Drugie małżeństwo Agaty Młynarskiej odbiło się na jej najbliższych... Kim był Jerzy Porębski?
Ich drogi bardzo szybko się rozeszły…
Choć dziś jest szczęśliwa u boku przedsiębiorcy Przemysława Schmidta, nie zawsze tak było. Agata Młynarska ma za sobą kilka nieudanych związków. Rozwodziła się dwukrotnie — pierwszym mężem dziennikarki był historyk Leszek Kieniewicz, obecnie jej serdeczny przyjaciel. Jednak definitywnie to jej drugie małżeństwo było tym bardziej kontrowersyjnym i budzącym więcej emocji. U boku Jerzego Porębskiego wytrwała zaledwie… dwanaście miesięcy.
Agata Młynarska i Jerzy Porębski — historia miłości. Rozwiedli się po roku małżeństwa
Życie miłosne Agaty Młynarskiej to gotowy materiał na film… Dziennikarka wychodziła za mąż trzykrotnie. Ma również na koncie dwa rozwody oraz kilka medialnych romansów. Swoje pierwsze małżeństwo zakończyła na rzecz telewizji — choć miłość do Leszka Kieniewicza przetrwała aż dziesięć lat i doczekali się dwóch synów, rzeczywistość zweryfikowała ich związek. Praca w pełni pochłonęła dziennikarkę…
„Można powiedzieć, że w pewnym sensie mój pierwszy mąż przegrał z telewizją. Ponieważ pobraliśmy się, zanim zaczęłam tam pracować, a telewizja stała się moją drugą wielką miłością już gdy byłam mężatką”, stwierdziła w przeszłości na łamach tygodnika Świat i Ludzie. I wtedy w jej życiu pojawił się ktoś, kto w pełni zaakceptował jej pracoholizm. Ktoś, kto uznał, że nawet prowadzony przez wybrankę tryb życia nie jest w stanie stanąć na drodze uczucia…
Tą osobą był biznesmen Jerzy Porębski. Nie są znane kulisy tego związku. Nie wiadomo, w jaki sposób zakochani się poznali — jedno jest jednak pewne. Osobom z najbliższego otoczenia Agaty Młynarskiej zdecydowanie nie spodobał się jej wybór. Jej synowie nigdy nie zaakceptowali mężczyzny, któremu ta oddała swoje serce. Mówiono, że był oszustem oraz naciągaczem. Jednak ona — wbrew wszystkiemu i wszystkim — w 2003 roku zdecydowała się na małżeństwo z Porębskim...
A związek ten zakończył się zaledwie niecały rok później. Co więcej, przysporzył dziennikarce oraz jej dzieciom więcej problemów, aniżeli korzyści — starszy syn wyprowadził się z domu i wpadł w niewłaściwe towarzystwo. Choć nie trwało to długo, podejrzanie zbiegło się w czasie z rozstaniem z Jerzym… Ten z kolei miał mocno utrudniać żonie uzyskanie rozwodu. Mężczyzna ponoć robił wszystko, aby zatrzymać kobietę przy sobie. Dziś Agata Młynarska z ulgą wspomina finał rozprawy. „Pierwszy rozwód to była moja kapitulacja. Uważałam, że zawiodłam, nie podołałam, za to drugi był wyzwoleniem i szczęściem” — stwierdziła po latach w wywiadzie dla VIVY!.
Agata Młynarska, Jerzy Porębski, 6.05.2004
Agata Młynarska o rozstaniach i miłościach z przeszłości
Choć nie zawsze mogła liczyć na szczęście w miłości, nigdy nie narzekała. Z nieudanych małżeństw starała się wysuwać odpowiednie wnioski — trudne doświadczenia skłoniły ją do przemyśleń na temat poprzednich partnerów. Dostrzegła również własne błędy. „Dlatego w pewnym momencie posłuchałam rady mojej przyjaciółki malarki, Hani Bakuły, która powiedziała, że nie da się w galopie przeskoczyć z jednego konika na drugiego. Trzeba zejść, rozprostować nogi, odprowadzić rumaka do stajni, osiodłać drugiego. Do tej pory zmieniałam partnerów w biegu. To było prawie jak sztafeta, bez chwili na zastanowienie, na pobycie sama ze sobą” — zwierzała się w 2012 roku w wywiadzie dla miesięcznika Dobre Rady.
Z kolei w rozmowie z VIVĄ! wspomniała byłe związki. Nawet skomplikowana relacja z Jerzym Porębskim była dla niej istotną lekcją: „Nie uważam, że mi się do tej pory nie udawało. Miałam udane pierwsze małżeństwo, a po rozwodzie przyjaźnię się z byłym mężem. Moglibyśmy być wzorem dla par, które się rozstają. Mój były teść wysyła mi po każdym programie SMS-y. Bardzo cenię sobie naszą relację. Nawet kolejne związki, mimo że się "nie udały", wiele mnie nauczyły”.
Agata Młynarska, VIVA! kwiecień 2015, 8/2015
Zaapelowała również do kobiet. Posiłkowała się przykładami z własnej przeszłości. „Życie kobiety nie może być nieudane tylko dlatego, że się rozstała, rozwiodła, albo jest sama. Bo co to znaczy udane małżeństwo czy związek? Dla mnie to relacja, w której kobieta i mężczyzna są szczęśliwi, dobrze się czują, nie oszukują się nawzajem. Banał, ale prawdziwy. Utrzymywanie fikcji nie jest dla mnie. Wolałam się rozstać, niż trwać w czymś, co mi nie służy”, podkreślała dziennikarka w tym samym wywiadzie.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Agata Młynarska i Przemysław Schmidt są już 9 lat po ślubie: „Jest mężczyzną na dobre i na złe”
Dziś Agata Młynarska w końcu lśni najjaśniejszym światłem, a wszystko dzięki Przemysławowi Schmidtowi. Przedsiębiorca jest jej trzecim mężem oraz największą miłością — i nic nie zapowiada, aby ten stan rzeczy miał już kiedykolwiek ulec zmianie!
Źródło: gwiazdy.wp.pl, SE.pl, kobieta.onet.pl, obcas.pl, pomponik.pl