Alicja Bachleda-Curuś i Piotr Woźniak-Starak byli razem 2 lata. Gdy zamieszkali w USA, nadszedł kryzys
Mówiono o nich „para idealna”, ale swój związek ratowali kilka razy
Miała dwadzieścia lat, gdy poznała dobrze zapowiadającego się producenta filmowego. Nie połączyła ich jednak tylko miłość do zawodów związanych z filmem, ale i ciekawość świata oraz siebie. Alicja Bachleda-Curuś i Piotr Woźniak Starak, o czym nie wszyscy do dziś wiedzą, byli parą przez dwa lata. Co zepsuło się w ich związku, że postanowili się rozstać?
Alicja Bachleda-Curuś i Piotr Woźniak-Starak - historia relacji
Jak podawał serwis Pomponik.pl Piotr Woźniak-Starak miał w 2003 roku zauważyć 20-letnią aktorkę podczas wakacji we Włoszech. Artyści nie znali się, więc gdy ulubienica widzów wyszła z wody, producent podszedł do niej - według relacji mediów - i przedstawił się. Parze świetnie się ze sobą rozmawiało. Ona doceniła jego przebojowość, on podziwiał ją za odwagę. Aktorka chwilę wcześniej jeździła bowiem na nartach wodnych.
Przyjaźń szybko zamieniła się w zauroczenie, o którym dowiedziała się prasa. Zakochani omijali ścianki, ale pojawili się razem np. podczas jednego z turniejów tenisowych, gdzie nie zabrakło czułych gestów. Zdjęcie z tego wydarzenia do dziś dostępne są w agencjach fotograficznych. Mówiło się, że są parą idealną, bo wiele ich łączyło. Oboje pochodzili z zamożnych domów, gdzie stawiano na edukację i rozwój. Oboje też mieli ogromny apetyt na życie.
Zobacz też: U jego boku pokonała nowotwór piersi. Poruszająca historia Joanny Górskiej i Roberta Szulca
Pierwsze sprzeczki dotyczyły paradoksalnie właśnie tego, jak wiele możliwości dawało im życie. Piotr Woźniak-Starak chciał jednak podróżować, a Alicja Bachleda-Curuś gromadzić doświadczenie jako aktorka. Dlatego, gdy ukochany zaprosił ją na luksusowy urlop do Francji, odmówiła. W zamian za to poszła na casting do filmu. Producent miał według relacji Pomponika poczuć się zraniony. Chwilę później uczucie tego duetu zostało znów poddane próbie, bo Alicja postanowiła wyprowadzić się do Stanów Zjednoczonych.
Nauka zawodu w nowojorskim Lee Strasberg Theatre and Film Institute była dla niej priorytetem. By nie stracić miłości życia Piotr Woźniak-Starak pojechał za nią i zaczął z kolei uczyć się grafiki w Parsons School for Design. Ostatecznie jednak związek na lata nie był im pisany. Aktorka i producent coraz częściej nie umieli się porozumieć, a kolejne plany gwiazdy zadecydowały o następnej przeprowadzce. Tym razem na druga stronę Ameryki – do Los Angeles. Sporadyczne odwiedzanie się nie uratowało tej miłości i zakochani rozstali się w 2005 roku.
Dziewięć lat później, gdy Alicja przyleciała na Festiwal Filmowy w Gdyni, na którym gościł też Piotr, pisano, że artyści znów próbują do siebie wrócić. Ona miała nie odstępować jego i jego rodziny na krok i spędzić w posiadłości Staraków majowy weekend, a on miał znów odwiedzić ją w Stanach. „Próbowali odnowić uczucie, które ich łączyło, jednak po jakimś czasie stwierdzili, że wolą zostać przyjaciółmi”, podawali nawet anonimowi informatorzy. Czy faktycznie tak było? Ulubieńcy publiczności nigdy nie komentowali tych plotek. Wydaje się jednak, że spotkania po latach były po prostu wyrazem wzajemnej sympatii.
Czytaj także: Razem na przekór wszystkim. Oto historia miłości Małgorzaty Rozenek-Majdan i Radosława Majdana
Alicja Bachleda-Curuś, Piotr Woźniak-Starak, 39. Festiwal Filmowy w Gdyni, 18.09.2014 rok
Alicja Bachleda-Curuś pożegnała byłego partnera
Gdy w sierpniu 2019 roku dotarła do nas szokująca informacja o tragicznej śmierci Piotra Woźniaka-Staraka na jeziorze Kisajno, jedną z osób, które publicznie go pożegnały, była Alicja Bachleda-Curuś.
Aktorka zamieściła w sieci fotografię z wizerunkiem filmowca. Archiwalne zdjęcie zostało wykonane w latach, w których ulubieńcy publiczności byli razem. Obok wzruszającego obrazka pojawił się też cytat z Alberta Einsteina. „Są dwie drogi, aby przeżyć życie. Jedna to żyć tak, jakby nic nie było cudem. Druga to żyć tak, jakby cudem było wszystko. Piotruś, niech Bóg ma Cię w swojej opiece”, mogliśmy przeczytać…
Alicja Bachleda-Curuś przyleciała też na pogrzeb Piotra Woźniaka-Staraka. Szacunek i przyjaźń łączyły ich do końca.
Czytaj także: Jak wygląda dziś życie Alicji Bachledy-Curuś? To już nie tylko aktorstwo...