycie z drugim człowiekiem to jest ta esencja i najważniejsze, co możemy dać, bo to nasz czas jest najcenniejszym prezentem”, dodaje.
Zobacz też: Anita Werner: „Fajny jest czas w życiu kobiety, kiedy suma doświadczeń i przeżyć dodaje odwagi”
Anita Werner o chorobie taty
Dziennikarka nie ukrywa, że sama miała w swoim życiu trudne momenty, w których mogła liczyć na wsparcie bliskich i przyjaciół. To oni wyciągali pomocną dłoń, gdy jej tata ciężko chorował.
„Miałam szczęście do ludzi. (…) Doświadczyłam gestów i pomocy, gdy potrzebowałam wsparcia merytorycznego albo medycznego, opiekując się moim niepełnosprawnym tatą. To nie jest tajemnicą, że mój tata jest po trzech udarach mózgu. Jest osobą niepełnosprawną, chociaż samodzielną i świetnie sobie radzi. Wiem, jak to jest, gdy trzeba stanąć nagle przed wyzwaniem, które jest zupełnie nowe, przeorganizować życie, bo członek rodziny potrzebuje pomocy. Wiem, jak to jest poszukiwać lekarzy specjalistów, dobrego szpitala i rehabilitacji”, mówiła dziennikarka w rozmowie z Agatą Młynarską.
Anita Werner z własnego doświadczenia dobrze wie, jak trudno czasem prosić o pomoc, przyjmować ją i akceptować swoje słabości. „Z czasem nauczyłam się akceptować swoje słabości, to że czasem mogę nie mieć siły walczyć z całym światem i mogę przyjąć pomocną dłoń. W dorosłym życiu dopiero się tego nauczyłam”, mówiła Anita Werner.
Dziennikarka Faktów TVN24 zdaje sobie sprawę z tego, że znane osoby mogą wykorzystywać swoją popularność w szczytnym celu i w dużym stopniu odmienić czyjeś życie. Ma własną misję, którą się kieruje. „To co mogę robić jako dziennikarz 'Faktów' TVN, to mieć swoją misję, poświęconą pomaganiu innym ludziom. Przygotowując pewne materiały w 'Faktach', często zmieniamy życie zwykłym ludziom. Czasem ktoś nie potrafi się przebić przez drzwi urzędu, bo jest odsyłany, czasem ktoś traci dorobek życia, nie ma pieniędzy albo sił, by zacząć życie od nowa”, wyznała.
Sprawdź też; Anita Werner opublikowała zdjęcie z pierwszych dni pracy w TVN24!