Dzieci Andrei Bocellego są dla niego całym światem. Kim są i czym się zajmują?
Światowej sławy śpiewak może być z nich dumny!
Andrea Bocelli jest dumny z osiągnięć swoich dzieci! Słynny śpiewak zaraził ich pasją do muzyki. Z pierwszą żoną Enricą Cenzatti doczekał się dwóch synów: Amosa Bocelli i Matteo Bocelli, którzy poszli w ślady taty. Najmłodsza pociecha artysty, córka Virginia także stawia pierwsze kroki na scenie. To owoc jego miłości z drugą żoną Veronicą Berti. Kim są dzieci Andrei Boccellego?
[Ostatnia publikacja na FB viva.pl 22.09.2024 r.]
Najstarszy syn Andrea Bocelliego: Amos — co robi?
Jako jeden z niewielu niezwykle umiejętnie łączy klasykę z muzyką nowoczesną. Andrea Bocelli to jeden z najsłynniejszych śpiewaków operowych na świecie. Ale sukcesy święci nie tylko w życiu zawodowym, ale także w prywatnym. Przede wszystkim jest dumny ze swojej trójki dzieci — dwóch synów i córki. Wszyscy odziedziczyli po ojcu to, co najlepsze, czyli talent muzyczny. Andrea Bocelli w 1992 roku stanął na ślubnym kobiercu u boku Enrici Cenzatti. Kilka lat później został rodzicami synów — Amosa Bocelli (urodził się w 1995 roku) i Matteo (przyszedł na świat w 1997 roku). Obaj jednak robią karierę w muzyce.
Zobacz: Matteo Bocelli o dzieciństwie u boku sławnego ojca: „Jego stres przekładał się na nas wszystkich”
29-letni Amos Bocelli, choć zdawałoby się, że żyje w cieniu młodszego brata i ojca, to świetnie radzi sobie na rynku muzycznym. Jest znakomitym pianistą. Często akompaniuje ojcu przy jego występach i chętnie opowiada o ich współpracy. Najstarszy syn Andrea Bocellego ma nie tylko dyplom z pianistyki (kończył Istituto Superiore di Studi Musicali L. Boccherini), studiował także inżynierię lotniczą, a także odbył staż w międzynarodowej organizacji ESA/ESTEC.
Matteo Bocelli, Veronica Berti, Andrea Bocelli i Amos Bocelli, Włochy 2014
Matteo Bocelli — kim jest syn Andrei Bocelliego?
Młodszy z synów Andrea Bocellego również poświęcił się muzyce. Matteo podobnie jak ojciec śpiewa, a zagraniczne media piszą wprost, że dorównuje mu talentowi. „Technicznie nasze głosy są bardzo różne, ale jest jedna rzecz, która je łączy – nastawienie. Ten charakterystyczny sposób wyrażania siebie poprzez głos. To jest coś, w czym jesteśmy z Matteo podobni. Tego nie można się nauczyć, z tym trzeba się urodzić”, mówił Andrea Bocelli w rozmowie z Billboardemo Matteo.
Matteo Bocelli tak jak tata jest tenorem. W 2015 roku rozpoczął studia w Conservatorio Boccherini w mieście Lucca, a rok później zadebiutował na scenie Teatro del Silenzio w Toskanii. W 2018 roku wraz z tatą wykonał wspólny utwór "Fall on me". „Kiedy rodzisz się w takiej rodzinie, jak ja, muzyka nie jest możliwością – raczej koniecznością. Oczywiście w pozytywnym znaczeniu. Bez muzyki nie żyjesz naprawdę – to proste! Jednocześnie muzyka pomagała mi przejść przez różne trudne doświadczenia w moim życiu – rozstania, zawody, jakieś małe porażki. To moje bezpieczne miejsce – można się w nim trochę ukryć, ale też przepracować emocje w coś konstruktywnego”, mówił w 2021 roku Magdalenie Felis dla VIVY!.
Nie ukrywał, że musiał zawalczyć o swoje miejsce w rodzinie. „Ale z drugiej strony mój brat zawsze stał po mojej stronie i często pomagał mi zdobywać to, czego chciałem. Nasz ojciec obu nas wprowadził do świata muzyki i był szczęśliwy, kiedy zacząłem grać na fortepianie. Ale gdy wyznałem mu, że tak naprawdę chcę śpiewać, nie przyjął już tego z takim samym entuzjazmem.[…] Bał się – nie o to, czy mam talent, ale o to, czy nie zapłacę zbyt wysokiej ceny. I wtedy to mój brat przekonał ojca, żeby pozwolił mi rozwijać się w kierunku śpiewu, żeby mnie nie zniechęcał”, dodawał.
Sprawdź też: Żyje jak księżniczka, wychodzi z cienia ojca. 12-letnia córka Andrei Bocellego wyrasta na światową gwiazdę
Andrea Bocelli zapytany oto, czy czuje konkurencję ze strony syna i co sądzi o jego karierze, mówił wprost: „Mam nadzieję, że pozostanie tym, kim jest, że pozostanie wierny wartościom, z którymi dorastał. Mam nadzieję, że nie wpadnie w pułapki, w które wpadło wielu innych artystów. Musi pozostać skromny i pokorny”. Tata jest dla Matto prawdziwym bohaterem.
Ojca i syna łączy wyjątkowa więź. „Dobrze o tym wie. Zawsze mieliśmy wspaniałą relację. To dla mnie naturalne – kto bardziej niż ojciec może stać się bohaterem dla syna? Zwłaszcza syna, który idzie tą samą drogą”, dodawał w rozmowie z VIVĄ! w 2021 roku. Matteo podziwia w nim ciekawość świata. „Nigdy nie ma dość nauki. Tata ma umysł otwarty na 360 stopni. Codziennie researchuje coś nowego. A kiedy coś zainteresuje go szczególnie, staje się ekspertem w tej dziedzinie. Myślę, że to dobry sposób na życie, bo im więcej wiemy o świecie, im lepiej go rozumiemy, tym lepiej możemy żyć”, zwierzał się.
Otrzymał od niego najcenniejszą lekcję. Jaką? „Mój ojciec zawsze powtarzał nam: »Gromadź złoto w skarbcu swojego umysłu, bo jeśli twoje myśli będą złote, cały świat będziesz miał w kieszeni«. Uważam, że nie ma na świecie nic cenniejszego niż wiedza, ani większego bogactwa niż rozumienie świata, w jakim żyjemy. Świadomość czyni nas bogatymi – choć niewykluczone, że przyniesie nam również materialne bogactwo. Ale najcenniejsze dla mnie jest rozumieć ten skomplikowany mechanizm, jakim jest świat, i mieć świadomość, jakim elementem tego mechanizmu jesteśmy. To jest złoto, jakiego szukam”, wyznał Magdalenie Felis.
22 września 2023 roku Matteo Bocelli wydał swój pierwszy album. W sieci pojawił się poruszający post jego taty. „Chciałabym myśleć, że to wydarzenie, w dodatku w dniu moich urodzin, nie jest dziełem przypadku. Traktuję to jako cichy gest, prezent... Najlepsze, co mogłeś mi podarować. To przypomina mi moje pierwsze kroki, kiedy w momencie mojego debiutu nagraniowego myślałem, że mogę dotknąć nieba.
Nie wiedziałem wtedy, że pewnego dnia życie dostarczy mi jeszcze silniejszych emocji, tych, których doświadczam dzisiaj. Mam nadzieję i wierzę, że Twoje człowieczeństwo przemówi do publiczności i że docenią Twoją wewnętrzną wrażliwość artystyczną, którą Twój głos (prawdziwy przywilej, prawdziwa odpowiedzialność) pragnie przekazać”, pisał Andrea Bocelli.
Czytaj też: Matteo Bocelli poszedł w ślady sławnego ojca. Dziś zachwyca nie tylko głosem, ale i... urodą
Matteo Bocelli, VIVA! 25/2021
Córka Andrea Bocelliego: Virginia
Po rozwodzie z Enricą Cenzatti Andrea Bocelli poznał 18-letnią Veronicę Berti. Chociaż para oficjalnie pobrała się po dwunastu latach związku, artysta przyznał kiedyś w wywiadzie z The Guardian, że „ich małżeństwo zaczęło się właściwie wtedy, kiedy się poznali”. W 2012 roku na świat przyszła ich córka Virginia Bocelli.
Dziewczynka bardzo wcześnie zaczynała stawiać swoje pierwsze kroki w świecie muzyki. Podczas pandemii koronawirusa zaczęła pobierać lekcje gry na pianinie, a jej pierwszymi próbami podzielił się w sieci sam dumny tata: „Paradoksalnie ta sytuacja zmusza nas do stania się kreatywniejszymi. Zawsze przychodziło mi to naturalnie, ale teraz jeszcze bardziej niż kiedykolwiek, staram się angażować wszystkich członków rodziny, nawet małą Virginię, która ostatnio zaczęła pobierać lekcje gry na pianinie”, wyznał Andrea Bocelli.
12-letnia Virginia Bocelli miała okazję występować już na scenie. Pojawiła się na wspólnych koncertach z tatą i przyrodnim bratem. Nagrali także rodzinną płytę A Family Christmas, na której prezentują ulubione świąteczne utwory.
Córeczka jest oczkiem w głowie dumnego ojca, podobnie jak synowie, z którym Bocelli często spędza wspólnie czas. Taka rodzina to skarb!
Andrea Bocelli, Matteo Bocelli, Amos Bocelli, Veronica Berti, Virginia Bocelli, 2018 rok
Aktualizacja na VIVA! Historie 6.08.2024 r.