Reklama

Ależ oni się kochają! W tym roku Aleksandra Kwaśniewska i Kuba Badach będą odchodzili 10. rocznicę ślubu. Mimo upływu czas, wciąż są w siebie szaleńczo zapatrzeni. Teraz mieli okazję spędzić trochę czasu tylko we dwoje. Dziennikarka szczegółowo zrelacjonowała ich randkę w mediach społecznościowych. Te słowa i zdjęcia rozbawią Cię do łez!

Reklama

Romantyczny weekend Aleksandry Kwaśniewskiej i Kubu Badacha w Warszawie

Ich ślub był medialną sensacją ubiegłej dekady. Po latach wspominali, że nie byli przygotowani na to, co się wówczas wydarzyło. Od tamtej pory Aleksandra Kwaśniewska i Kuba Badach rzadko pojawiają się razem publicznie. Od czasu do czasu robią wyjątek, gdy promują nowe projekty lub uczestniczą w organizowanych przez bliskie im osoby wydarzeniach.

O wiele bardziej wolą kontakt z fanami za pośrednictwem mediów społecznościowych. Do legendy przeszły już hasztagi, którymi córka byłej pary prezydenckiej opatruje zamieszczane w sieci fotografie. To swoista gra słów i żart, który nierzadko bawi do łez.

W weekend Aleksandra Kwaśniewska postanowiła zrelacjonować randkę (a właściwie dwie!), na które wybrała się wraz z małżonkiem. Nie ukrywała przy tym swojej ekscytacji. Jak sama przyznała, bardzo rzadko zdarza się, by oboje mieli czas i byli dyspozycyjni, by spędzić tak dużo czasu razem w weekend.

No muszę wam to napisać, bo skisnę. Otóż ostatnie dwa dni to było u nas turbo święto, albowiem nie zdarza się, żebyśmy byli w tym samym czasie w Warszawie, mając wolne wieczory plus psa na wywczasie u dziadków. A tu się wzięło zdarzyło!”, podkreśliła podekscytowana na stories.

Co dokładnie robili?

Czytaj także: Ola Kwaśniewska pokazała wnętrza przepięknej willi na Mazurach

Instagram @aleksandraaleksandrowna

Aleksandra Kwaśniewska i Kuba Badach na randce. Tak bawili się w weekend

Aleksandra Kwaśniewska i Kuba Badach aż dwukrotnie wybrali się na romantyczną kolację. Na jednym z kadrów szczęśliwy muzyk pozuje w restauracji przy apetycznie wyglądających drinkach i przekąskach, zaś na kolejnym para robi szalone miny, siedząc w kinowych fotelach.

„I byliśmy dwa razy na kolacji w mieście. I w kinie. I na szwendactwie! Już zdążyłam zapomnieć, jaka fajna jest Warszawa latem”, relacjonowała rozemocjonowana dziennikarka.

Ostatni, rozmazany nieco kadr to swoiste podsumowanie tego szalone i pięknego czasu. „No i należy szczerze przyznać, że byliśmy tym umiarkowanie podekscytowani”, skomentowała z właściwym sobie poczuciem humoru Aleksandra Kwaśniewska.

Tylko pozazdrościć! Romantyczne fotografie możesz zobaczyć poniżej...

Reklama

Czytaj także: Aleksandra Kwaśniewska o swoim ojcu: „Żadne pałace i zaszczyty nie mają podskoku do dobrych i wspierających relacji”

Instagram @aleksandraaleksandrowna
Instagram @aleksandraaleksandrowna
Instagram @aleksandraaleksandrowna
Reklama
Reklama
Reklama