Reklama

Swój niebywały sukces Alicja Bachleda-Curuś zawdzięcza między innymi ukochanym rodzicom. To oni wspierali ją na każdym kroku, rozumieli artystyczne zacięcie oraz nieustannie motywowali do pozostawania na szczycie. Gwiazda o najbliższych mówi niewiele, lecz gdy decyduje się zabrać głos, nie szczędzi im pełnych ciepła i czułości słów. Jak prywatnie wyglądają ich relacje? Ojciec aktorki od zawsze stawiał córce wysoko poprzeczkę… Potrzebował też czasu, by cieszyć się ze wszystkich wyborów swojego dziecka.

Reklama

Kim są rodzice Alicji Bachledy-Curuś?

Alicja Bachleda-Curuś urodziła się 12 maja 1983 roku, z dala od ojczyzny swoich rodziców. Choć pochodzą z Zakopanego, ich córka przyszła na świat w Meksyku, gdzie ojciec przyszłej aktorki pracował jako geolog. Z czasem jednak rodzina zdecydowała się na powrót do Polski, a mała Alicja dzieciństwo oraz wczesne lata młodości spędziła w Krakowie. Od początku nie brakowało jej ambicji oraz motywacji do nauki.

Chętnie angażowała się w zajęcia dodatkowe. „Oprócz normalnej szkoły, była szkoła baletowa, zajęcia popołudniowe w szkole muzycznej, potem wymyśliła teatr muzyczny, gdzie łączyła aktorską grę z tańcem i śpiewem”, wspominała mama Alicji w jednym z wywiadów. (cytat za Fakt.pl) Rodzice nie mieli nic przeciwko jej pomysłom i zachciankom, gdyż sami byli uzdolnieni artystycznie! Jej ojciec, Tadeusz Bachleda-Curuś, początkowo pragnął związać swoje życie ze śpiewem. Miał talent i predyspozycje, był nawet solistą w chórze Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie…

W ten sposób poznał swoją przyszłą żonę Lidię, która z kolei tańczyła w balecie Uniwersytetu Jagiellońskiego. Przypadkowe spotkanie dwojga pełnych pasji ludzi dało początek wielkiej miłości, której owocem kilka lat później stała się Alicja Bachleda-Curuś. „Moi rodzice są wyjątkowi — zasługują absolutnie na wszystko, co najlepsze i od serca. Są para, która jest dla mnie przykładem”, zachwycała się po latach w rozmowie z Na Żywo. Para jest już ze sobą blisko 50 lat!

CZYTAJ TAKŻE: Rodzina Alicji Bachledy-Curuś skrywała ten sekret przez lata. „Doświadczyliśmy cudu”

W 2012 roku ojciec aktorki zachorował na białaczkę. Udało mu się jednak pokonać śmiertelną chorobę, zaznając prawdziwego cudu… „Przechodził chemioterapię, lekarze jednak nie dawali mu szans. Nie miał szans na przeszczep. Dałem mu wtedy relikwie św. Jana Pawła II i brat wyzdrowiał. Zbliża się teraz do 80. roku życia. Nawet profesor, który prowadził brata w tym ciężkim stanie, powiedział, że to był cud. I mogę zaświadczyć publicznie, że my w rodzinie doświadczyliśmy cudu z łaski św. Jana Pawła II”, wspominał jego brat w rozmowie z portalem i.pl. Był to niezwykły moment dla całej rodziny, bardzo ceniącej sobie wartości związane z wiarą.

Alicja Bachleda-Curuś, Viva! 2015

Dennis Leupold

Alicja Bachleda-Curuś — relacje z rodzicami

Pierwsze kroki ku sławie stawiała jako wokalistka, w międzyczasie decydując, że chce na stałe związać się z branżą aktorską. Przełomem w życiu zawodowym okazała się rola Zosi w ekranizacji “Pana Tadeusza” w 1999 roku. Jej marzenia o zostaniu aktorką spotkały się z ogromnym wsparciem ze strony rodziców. Alicja od początku mogła liczyć na ich ciepłe słowa — nawet wtedy, gdy niespodziewanie podjęła decyzję o wylocie do USA na stałe. Gdy opuszczała rodzinne strony z misją podbicia Hollywood, bardzo tęskniła za najbliższymi. Zdołała jednak przetrwać najtrudniejsze chwile.

ZOBACZ TAKŻE: Mówił o sobie, że był złym ojcem… Jak naprawdę wyglądały relacje Jana Lityńskiego oraz Barbary Lityńskiej?

Gwiazda bardzo dużo zawdzięcza swojej mamie. Pani Lidia zawsze dopinguje i stoi po stronie ukochanej córki. W przeszłości była również jej menadżerką. „Córka zawsze do mnie dzwoni i relacjonuje wszystkie ważne wydarzenia w jej życiu", podkreślała przed laty w rozmowie z Faktem.

Równocześnie tata aktorki wiele wymagał od swojej ukochanej córki. Ojcowska troska dała o sobie znać już w momencie, gdy córka zakomunikowała, że chce spełniać się jako aktorka. Wierzył, że Alicję stać na więcej, niż brylowanie w błysku fleszy. Wtedy postanowiła działać. Niedawno skończyła studia na Uniwersytecie Kalifornijskim oraz uzyskała tytuł magistra historii sztuki. „Robię to dla siebie, bardzo lubię się uczyć, jestem kujonem. Oscyluję między nauką a działaniem”, podkreślała w rozmowie z magazynem Na Żywo.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Alicja Bachleda-Curuś nie ukrywa dumy. Aktorka skomentowała oscarowy debiut syna

W 2022 roku gwiazda udała się na studia doktoranckie, a jej ojciec nie kryje dumy! „Z tej okazji jej rodzice zaprosili córkę na kolację. To dla nich wielka radość, a szczególnie dla jej taty Tadeusza, który jest geologiem i nie do końca był zadowolony z tego, że ukochana córeczka została aktorką. Marzył, że będzie miała konkretny zawód i doczekał się”, podawało wówczas źródło tygodnika.

Całej rodzinie życzymy wszystkiego dobrego, a Alicji Bachledzie-Curuś — licznych sukcesów w karierze zawodowej i naukowej!

Źródło: Fakt.pl, zyciorysy.info, pikio.pl, Plejada.pl

Alicja Bachleda-Curuś z rodzicami, 4.08.2004

Zawada / AKPA
Reklama

Alicja Bachleda-Curuś, VIVA! 2015

Dennis Leupold
Reklama
Reklama
Reklama