Sebastian Riedel po śmierci taty został jedyną mężczyzną w domu. Jedna piosenka przypomina mu o mamie...
„Mama i tata nie odradzali mu muzyki, bo wiedzieli, że ją kocham i nic tego nie zmieni”
Sebastian Riedel przez lata był muzykiem i wokalistą zespołu Cree. Teraz ogłoszono, że zastąpił dotychczasowego piosenkarza Dżemu i dołączy do legendarnej grupy, której frontmanem przed laty był jego ojciec. Gdy Ryszard Riedel odszedł, miał zaledwie 16 lat i dopiero uczył się świata. Mimo młodego wieku musiał zaopiekować się mamą i młodszą siostrą.
Syn Ryśka Riedla nowym wokalistą „Dżemu”. Zespół Cree ogranicza działalność
21 grudnia ubiegłego roku na mediach społecznościowych zespół Dżem poinformował fanów, że rozstaje się z dotychczasowym wokalistą. Maciej Balcar występował z grupą od 2001 r., po 7 latach od śmierci Ryśka Riedla. Fani zastanawiali się, jak dalej wyglądać będą losy legendarnego zespołu bluesowego- zmiana głównego wokalisty po ponad dwudziestu latach była dla wielu niemałym szokiem. Dopiero teraz wyszło na jaw, że skład zasilony będzie przez nikogo innego jak syna Ryśka Riedla, Sebastiana. „Jest nam niezmiernie miło poinformować, że od 6 kwietnia 2024 r. do zespołu DŻEM jako nowy wokalista dołączy Sebastian Riedel” czytamy na profilu grupy.
Sebastian Riedel poszedł w ślady ojca i od młodzieńczych lat również zajmuje się muzyką. W 1993 r. założył zespół Cree. Chociaż byli aktywni przez ponad 30 lat, teraz zdecydowali się ograniczyć działalność. Na szczęście fani mogą być spokojni — nic nie wskazuje na to, by grupa miała się rozpaść. „Drodzy. 6 kwietnia br. rozpoczynam współpracę z zespołem Dżem, grupą od zawsze i z wiadomych powodów mi bliską. Od tego dnia będę dzielił swoje artystyczne życie pomiędzy macierzystą formację Cree oraz Dżem, jednocześnie nie rezygnując z autorskich projektów. [...] Po nagraniu blisko dziesięciu autorskich płyt i zrealizowaniu wielu muzycznych marzeń wyznaczam sobie nowe wyzwanie” pisał syn legendarnego muzyka.
Zobacz także: Zagrała u boku Brada Pitta, teraz mówi o kulisach współpracy. Polka nie mogła uwierzyć w jedno
Sebastian Riedel, 27.07.1997
Sebastian Riedel jest synem Ryszarda i Małgorzaty Riedlów
Ryszard Riedel i Małgorzata Pol poznali się, gdy mieli po kilkanaście lat. Zakochali się od pierwszego wejrzenia. Ich uczucie rozwijało się przez kilka lat, a na ślubnym kobiercu stanęli 26 listopada 1977 roku w kościele p.w. św. Marii Magdaleny w Tychach. Kilka miesięcy później na świat przyszło ich pierwsze dziecko: syn Sebastian. Kilka lat później chłopiec doczekał się młodszej siostry, Karoliny. Ich dzieciństwo nie należało do stereotypowych: ich rodzice kochali muzykę, a ich ojciec był w końcu obiecującym muzykiem.
Dzieciństwo Sebastiana Riedla wspomina dobrze. Swojego ojca nazywał przyjacielem. „Kiedyś dał mi kasetę jakiegoś nieznanego jeszcze zespołu. Mówił: „Zobaczysz Bastek, że za dwa lata to będzie jedna z największych kapel na świecie”. To było Guns N’Roses. Gdy siostra i ja byliśmy w szkole, a mama w pracy, ojciec odpalał muzykę w domu na cały regulator” mówił w rozmowie z Tomaszem Stankiewiczem dla portalu Ślązag.
Chociaż Sebastian Riedel nieczęsto wspomina mamę, wiadomo, że darzył ją ogromną miłością, tak samo jak jego ojca. „Jako dzieci, traktowaliśmy rodziców po równo. Byliśmy zarówno za mamą, jak i za tatą. Taty jednak często w domu nie było, a mama była zawsze, więc to chyba z tego względu nie było tego „przydziału”. Choć muszę przyznać, że kiedy tata wracał do domu, to oboje byliśmy bardzo „tatusiowi” , chyba z tęsknoty” opowiadała o czasach dorastania jego siostra, Karolina Riedel.
Niestety ich szczęście nie trwało długo. W życiu Ryszarda Riedla pojawiły się używki i problemy z alkoholem. Rock'n'rollowe życie odcisnęło niemałe piętno na jego zdrowiu. Niestety nie udało mu się wygrać z nałogami. Zmarł 30 lipca 1994 r., osieracając dwójkę nastolatków. Zostawił zrozpaczoną żonę oraz tysiące fanów.
Wtedy zaledwie szesnastoletni Sebastian został jedynym mężczyzną w rodzinnym domu. Jego mama do końca nie związała się z innym mężczyzną. Jej miłość była silniejsza, niż śmierć...
Zobacz także: Od ponad 20 lat jest wdową po Grzegorzu Ciechowwskim. Anna Skrobiszewska opiekuje się spuścizną męża
Ryszard Riedel z synem, Sebastian Riedel, 1991
Relacja Sebastiana Riedla z mamą, Małgorzatą Riedel
Małgorzata Riedel była bardzo kochającą matką. Jak wspominał Sebastian Riedel, dbała o jego edukację i razem z tatą „trzymali go w ryzach na tyle, na ile mogli”. Akceptowała także fakt, że jej syn pokochał muzykę tak samo jak jej mąż. „Mama i tata nie odradzali mu muzyki, bo wiedzieli, że ją kocham i nic tego nie zmieni. Na ile mogli, to pomagali” wspominał. Gdy założył swój własny zespół i został profesjonalnym artystą, wspierała jego karierę i jeździła na koncerty Cree.
Sebastiana Riedla z mamą łączyła wyjątkowa więź. Gdy odeszłą, długo nie mógł pogodzić się z jej stratą. Jak wyznał w wywiadzie dla Ślązaga, wśród repertuaru grupy Dżem nie potrafi wybrać ulubionej piosenki, ale jedna zdecydowanie się dla niego wyróżnia. Chodzi o utwór „List do M.” . „Od kiedy moja mama odeszła jeszcze bardziej identyfikuję się z tym tekstem. Zdarza się, że wykonuję ten utwór na koncertach i zawsze jest to dla mnie szczególny moment” wyznał.
„Mama Sebastiana, to była silna kobieta” mówiła żona Sebastiana Riedla w rozmowie z Dzień Dobry TVN.
Małgorzata Riedel, Sebastian Riedel, grób Ryszarda Riedela 1994 r.