Reklama

Trudno nie zauważyć, że Alicja Bachleda-Curuś należy do grona artystek wyjątkowo chroniących swoją prywatność. Przez lata skutecznie trzymała syna z dala od blasku fleszy, jednak jego niedawne pojawienie się na salonach świadczy o zmianie podejścia. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku pozostałych członków jej rodziny — dopiero po latach światło dzienne ujrzała nieznana wcześniej historia jej ojca. Tadeusz Bachleda-Curuś przed laty przeżył coś, co można nazwać prawdziwym cudem…

Reklama

Artykuł aktualizowany 12.05.25 r.

Rodzina Alicji Bachledy-Curuś. Syn aktorki podbija zagraniczne media

Przez lata Alicja Bachleda-Curuś bardzo chroniła swoje życie prywatne i chroniła najbliższych przed wpływem jej sławy na jej relacje. Dlatego pojawienie się jej syna Henry'ego Tadeusza Farrella na salonach było niemałą sensacją. 15-letni dziś chłopiec narodził się ze związku aktorki z popularnym w Hollywood aktorem irlandzkiego pochodzenia, Colinem Farrellem. To właśnie u jego boku w wieku 13 lat po raz pierwszy wystąpił przed kamerami. Z kolei szczęśliwa mama nie kryła dumy, wychwalając pociechę w mediach społecznościowych. „Co za noc! Jestem taka dumna z tego młodego mężczyzny, którym się stał (zbyt szybko!)”, pisała wówczas na swoim Instagramie.

CZYTAJ TAKŻE: Jej syn nie mówi po polsku. Alicja Bachleda-Curuś wyjaśnia. Słowa aktorki wywołały ogromne emocje

Przy okazji przypływu niebywałego rozgłosu, jakim obdarzono rodzinę Bachledów-Curuś, wiele uwagi poświęca się przy okazji pozostałym bliskim aktorki. Kilka lat temu ujawniono rodzinny sekret, który trzymano w tajemnicy przez ostatnich dziesięć lat. Chodzi o jej ojca, który w przeszłości zmagał się z ciężką chorobą. Ocaliły go wyłącznie głęboka wiara oraz prawdziwy cud…

Ojciec Alicji Bachledy-Curuś walczył z białaczką. Doświadczył niewiarygodnego cudu

Aktorka nie tylko rozwija swoją karierę filmową, odnosząc kolejne sukcesy na ekranie, ale także przywiązuje dużą wagę do wykształcenia, czym nieustannie napawa dumą swoich rodziców. Jej ojciec, Tadeusz Bachleda-Curuś, również może pochwalić się solidnym wykształceniem — w przeszłości zdobył dyplom inżyniera. Przez pewien czas mieszkał poza granicami kraju, a osiągnięcia naukowe umożliwiły mu rozwój zawodowy i znaczne dochody, które pozwoliły zgromadzić spory majątek.

Niestety dla całej rodziny rok 2012 był czasem wielkiej próby — u ojca artystki wykryto zaawansowaną, nieuleczalną białaczkę. Diagnoza była druzgocąca, a stan zdrowia tak krytyczny, że lekarze nie dawali mu żadnych szans na przeżycie. Wszystko wskazywało na nieuniknione... A jednak, wbrew wszelkim prognozom, wydarzyło się coś niezwykłego — Tadeusz Bachleda-Curuś pokonał chorobę, co bliscy przypisują cudownemu wstawiennictwu św. Jana Pawła II.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Byli razem trzy lata, doczekali się synka. Jak poznali się Colin Farrell i Alicja Bachleda-Curuś?

„Przechodził chemioterapię, lekarze jednak nie dawali mu szans. Nie miał szans na przeszczep. Dałem mu wtedy relikwie św. Jana Pawła II i brat wyzdrowiał. Zbliża się teraz do 80. roku życia. Nawet profesor, który prowadził brata w tym ciężkim stanie, powiedział, że to był cud. I mogę zaświadczyć publicznie, że my w rodzinie doświadczyliśmy cudu z łaski św. Jana Pawła II” — opowiadał Adam Bachleda-Curuś. Młodszy brat ojca aktorki poruszył temat w jednym z wywiadów dla portalu i.pl.

Źródło: Plejada.pl

Alicja Bachleda-Curuś z rodzicami, 4.08.2004

scena z: Alicja Bachleda-Curuœ SK: Nagrody "Belvedere International Achievement Awards", Belvedere International Achievement Awards, czerwiec 2005, Alicja Bachleda-Curuœ z rodzicami fot. Zawada/AKPA
Zawada / AKPA

Alicja Bachleda-Curuś, Viva! 2015

Reklama

Alicja Bachleda-Curuś, Viva! 2015
Dennis Leupold

Reklama
Reklama
Reklama